Skocz do zawartości

Armagedon - kąsaczowate padają jak muchy


odwiecznepiesni
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1. Litraż zbiornika.

 

160l


2. Kiedy został założony / czy dojrzewał 2-3 tygodnie bez ryb.

 

3 miesięce temu, dojrzewał, NO2 wynosi 0


3. Rodzaj i model filtra / czy jest włączony cały czas.

 

Uminax 250, tak


4. Gatunki i ilość ryb.

 

Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę, było 16 zwinników Blehera, 30 maleńkich neonów simulans, 7 kirysków melini. Co godzinę wyławiam nowe zwłoki.


5. Ilość i rodzaj roślin.

 

Brak (czarne wody, dużo korzeni)


6. Inne sprzęty: co2, napowietrzanie, grzałka itp.

 

Nie napowietrzam, deszczownica skierowana na taflę wody, grzałka oczywiście jest - temp. 25 stopni.


7. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp.

 

Sera mineral salt - do podwyższenia kH wody RO, Torumin, bardzo dużo korzeni (mam czarne wody, ale bez przesady - delikatna herbatka), pokarm Tetramin


8. Parametry wody (no2, no3, ph, kh, gh, po4 itp.).

 

NO2 - 0

pH - 7 (mierzone z dokładnością co 1/2 stopnia)

kH - 2 (mierzone z dokładnością co do 1/4 stopnia)


9. Temperatura w zbiorniku.

 

25 stopni


10. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra).

 

Raz w tygodniu podmiana 25%, odmulam odchody, myję prefiltr na wlocie Unimaxa.

 


11. Problem jaki mamy z podopiecznymi (objawy, od kiedy zaobserwowane).

 

W akwarium pływało 16 zwinników Blehera, wcześniej przez pół roku miałem je w innym akwarium, teraz, od 6 tygodni w aktualnym. Nie było z nimi jakichkolwiek problemów. Postanowiłem rozszerzyć obsadę o 8 kirysków melini i 30 simulansów. Zamówiłem u podobno profesjonalnego hodowcy / importera ryb. Ryby są z odłowu. Gdy przyjechałem rybki były zapakowane, kiedy zajrzałem do worka z kiryskami jeden z nich praktycznie nie miał płetw i ledwo co ruszał skrzelami. Sprzedawca powiedział, że dojdzie do siebie, a płetwy odrosną. Wiem, jestem głupi, ale zaufałem sprzedawcy, który jest też hodowcą, więc chyba się zna. Niestety kirysek po kilku godzinach od wpuszczenia do akwarium wyzionął ducha. Poza tym reszta kirysków żyje.

 

Aklimatyzację ryb przeprowadzałem poprzez kilkugodzinne dolewanie wody z akwarium do zbiornika, w którym tymczasowo przebywały. Kiedy wrzuciłem simulansy do akwarium zauważyłem, że dużo ma spore ubytki w płetwach. Sprzedawca przez telefon powiedział, że to normalne, ale odrosną.

 

Simulansy zaczęły padać jak muchy, co kilka godzin jeden. Przebieg choroby jest bardzo gwałtowny: rybka zachowuje się normalnie, po czym nagle zaczyna mieć problemy z pływaniem, zaczyna dryfować i w końcu umiera. Wszystko trwa godzinę czy dwie. Pomyślałem: ryby z odłowu, pewnie tak z nimi bywa, trzeba się pogodzić ze stratą.

 

Niestety zwinniki, które miałem od pół roku (w tym zbiorniku od 6 tygodni)  i które aż do wczoraj miały się świetnie, zaczęły mieć te same objawy co simulansy (kilka godzin po wpuszczeniu simulansów). Straciłem już 8, czyli połowę. Parametry wody mam od dawna takie same, jedyną zmianą jaka nastąpiła w akwarium to nowi mieszkańcy. Sprzedawca twierdzi w rozmowie telefonicznej, że niemożliwe,  żeby zwinniki zaraziły się od simulansów, bo choroba nie przechodzi na rybę tak szybko. Mówi, że pewnie jest coś nie tak z moją wodą, ale parametry wody nie zmieniły się, a zwinniki aż do wczoraj były okazem zdrowia. Martwe zwinniki nie mają żadnych zewnętrznych objawów, skóra normalna, płetwy też ok. Podobnie z neonami (część miała postrzępione płetwy, ale te z całymi płetwami nie umierają rzadziej).

 

Kiryski mają się dobrze.

 

 

Co to może być? Kąsaczowatych już pewnie nie uratuję. Czeka mnie restart?

Edytowane przez odwiecznepiesni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że jeśli są z odłowu to może pasożyty.Nigdy się z tym nie spotkałem ale wszystko jest w normie.

Zacznij napowietrzać jak niemasz roślin

PS.Czarne wody mają niższe Ph i lepiej odłów kiryski nie wiadomo przecież co to.

Edytowane przez KILEROW2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z sugestią sprzedawcy w sklepie zoologicznym rano wrzuciłem 5 tabletek Sera Baktoforte S, od 7 godzin żadnych nowych zachorowań.

 

 

 

PS.Czarne wody mają niższe Ph

 

Wiem, jak na dnie miałem warstwę liści, to było 6.5. Wyrzuciłem, bo syf z odchodów robił się pod nimi. Odkąd wyrzuciłem jest 7, ale muszę jakoś wrócić do niższego pH.

 

Edycja:

 

Od 24h brak nowych zachorowań. Nie wiem co to było, ale Sera Baktoforte S zatrzymało rozprzestrzenianie się tego.

Edytowane przez odwiecznepiesni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...