Skocz do zawartości

Jak pozbyć się nitkowatych glonów?


Mat
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie, parametry wody:

Ph:6,5

No3:20

No2:0

Temp:26*C

Akwa jest 3 metry od okna, promienie słoneczne do niego nie docierają.

Pomóżcie już nie mam do nich siły.

Otoski nie wyrabiją, a nawet chorują (2 już padły) ;| :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam ten sam problem. pogooglalem trochę i i wyszło na to, że najskuteczniejszy jest torf. jednak filtrowanie przez torf odniosło średni skutek. wrzuciłem więc go (taki granulowany jak z wkładu do filtra) w woreczku do akwa, wylot filtra jest na niego skierowany i zobaczę czy to przyniesie skutek. zrobiłem to wczoraj, efekty powinienem zobaczyć najwcześniej po 3 dniach i wtedy dam znać czy pomogło. jeśli nic się nie zmieni wtedy postaram się o zwykły torf, ale raczej nie ze sklepu bo one zazwyczaj maja pełno świństw dodawanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak glonuy nitkowate to trzeba zmiejszyc prąd wody w akwrium Te glony to lubią. Torf można kupic bez problemu bez zadnych dodatków w sklapach ogrodniczych . Fakt ze jest to torf mielony i raczej nie wygodny w użyciu ale moze komuś się poszczęsci i dostanei torf włuknisty:) Ja nie wkłądam torfu do akwa wsypuje go do wiadra 1/3 i zalewam do pałna wodą po 24h jak sie odstoi zlewam wode . Prametry do twardośc nie mierzalna a Ph 3,5-4 Taka wode przepuszczam przez gąbkę aby była czysta i do akwarium . Wiadomo kolorek sie zmieni i jak zle przefiltrowana to moze zmącić lekko wode ale to przechodzi po czasie . Co do glonów można tez zmiejszyć czas oświetlenia zbiornika .U mnie zadziałało w 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak mialem problem z glonami kupilem 3 kosiarki (prawdziwe kosiarki) i dokupilem dodadkowa roslinke. dlatego poniewaz w moim zbiorniku jest za duza ilosc ryb w stosunku do roslin i przez to rozwijaly mi sie glony..

na dzien dzisiejszy czyli jaki miesiac od glonow nie mam juz tego problemu. z tego co czytalem jesli przyciemnisz swiatlo lub calkiem zgasisz je na pare dni i zaslonisz zbiornik glony znikna. ale tylko do czasu, bo jak na nowo bedzie palone swiatlo glony znowu zaatakuja :twisted:

czyli najlepszym rozwiazaniem jest chyba zakup kosiarek i dodadkowej rosliny jezeli masz ich malo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak czytam posty gdzie mowa jest o torfie to wszędzie piszecie torf ogrodniczy.... czy może być trof kokosowy zamiast ogrodniczego?? posiadam dosyć dużo tego torfu bo hoduję ptaszniki a to jedno z najlepszych podłoży dla nich ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja założyłem 72l z roślinkami i się takie dziadostwo pojawiło -> czyszczę mechanicznie rośliny i szkło -> reszta w łapkach krewetek ....

 

no2 o no3 już są ok więc mam nadzieje że rośliny się przyjęły i też pomogą w walce z zielonym paskudztwem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie otoski i kosiarki dają radę. Do tego tabletki w przepływie (niestety) bo ilość glonów była zastraszająca. Ale efekty widoczne już po kilku dniach. Szyby mam czyste (cześć otoskom) i dość dobrze widoczne efekty na roślinach (cześć kosiarkom). Podmieniam wodę trzy razy w tygodniu i Codziennie czyszczę filtr. Akwarium zaczyna wyglądać :D Gorąco polecam kosiary i otoski.

 

 

Jeśli macie krewetki to chemia odpada. Pozabija maleństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Codziennie czyszczę filtr.

??

ja bym tak nie robił bo co się namnoży bakterii to je w kanał puszczasz :>

wodę podmieniam ale filtra nie tykam -> mało tego na start dałem tam złoża z czynnego kubła żeby troszkę "robaczków" przenieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trot tak mi polecił akwarysta ze sklepu. Przez dwa tygodnie mam tak robić żeby mniejsze kawałki tego badziewia wywalać. A potem mam dać wodę do badania. Ale z tego co widzę stan się poprawia (BARDZO) więc chyba dam sobie spokój. A to dopiero pięc dni, więc szybko się poprawia. U mnie była naprawdę tragedia z tymi glonami. Codziennie garstkę wyjmowałam. Ale teraz już jest gicior.

 

Dzisiaj było "odkurzanie" i czyszczenie filtra, ale chyba już sobie odpuszczę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to teraz będziesz mieć jucha kolejny problem - pierwotniaki i mętną wodę. kto to słyszał myć filtr codziennie. filtr czyści się max co dwa tygodnie a najlepiej jak najrzadziej dopóki nie traci na wydajnosci to po co, aby szkodzisz biologii w akwarium. a do autora postu mierzyłeś PO4?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zrobił mi się gnój w akwa czyściłam filtr raz na miesiąc - półtora (czasami rzadziej), ale byłam już tak zdesperowana, że posłuchałam chłopaka w akwarystyczym (nigdy dotąd nie miałam problemów z taką ilością glonów) i jak na razie skutek jest. Tymbardziej że do przedwczoraj z filtra wyciągałam takie gluty że mała bania. Wczoraj już było oki. Dzisiaj też więc nie będę już tylać filtra do bożego narodzenia ;)

 

Kirysek nie panikuj :) Może te pierwotniaki nie zaatakują przez to że kilka dni poczyściłam filtr z paskudztwa. DOMESTOSEM GO NIE MYŁAM :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

gregor kolezanka wyzej pisala ze ma kosiarki i otoski wiec chyba nie musi kolejnych 4 dokupywac ^^

jezeli efekt jest pozytywny to bym sie nie przejmowac wyjalowieniem filtra z bakterii. jak kolezanka pisala nie ma zamiaru tego robic na dluzsza mete, a bakterie i tak nie gromadza sie tylko w filtrze. co innego jak by cale akwarium z roslinami, podlozem i inna dekoracja co kilka dni myla ;)

 

jeszcze jedna sprawa.. jucha ja jak mialem maly atak glonow to kupilem kosiarki (to oczywiscie masz) i zaczelem sie zastanawiac od czego mi sie one wziely. doszlem do wniosku, ze:

1. akwarium mam przerybione

2. jest w nim duzo zwiazkow chemicznych takich jak N P K czyli to co roslinki lubia najbardziej ;)

3. za mala ilosc roslin -> czyli rozumuje to tak -> rosliny za malo zuzywaja nawozu i przez to pojawiaja sie glony.

ja po zakupie kosiarek dokupilem roslinke w ten sposob (wedlug mnie) zmniejszylem ilosc N P K w baniaku a kosiarki wykonczyly glony. czyli zlikwidowalem zrodlo powstawania glonow(chyba :P )

jak narazie od ladnych kilku miesiecy nie mam glonow.......

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...