czartor Opublikowano 15 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2013 Witam serdecznie. Pisze w sprawie , która mnie dosyć bardzo irytuje. Posiadam 2 samiczki i 1 samca molinezji czarnej, samczyk był pól roku bez samiczki , dlatego postanowiłem zakupić mu towarzystwo. Jakos 2 miechy temu dokupiłem 2 samiczki. Sa mniejsze od samca, może dlatego, ze jest to spory okaz. Ciągle gonił je po akwarium, aż w końcu zorientowałem sie , ze sa kotne. Duzy napuchniety brzuszek oraz biala rureczka wystająca z odbytu. Od tamtej pory samiec natarczywie uganiał sie za swoimi samiczkami. Byl tak natarczywy , ze zorientowałem się , ze samiczki się z nim meczą. Moli opadały na dno i prawdopodobnie odpoczywały, a ten ogier chyba musi się wyżyć, jest bardzo natrętny. Ciężarne samiczki postanowiłem oddzielić od samca , jedna do kotnika , a druga do mniejszego akwarium (3-4 l). Ta w kotniku jest bardzo ruchliwa, chociaż ma większy brzuszek niż tamta. Za to druga po przelozeniu do innego zbiornika opadła na siatce i tkwi w bezruchu. Czasem robi rundkę opada i odpoczywa. Chciałbym sie dowiedzieć , czy taki samiec , który nie potrafi opanować przyrodzenia nie potrzebuje nowej samiczki ? Swoja ,,byłą'' chyba zajechał, dlatego, ze w zaawansowanej ciąży mi padła. Dodam kilka zdjec samiczki z mniejszym brzuszkiem, aby upewnic sie co do jej ciazy . Druga samiczka ma znacznie wiekszy brzuszek , oraz biala rureczke przy odbycie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czartor Opublikowano 16 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2013 Dzięki za info do zamknięcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatek Opublikowano 16 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2013 Temat został wyczerpany/ problem rozwiązany. Zamykam - jeśli chcesz temat kontynuować, coś dodać, nie zgadzasz sie z zamknięciem, proszę o kontakt z moderatorem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi