Skocz do zawartości

UWAGA! Do posiadaczy filtra AQUAEL FANFILTER!


Rekomendowane odpowiedzi

Otóż, nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją, ba nawet nie miałem pojęcia, że coś takiego może się stać. Przechodząc do konkretów, w nocy przestał mi pracować filtr, obudzony tym zdarzeniem z czujnego snu, postanowiłem wyłączyć filtr aby się nie spalił, a rano poszukać przyczyny. Myślałem, że może się zapchał i byłem o tym święcie przekonany. Jak postanowiłem w nocy, tak rano zrobiłem. Zaniepokoił mnie jednak fakt, że nie mogłem znaleźć jednego z moich kirysków, co jednak nie było wyjątkiem, gdyż wielokrotnie chował się w gąszczu roślin. Wyjąłem więc filtr z akwarium, oglądnąłem go z zewnątrz i włożyłem do miski, wszystko wyglądało najzwyklej w świecie. Niespodzianka nastąpiła dopiero wtedy, gdy otworzyłem filtr, z którego wypadł martwy kirysek, zgnieciony totalnie przez wiatraczek filtra. O tym co poczułem w tamtym momencie nie muszę chyba mówić, bo każdy z nas doskonale wie, co czuje gdy traci rybkę, a zwłaszcza w takich okolicznościach. W każdym bądź razie zastanawiam się jak kirysek mógł tam wejść, po pierwsze otwór jest dość mały, kirysek już podrósł więc wydaje mi się, że dostać się tam nie było mu wcale tak łatwo, po drugie nie ma opcji, że mógł zostać mimowolnie wciągnięty, gdyż w tamtym miejscu filtr wodę wyrzuca....

 

Zakładam tezę, że mógł zrobić "kuken" do dziurki podczas rutynowej czynności pucowania przez siebie filtra z różnych tam śmieci i w tym momencie został uderzony wiatraczkiem w głowę i wciągnięty do środka....wersja ta tez jest trochę naginana, gdyż musiałby wsadzić głowę raczej głęboko, a przy dość silnym odrzucie wody, byłoby mu chyba trudno.

 

Filtr wygląda dokładnie tak:

Dołączona grafika

 

Powiedzcie mi co mam zrobić, by uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości? Może da się jakoś zabezpieczyć ten filtr? W takiej sytuacji, będę musiał raczej zrezygnować z krewetek czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety to nie pierwszy raz, kiedy filtr pozyskuje rybę. Czytałem już o bardziej krwawych efektach takiego zassania... neon został zassany i wkręcony w turbinę, gdzie został zmielony i wyrzucony w postaci mielonki do akwa... widok musiał być przerażający... ††† niech spoczywają w pokoju wszystkie ryby wkręcone w filtry na całym świecie †††

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby wykorzystają każdą sytuację żeby wsadzić swój wścibski nos. Zmieniło się coś w akwarium to ciekawski kirys wykorzystał moment... dla niego zgubny.

 

W ogóle mnie to nie dziwi, a ty wzbogaciłeś się o następne doświadczenie.

 

 

Pozdr. Yakasu

 

Jeżeli stado było na styk to dokup reszcie towarzysza, żeby czuły się raźniej :D

 

Ja mam inny dylemat, z 7 otosków został mi jeden. Dwa razu już uzupełniałem i za cholerkę nie chcą u mnie się zaaklimatyzować :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepszym rozwiązaniem bedzie uniemozliwienie dojscia do wirnika .... jak ? deszczownią ! :P ..

1. dosc ze lepiej natlenia

2.pozbywa sie korzucha bakteryjnego

3.rybka nie wejdzie juz do filtra :P ...

korzystam z filtra z serii "fan plus" i jestem zadowolony od kiedy kupiłem deszczownie... wydatek ? niewielki .. 10zł na mojej giełdzie...

 

pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

playboykrk dzięki, tak właśnie też myślałem i miałem pytać o to, ale mnie uprzedziłeś :)

 

A w akwarium, oprócz zwiększonej obsady roślin nie zmieniło się nic. Poza tym, rośliny były kilka dni wcześniej już zanim nastąpiło całe felerne zdarzenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielkopletw do dziś zadaję sobie to samo pytanie. nie mam pojęcia, był gdzie był, od początku mówiłem siostrze, że jest z niego prze fiks, bo wyczyniał cuda w akwarium....szkoda mi go strasznie, był taką duszą towarzystwa i wzbudzał niemałą ciekawość widzów:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...