Skocz do zawartości

Co to za choroba


nick1234
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dwa dni temu byłam u koleżanki i okazało się,że postanowiła córce sprawić welonka. Chciała się pochwalić rybką ale na mnie trafiło i od razu wyczaiłam,że z rybą coś nie tak. Mały jeszcze welonek siedział w kącie akwarium, przy powierzchni, miałam wrażenie,że szybciej oddycha. Na welonkach się nie znam bo żadnego nie miałam nigdy ale miałam wrażenie,że ma takie białawe "usta", ale nie wiem może tak musi być. Wydawało mi się,że ma też napuchnięty brzuch i jak się bardzo mocno przyjrzeć to ciągły się za nim przeźroczyste długie odchody ale były one tak cieniutkie,że na prawdę ciężko było je w ogóle zauważyć. Okazało się,że rybka od 3 dni nie je i siedzi w tym kącie - myśleli,że tak musi być. Testów wody nie mieli, a ja nie byłam na to przygotowana jednak chciałam jej pomóc i jakoś udało się wydobyć te odchody spod ryby i przywiozłam kupę do domu - wiem , wiem normalna nie jestem, żeby rybie odchody 30km wieźć do domu no ale... Wsadziłam pod mikroskop i o dziwo nic nie znalazłam, oto kilka zdjęć - powiększenie 300 i 600, ale nic się tam nie ruszało.

 

post-15884-0-32718000-1408901858_thumb.jpgpost-15884-0-56892500-1408901871_thumb.jpgpost-15884-0-57708000-1408901883_thumb.jpgpost-15884-0-67038200-1408901899_thumb.jpg

 

Kazałam im nie dawać rybce jeść i miałam zamiar w najbliższym czasie jechać z testami i sprawdzić wodę ale dziś rano dowiedzialam się,że rybka już nie żyje, jedyne co się dowiedziałam się,że przed śmierciom dziwnie pływała i miała jakby "drgawki" ale to chyba raczej normalne w agonii.

 

Zastanawia mnie strasznie co to mogła być za choroba? Obstawiałam pasożyty przez ten napuchnięty brzuch ale nic pod mikroskopem nie było i w sumie wykończyło ją przez 5 dni- nie za szybko jak na pasożyty? Moje jak miały wiciowce to długo się trzymały - kilka tygodni jak nie miesięcy nawet.Wcześniej welonka była z nimi 3 tygodnie i podobno było wszystko ok-była ponoć mocno żarłoczna. Karmili ją supervitem i spiruliną, żywego i mrożonek nie podawali w ogóle. Patrzyłam też na chorobę bloat ale te ryby były jak balon-ona nie była aż tak bardzo wzdęta. Obawiam się,że też mogła być przekarmiona bo nadopiekuńcza 11 nastolatka i rybka = za dużo pokarmu ale czy mogło to spowodować takie objawy?

 

Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pokarmy wszystkie w płatkach, czy granulki też były?

Przekarmienie u welonek jak najbardziej może być przyczyną szybkiego zgonu, zwłaszcza jeśli dostała naprawdę duże ilości pokarmu.

Mogło zwyczajnie jej "rozwalić" przewód pokarmowy, jakaś perforacja... i po rybie.

Jak duży zbiornik miała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granulki też były- jakieś sample w sklepie dostali i widziałam,że otwarte były to pewnie też dawali. Akwa 60 litrów. To była taka welonka z tych "zwykłych" :) Nie te biedne hybrydy z drugą głową albo wielkimi oczami. Mała wczoraj wyła to jej obiecali ,że nową welonke kupią i mnie się pytają co robić? Czy tą wodę jakoś zdezynfekować, restart zrobić? Jak zrobią restart to znowu akwa będzie dojrzewało, a chyba nie bardzo chcą czekać. Wcześniej też niby stało bez rybki 3 tygodnie zanim wpuścili - tyle wyczytali w necie,że tak musi być i chwała im za to. Bo jak nie przekarmienie to co to mogło by być innego? Nie wiem co im poradzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to odradź im welonkę , jako doświadczona akwarystka doradź im coś innego . Co do wody to nie wiem co zrobić ale nie sądzę żeby trzeba było robić restart , welony to straszne odkurzacze pokarmu , i ile byś nie wrzuciła to wszystko zjedzą , myślę że się przejadła i padła .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej im doradzić stadko kolorowych gupików? Nie dość, że lepszy ten litraż dla gupików niż welonki, to jeszcze dziecko będzie miało większą frajdę z oglądania więcej niż jednej rybci w zbiorniku. 

Tylko, że roślinek trochę by musiało być, bo podejrzewam, że przy welonce nie mieli (lub posłużyły za sałatkę ;) )

Co do dezynfekcji wody: nie wiadomo co tak na prawdę dobiło welonkę, jeśli to było tylko przekarmienie to większa podmiana wody wystarczy. Tylko, że stosowne byłoby wykonanie testów przynajmniej na NO2, bo jak wiadomo welonki mocno brudzą i woda może nie być dobrej jakości.

Jednak moim zdaniem lepiej zrobić totalny restart, wraz z wygotowaniem podłoża i odczekać te parę tygodni aż dojrzeje zbiornik.

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...