Obsada a'la malawi

[w666p]

Witam wszystkich

 

Jestem nowy na forum, i liczę na pomoc doświadczonych.

Prolog:
Ostatnio zabrałem swoją lubą do ZOO, gdzie zachwycała się akwariami, tym samym obudziła moje uśpione hobby zapragnęła mieć jakieś więc do rzeczy:

dysponuje swoim akwarium z dawnych czasów wraz z całym wyposażeniem, [panoramiczne, około 60L, podstawa 60x30, h30 +/- bo stoi na strychu ] to na start, jak wszystko pójdzie dobrze w krótkim czasie zastąpi je jakieś z przedziału 200-500L

chciałbym je urządzić w minimalistycznym stylu, biały piasek kwarcowy i sporo białego łupka - bez roślin, EWENTUALNIE minimalna ilość

 

wiem że pojemność nie rozpieszcza no ale...

żeby było ciekawiej wymarzyłem sobie czarną obsadę co przysparza mi problemów 

1. Skalary (czarne oczywiście) - odpadają, nie ta pojemność, brak roślin
2. Molinezje- przy słabo "zalesionym" zbiorniku mogą się źle czuć- teza oparta o intuicję
3. teleskopy- jakoś mi się nie podobają
4. czarne gupiki-  całe czarne trudne do dostania (pewnie przez bliższe bądź dalsze pokrzyżowanie z molinezjami)
5. czarny kirysek- ok, ale chciałbym coś jeszcze

prosiłbym o jakieś sugestie co do obsady? 

nie ukrywam, że wolałbym z 5-6 zauważalnych ryb niż totalny misz-masz bez ładu i składu

dziękuje za wszelkie porady

 

 

[splend]

Jeśli chcesz akwarium bez roślin to do tego litrażu możesz pomyśleć o zrobieniu tanganiki z muszlowcami.

[w666p]

dziękuje za szybką odpowiedź

jakoś średnio przemawiają do mnie muszle w słodkowodnym zbiorniku, nie mówię nie, może się przekonam... zobaczymy jak się sprawa rozwinie