romek510 Opublikowano 9 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2014 Witam,Dzisiaj postanowiłem przeprowadzić kilka testów wody. Do testów użyłem 3 rodzaje wody:1. zwykła kranówka2. deszczówka3. jako że mieszkam na podmokłym terenie mam w piwnicy wykopana dziure gdzie zbiera się woda, a nastepnie jest ona wypompowywana i własnie taka wodę wziąłem do testów.Zmierzyłem 3 parametry każdej wody: PH, KH i GHWyniki prezentują sie następująco:- Kranówka : ph 7,6; kh 4.5, Gh 16- deszczówka: ph 6,6; kh 1, Gh 1- z ziemi : ph 6,2; kh 7, Gh 11Wynika z tego że zarówno w wodzie z kranu ja i deszczówce jest niskie steżenie co2 z pokazanych w necie tabeli. Natomiast w wodzie która wypompowywuje z ziemi wg takich tablel stezenei co2 dla ph 6,2 i kh 7 to 132,5 ppm co jest bardzo wysokim steżeniem i jest zabójcze dla ryb. Podobna sytuacja ma się gdy wodę przepuszczamy przez torf ph się zmniejsza wiec z tabelki rowniez stęzenie co2 będzie wieksze. Jak to jest z taka woda? Czy ona faktycznie posiada takie wysokie stęzenie co2? Czy te tabele przekłamuja? Czy taka woda nadaje się do akwarium dla rybek np pomieszana z kranówka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahr Opublikowano 9 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2014 Pomiary robiłeś bezpośrednio po pobraniu próbek? A zrób ten sam test po 24h. Tabele działają w trochę inny sposób. Jak to mówią inetrnety: robisz to źle. pH to dość "ulotny" parametr. Jego istotą i łatwością wpływu na jego wartość jest bufor (czyli w skrócie KH). Przy danym KH możesz pH obniżyć zarówno podając CO2 jak i kwas np. solny (choć w tym przypadku wpływu na zawartość CO2 w wodzie nie będzie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek510 Opublikowano 9 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Września 2014 Pomiar wody wypompowanej ze studni robiłem po około 2 godzianch od wypompowania. Czemu niby robię źle pomiary? Ja wiem jak obnizać i podwyższać ph i wiem co to jest kh i jak ono działa. Chodzi mi o to czy w momencie pomiarów faktycznie w tej wodzie było tyle co2 czy ja źle to rozumuje? A czy taka wypompowana woda pomieszana z kranówka nadaje sie do akwa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahr Opublikowano 9 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2014 Pomiary pewnie nie są złe, tylko kwestia interpretacji wyników. Kranówę masz w zasadzie miękką tylko zasiarczoną lub zażelazioną (bez laboratorium to można sobie gdybać, ale taki urok przenośnych testów akwarystycznych). Deszczówki bym nie brał pod uwagę, bo to wiadomo, azbestowe igiełki i te sprawy. Wodę gruntową żeby użyć też bym przebadał (bo kto wie co w niej się kryje za życie ciekawe), bo miękka to ona nie jest, za to zakwaszona (nie mieszkasz na jakichś torfowiskach czasem?) Ja bym spróbował użyć kranówy puszczonej przez jakiś filtr węglowy. A CO2 to tak naprawdę wyjdzie "w praniu", jak będziesz podawał to dopasujesz żeby ryb nie udusić, jak nie to raczej będzie brakowało węgla roślinom (to wcale przecież nie musi być dwutlenek). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek510 Opublikowano 9 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Września 2014 Filtr węglowy? Napisałbyś o tym coś wiecej? Do tej pory czytałem ze ludzie przepuszcaja wodę przez torf co zakwasza wodę, o filtrze węglowym nie słyszałem czyba ze masz na myśli RO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.