Skocz do zawartości

Jak karmić przydenne mrożonym i żywym


nick1234
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam w obsadzie kilka gatunków ryb min. neony, pielęgniczki, otoski, kiryski panda, piskorki.

 

Ryby karmie pokarmem suchym, żywym i mrożonym. Problem z przydennymi - mam dla nich granulki "Kirysek" oraz mix wafelków ale jak je nakarmić pokarmem żywym lub mrożonym? Nigdy nic nie zdąży opaść do nich nim reszta zje. A nawet jak już coś cudem opadnie to nim piskorki to znajdą... Wiem,że ochotka opada na dno ale nie chce jej za dużo podawać, a muszę sporo żeby coś spadło. Mam mrożony wodzeń ale on nie opada na dno, nawet kiedy jest jeszcze w lodzie. Czy otoski też zjedzą "mięsko"?

 

Macie na to jakieś sposoby?

 

P.S. Czy żywa ochotka którą kupujecie (ja kupuje w takich woreczkach) też tak strasznie śmierdzi??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuj podać swoim rybom większą porcję, nawet możesz lekko przekarmić, byle żeby dotarł pokarm na dno, a na następny dzień profilaktyczne głodówka. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale można spróbować. Tak, też u mnie strasznie śmierdzi, a podaję szklarkę i dość rzadko ochotkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ochotce lepiej zapomnieć, bardziej syfiastego pokarmu mrożonego nie ma. I ten smród... Otoski o ile pamiętam są roślinożerne i mięso nie jest dla nich wskazane. Ja bym rzucił najpierw tym rybom co pchają się pierwsze tyle żeby się zajęły i nie szukały więcej a w drugi róg zbiornika coś dla kirysków niech spada. Kontrolować trzeba te szybsze ryby dokładając im w razie potrzeby, tak by nie odpływały. Inne wyjście, karm jakieś pół godziny - godzinę po zgaszeniu światła, co jest normą przy karmieniu ryb dennych żerujących po zmierzchu. Kup może raczej solowca zamiast tej ochotki, opada na dno średnio szybko, rybom smakuje. Kiryski w sumie wyżyją i na tabletkach w ostateczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie możesz po prostu zamoczyć pokarm tak aby tonął i położyć go na dnie? 

 

Wodzeń żywy jest dość ruchliwy, poza tym nie wiem jak miałabym złapać w rękę kilkadziesiąt malutkich i ruchliwych robaczków i przeniesc je na dno nie gubiąc po drodze, mrożony i tak się podniesie z dna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zależy Ci na karmieniu ryb dennych żywym (mięsnym) pokarmem to kupujesz mrożony pokarm, odcinasz kawałek i nabijasz na wykałaczkę>>>>> wykałaczke wbijasz w podłoże ;)

Innej opcji nie ma, nie zmusisz żywych robali aby płyneły na dno ;)

A dla otosków sparzonego ogóreczka, cukinie na wykałaczce :) Uwielbiają :)

Edytowane przez gracjanna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...