biała wysypka

[bamse]

Posiadam stadko bystrzyków pięknopłetwych i kilka dni temu u jednego pokazała się biała plamka między głową a płetwą grzbietową.Na początku ok 2 mm dziś widzę , że powiększyło się znacznie.Starałem się dopasować jakąś chorobę po zdjęciach z sieci ale postanowiłem dopytać tutaj może ktoś podsunie rozwiązanie co to jest.Nie chcę leczyć w ciemno, a i nie mam czym na dzień dzisiejszy oprócz soli morskiej.Ryby pływają już od kilku miesięcy w tym zbiorniku a w ostatnim czasie nic nie było zmieniane.Zdjęcia powinny pokazać w czym rzecz.

 

 

 

[maziama]

Może najpierw to: http://forum.superakwarium.pl/topic/8125-przeczytaj-zanim-za%C5%82o%C5%BCysz-nowy-temat/

Ta plama może być zarówno pleśniawką, jak i wywołana przez bakterie.

[bamse]

Jeśli to w czymś pomoże:

-85 litrów

-założone rok temu

-mulikani 2 sloiki z ceramiką +jeden z gągkami (biolog),fzn 2 z watą ,chodzą bez przerwy

-6 kiryskow panda,8 bystrzyków

-roslin nazw nie pamietam oprócz anubiasów (3 sztuki),i jakaś nadwódka (rośnie jak szalona),do tego kilka innych nie znanych mi z nazwy

-co z bimbrowni,grzałka jager 100w

-nawozy z soli i mikro intermagu,pokarmy platki jbl novovert granulat jbl granomix,tabletki ze spiruliną z tropicala,mrozone larwy komara

-PH 7.1, gh 10 kh 6, no3 10-15 po4 1-2 (wszystko kropelkowe jbl)

-temp 24

-podmiana 20l co 1-1,5 tygodnia z lekkim odmulaniem dna,multikani czyszczony co 3-4 miesiace ,fzn delikatnie przeplukiwany w wodzie z podmian

-zaczeło sie tydzien temu,wygladało to jakby ryba zaczeepila o coś i lekko zadrapala,pózniej zrobił sie biały punkt a dziś juz większa plama.Ryba zachowuje sie normalnie.pobiera pokarm,pływa w stadzie 

 

Dbaj o pisownię.

[maziama]

 

 

Jeśli to w czymś pomoże:

Na pewno pomoże wykluczyć czynniki środowiskowe, które mogą wpływać niekorzystnie na ryby (obniżenie odporności = choroby)

Nie podajesz wyników NO2.

 

Ze zdjęć trudno wywnioskować, co to jest dokładnie. 

Jeśli masz osobny zbiornik, to na razie spróbowałabym kąpieli długotrwałych w jakimś ogólnym środku np. CMF (FMC)

Jeśli to nie będzie skutkowało i pojawią się jeszcze inne objawy, może łatwiej będzie komuś zidentyfikować chorobę.

 

Tylko, że pewnie niełatwo będzie wyłowić tego jednego konkretnego bystrzyka

[bamse]

Aż wygrzebałem test na no2 z dna szuflady,tak jak myślałem 0.Odłowie go jakoś i dziś zacznę go leczyć. Mycopur i baktopur z sery już mam, spróbuje tym.

[maziama]

Baktopur masz zwykły czy Direct?

Jak zwykły to nie mieszaj go razem z Mycopurem - oba zawierają akryflawinę, więc się dublują i możesz przedawkować. Chyba, że weźmiesz z każdego połowę dawki. Mycopur zawiera miedź - nie wiem, czy te akurat ryby, które masz dobrze na nią reagują.

Lepiej byłoby połączyć kurację - jak już miałyby być oba preparaty - Mycopurem (połowa dawki) i Baktopurem Direct (cała dawka)

[bamse]

Baktopur direct. To próbuje mycopur (połowa dawki) i baktopur.Przyjechał jeszcze costapur i eSHa 2000 (wlasnie czytałem co to takiego, to wszyscy zachwalają ale nie znam tego).Zostaje pierwszy skład a jak coś to spróbuje czegoś innego.

[maziama]

 

 

eSHa 2000 (wlasnie czytałem co to takiego, to wszyscy zachwalają ale nie znam tego)

Również go nie znam, ale według przetłumaczonej ulotki na pewnym forum, to jakieś "cudowne panaceum"

Przeciwwskazania - nieznane. Skutki uboczne - nieznane.

Nie wiem, czy to tak nowy lek, że jeszcze nie mają takich danych, czy rzeczywiście jest taki dobry i bezpieczny.

Aczkolwiek ja jestem ostrożna zwykle przy lekach i preparatach (tych dla ludzi także), które "działają na wszystko"

 

Ciekawa sprawa, że przed podaniem trzeba go podgrzać do odpowiedniej temperatury.

A zamieszczenie w ulotce informacji, że "pomimo szerokiego spektrum działania (..) padłych ryb nie pobudzą nim Państwo do życia" (cytat dosłowny), rozbawiło mnie do łez

[bamse]

Jeśli ktoś będzie szukał informacji jak sie to zakończyło to ryba żyje i ma sie dobrze.Obyło się bez chemii,zaryzykowałem.Odłowiłem rybę do innego zbiornika (woda z akwarium i zaszczepiony filtr syfkiem z głównego).Na każde 10 litrów czubata łyżeczka soli morskiej.Kontrolowałem co się dzieje i ryba zachowywała się normalnie żadnych objawów poza wspomnianą plamą.Musiałem wyjechać na 10 dni i ryby zostały same sobie,nie miałem komu powierzyć dokarmiania i kontroli.Po powrocie ryby w bardzo dobrej kondycji,pacjent praktycznie bez śladu po plamie.Dla bezpieczeństwa przetrzymałem rybę jeszcze tydzień a potem wróciła do głównego.