Skocz do zawartości

Pielęgniczka Ramireza pierwsza ikra


bont
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Od około 4 -5 miesięcy zajmuje się hodowlą pielęgniczek Ramireza.
Nie będę tutaj opisywał co i czemu zainspirowało mnie akurat do tych ryb ale opisze co działo się w moim akwarium przez te ostatnie miesiące aż do momentu złożenia ikry.

 

A więc po zakupie dwóch młodych parek, ok. 3cm ,niedługo po wpuszczeniu do akwarium postanowiłem zainstalować nowy super wydajny filtr zewnętrzny. Nie przewidziałem niestety że wlot filtru który ma 700/h znamionowo zdoła bez najmniejszych problemów zassać z zbiornika wszystko a w szczególności ciekawskie ramirezy  :-(  I w taki oto sposób z zakupionych dwóch parek zostały mi dwie samice. Obie w przeciągu tygodnia po zniknięciu samców złożyły ikrę która z wiadomych przyczyn nie miała szansy.
Gdy byłem już pewny że samice to samice myślałem nad dokupieniem samca. Jedna z samic zaczęła ganiać drugą do tego stopnie że ta pobladła, chowała się gdzie tylko możliwe, wychodziła praktycznie tylko do karmienia i po niedługim czasie odeszła. Wtedy ostatecznie zdecydowałem się dokupić samca jednak z barku innej możliwości z calkiem innej hodowli (zdecydowana różnica w wyglądzie) ale też sporo starszego (większego).

U samca na początku brak był jakiegokolwiek zainteresowania partnerką, to raczej ona do niego podpływała jak by próbowała się pokazać. Jednak po ok. tygodniu samic zaczął gonić samice, nie były to raczej gonitwy godowe bo samiczka pobladła jak wcześniej jej koleżanka i chowała się gdzie tylko mogła. Wtedy postanowiłem ratować sytuacje i zakupiłem samice z źródła (prawdopodobnie z tej samej hodowli) co wcześniejszego samca.

Po wpuszczeniu po nowej samiczki do ogólniaka samiec zaczął ganiać wtedy obie samice , czyli już sukces bo agresja rozeszła się na pół. Jednak po tygodniu samiec z nową samiczką zeczeli się mieć ku sobie  :razz:  . Samica dostała kolorów i coś tam razem z samcem szukali po dnie  :razz:  Bardzo mnie to ucieszyło tym bardziej że czytałem o sporych kłopotach w parowaniu Ramirezem.
Po jakimś tygodniu wspólnego ganiania (tym razem samiczka nie traciła przy tym kolorów a wręcz przeciwnie, ślicznie się wybarwił) doszło do złożenia ikry. Stał się to około dwóch tygodni po wpuszczeniu samicy do akwarium.

Samiec ładnie zapładniał ikrę i oboje rodziców na zmianę dzielnie pilnowało ikry. Z informacji które wyczytałem na różnych forach nie liczyłem że z pierwszej złożonej ikry coś będzie i właściwie tylko czekałem kiedy ikra zostanie pożarta na obiad. Ku mojemu jednak zdziwieniu para pilnowała ikry ponad 2 dni po czym ikra znikła. Byłem przekonany że została po prostu zjedzona.

Zacząłem wracać do normalnej temperatury w akwarium (na czas złożenia ikry podniosłem do 27 -28 stopni) kiedy zauważyłem że ramirezy mimo zniknięcia ikry nie pływają po akwarium jak wcześniej ale gdzieś się chowają. Okazało się że pilnują innego miejsca nieopodal miejsca złożenia ikry, identycznie jak wcześniej na zmiane. Doszedłem do wniosku że została przeniesiona. Kolejne 2-3 parka skrzętnie pilnowała nowego miejsca i odganiała wszystkie inne ryby. Niestety z powodu miejsca jakie zostało przez nie wybrane nie biaałem za bardzo możliwości przyjrzeć się co się tam dzieje. Po tym czasie ramirezy wróciły do normalnego trybu z czego wynikało że ikra bądź młode nie przeżyły.

Opisywana sytuacja miała miejsce w ogolnym akwarium w którym żyją :
15 neon czerwony
1 kirys
2 Zbrojnik niebieski
Ok. 10 krewetek Red Hery
Parametry stałe od dłuższego czasu, te które mierze:
GH 12-16
KH 2-3
PH 7,5- 7,6



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z informacji które wyczytałem na różnych forach nie liczyłem że z pierwszej złożonej ikry coś będzie i właściwie tylko czekałem kiedy ikra zostanie pożarta na obiad

U ramirezek rzadko kiedy udaje się pierwsze tarło.

Ale ja bym przyczyn niepowodzeń szukał również w parametrach wody.

 

GH 12-16 KH 2-3 PH 7,5- 7,6

Dużo lepsza byłaby woda o pH poniżej 7 i GH max do 8. W wodzie o nieprawidłowym odczynie zarodki albo się nie rozwijają, albo występują u nich wady rozwojowe. Natomiast przy nieodpowiedniej twardości może dojść do sytuacji że  ikra zacznie pęcznieć, a jej błona komórkowa zacznie twardnieć. Może również dojść do sytuacji kiedy przepuszczalność błony komórkowej utraci swoje właściwości co z kolei doprowadzi do kurczenia się ikry i obumarcia zarodków.

Co prawda są znane przypadki że pielęgniczki ramireza składały ikrę w wodzie o pH 7,5 i twardości dochodzącej do 15 GH z której wylęgały się młode z tym że młodych wylęgało się znacznie mniej niż w wodzie miękkiej i o pH poniżej 7, a także częściej u takich młodych występowały deformacje ciała.

Moim zdaniem jeśli chcesz rozmnażać te ryby powinieneś im stworzyć jak najlepsze warunki. Bo doprowadzenie ryb do tarła w wielu przypadkach nie stanowi większego problemu. Problemem natomiast może być to aby zarodki się prawidłowo rozwijały i aby wylęgł się zdrowy narybek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki fanatyk za zainteresowanie tematem. Walczę z PH już od dłuższego czasu tak samo jak z twardością. Wodę podmieniam mieszaną z destylowaną (przy moim litrażu nie warto myśleć o RO). Robiłem 1/3 ale zaczynam ostatni lać pół na pół. KH zbijam kwasem i doszedłem do stałej wartości 3-4 jednak mimo to PH nie bardzo się zmniejsza. W kranie mam PH 8. Spory korzeń który mam w akwarium cały czas barwi wodę, do tego dodaje liść catappa, po tygodniu od wymiany woda jest żółciutka co wcale mi się nie podoba ale dla dobra rybek. Myślę jeszcze nad torfem do filtru ale boje się że już będzie całkiem ciemno.

Mimo wszystko ciesze się że ramirezy się dobrały, z wodą będę jeszcze walczył może uda sie w końcu zbić parametry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...