Skocz do zawartości

Dziwne zachowanie Molinezji


kombat
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, u molinezji samicy, która dołączyła do mojego akwarium w piątek zauważyłem dziwne zachowanie. Od wczoraj często znikała chowała się po kontach w korzeniu oraz w roślinach. Jak pływała to tylko po jedzenie i to tak powoli. Widzę, że jest w miare gruba oraz ma białą kropkę na tyłku. Tylko co mi jest podejrzane to biały nalot na ustach widoczny na zdjeciach. Molinezja non stop się chowa inne molinezje o raz ryby pływają sobie spokojnie po całym akwarium. Odganiała także inne ryby. Nie wiem czy jest chora czy kotna.

 

Akwarium 128litrów

80x40x40cm

Oświetlenie 2x 28W T5

SYLVANIA Grolux 8 500K i Aquastar 10 000K

Właczone 11h

Temperatura 25C

Filter JBL e901

wyposażony w ceramike wymieszaną z biowkładem na dwóch poziomach

 

Obsada:

6 kirysów pstry

8 neonów innesa (na dniach dokupuje, większą ilość jak myślicie ile najlepiej?)

1 samiec dojrzały molinezji 4 samice w tym tylko 1 dojrzała.

 

 

post-19844-0-42792700-1388352546_thumb.jpg

post-19844-0-06257900-1388352562_thumb.jpg

post-19844-0-52320000-1388352627_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie wygląda na nic złego. Póki nie zobaczysz że wyraźnie jest chora to jest niby dobrze. Gruba może być w ciąży. Jest nowa w zbjorniku, moze być płochliwa i po kątach łazić. A ten nalot może wynikać z tego że nie jest to czysta odmiana czarna. Ja mam molinezji 10 i żadna nie jest cała czarna, wszystkie są czarne, ale każda z nich ma takie białe na pyszczku, niektóre na samych okolicach ust, a niektóre na całej głowie. Sprzedawcy nie zawsze biorą ryby z ferm czy hodowli specjalnych. Bardzo często biorą je od poj. hodowców - bo taniej, hodowcy natomiast często trzymają molki złote, czarne i księżycowe w jednym zbjorniku i im się krzyżują.


Chyba że takich białych warg nie miała, to wtedy możesz się martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tano musiałem już ją wyławiać martwą :/ Nie wiem czy pojawiło się czy nie bo mam ją kilka dni. Chociaż według mnie możliwe, że miała taki kolor, reszta mam całkowite czarne jak węgiel. Może zmarła poprzez stres, ale wątpie. Pozostałe molinezje pływają ładnie przyglądałem się wszystkim rybom dziś chyba z 2 godziny i nic podejrzanego nie zauważyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tano musiałem już ją wyławiać martwą :/ Nie wiem czy pojawiło się czy nie bo mam ją kilka dni. Chociaż według mnie możliwe, że miała taki kolor, reszta mam całkowite czarne jak węgiel. Może zmarła poprzez stres, ale wątpie. Pozostałe molinezje pływają ładnie przyglądałem się wszystkim rybom dziś chyba z 2 godziny i nic podejrzanego nie zauważyłem.

Wczoraj mogłeś już ją wymoczyć w roztworze soli ;) Jak miałem chorą molinezje (pleśniawka) po 4 kąpielach było już dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie widzę, żeby inne ryby jakoś dziwnie się zachowywały. Byłem w sklepie skąd ta rybka była i gadałem ze sprzedawcą mój znajomy, wię mu wierze. U niego żadna ryba nie chorowała ostatni i nie choruje w tym momencie.  Zakupiłem dla kirysków osobny pokarm i dla nenów i molinezji pokarm dodatkowo wzmacniający odporność. Tego preparatu co miałeś na myśli nie miał, ale będzie miał po sylwestrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Molinezje to ryby do wody bardzo twardej. Zaleca się nawet jej lekkie solenie.

 

Z kolei neony to ryby do wody kwaśnej, miękkiej i chłodniejszej niż dla molek. Podobnie kiryski.

 

 

Z tym że jeśli miałeś fleksibakteriozę, to masz na 90% całe akwarium do restartu. Ta choroba lubi się potem ujawniać. Załatw już teraz jakieś małe (30l) akwarium i urządź je w sposób podstawowy. Duże akwarium trzeba wysterylizować, a w małym będziesz robić kwarantannę (40dni) lecząc dla pewności solą i FMC. Ja bym tak zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z tym że jeśli miałeś fleksibakteriozę, to masz na 90% całe akwarium do restartu. Ta choroba lubi się potem ujawniać.

To prawda że choroba ta jest zaraźliwa dla ryb , a często zdaża się tak że ryby zaczynają padać zanim pojawią się pierwsze objawy.

Oczywiście chyba nikt w tym przypadku na podstawie zdjęć nie postawi 100% diagnozy że chodzi o tę czy tez inną chorobę , ale myślę że warto się przyglądać rybą właśnie pod kątem fleksibakteriozy ( choć powtórze to jeszcz raz wcale nie musi to być ta choroba )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na necie wyczytałem, że neony innesa wymagają od miękej do średnio twardej. Tylko czerwone wymagją miekkiej wody. Na to miast kiryski pisze, że o miękkiej do twardej. http://ryby-akwariowe.blogspot.com/2010/07/kirysek-pstry.html Molinezje piszę, że lubią wodę średnio twardej do twardej.

 

U siebie mam wodę średnio twardą. Nie jest chlorowana. U nas w mięscie można pić wodę z kranu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Molinezja jest twarda więc po niej nie widać, jednak nie jest to dla niej zdrowe.

 

Molinezje P. schenops i P.velifiera, czyli te które dostępne są w naszym pięknym kraju nad Wisłą najlepiej czują się przy dodatku soli Dla nich optimum twardości to jakieś 18-25dGH. Neony innesa tolerują wodę do 12-15dGH, jednak najzdrowsze jest dla nich 8-12dGH. Przede wszystkim jednak odczyn wody dla innesów powinien wynosić poniżej 7,5, a dla molki dobre życie zaczyna się przy 7,5-8,0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbadałem ostatnio wodę:

Ph: 7.4

GH: 14*n

KH 7*n

NO2: nie wykrywalne

NO3: Brak testu

 

 

Od tamtej pory nic nie pokojącego się niedział, aż do wczoraj jeden z kirysków dostał to samo co molinezja, ale tutaj było widać typową watę z pyszczka. Zastosowałem niestety na nim szybką eutanazje :/

 

Tylko co teraz robić? W planach mam oddanie molinezji i myśle nad obniżeniem ph oraz gh, ale nie wiem co dalej robić ze zbiornikiem.

 

Może jakieś leki albo coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh, ja nie wiem jak można to robić... Nawet jakbym miał rybę chorą to bym chyba nie miał serca tego zrobić :( Jest w encyklopedii ryb, na forum, w wikipedii, na innych portalach, w całym internecie o chorobach. Prawie wszędzie wymieniany jest właśnie taki przypadek z ,,watą". Poczytaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety mając żywe stworzenie czasem trzeba ukrucić im cierpienia, oczywiście tylko wtey kiedy już nic nie pomaga, szybka śmierć chyba lepsza niż w męczarniach. Najbrutalniejsza ale wg mnie najlepsza dla rybki to śmierć poprzez odcięcie głowy, przede wszystkim szybko. Wrzucanie do wrzątku albo do zamrażarki jest wg mnie chore! Na szczęście u mnie mąż to robi ale ja zawsze rycze w drugim pokoju :( Niestety czasem trzeba pomyśleć o tym żeby się ryba nie męczyła i swoje emocje odłożyć na dalszy plan.

 

Co do problemów z akwarium to skoro kolejna ryba Ci zachorowała to znaczy,że masz jakieś ustrojstwo w wodzie. Ja na Twoim miejscu zastosowałabym kurację CMFem, na opakowaniu masz dawkowanie.

 

Twardość wody możesz zbić poprzez zastosowanie osmozy - to woda z zerowymi parametrami, możesz ją kupić w zoologu (u mnie kosztuje 2,5 zł za 10 litórw). Możesz ją mieszać z odstaną wcześniej kranówką aby utrzymać założoną wcześniej twardość. U mnie woda w kranie ma 25GH, osmozą zjechałam do 6GH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...