Zakupy i zamienniki

[shuy]

W tym roku postawiłem w domu 2 baniaki 250 i 35 l. Wcześniej miałem akwaria w latach 90-tych, a po lekturze tego forum zauważyłem, że sporo się zmieniło.

 

Obecnie walczę z glonami i sinicami. Porobiłem testy wyszło, że brakuje NO3. Podejrzewałem, że problem jest łatwy do rozwiązania - pójdę do sklepu, kupię buteleczkę, przeczytam instrukcję i dosypię, albo doleję. Bzdura.

Sklepy akwarystyczne otwarte są od 10 do 18, więc żeby kupić łyżeczkę saletry muszę się zwalniać z pracy. Pozostają centra handlowe, Kakadu i inne. Niestety nawozy tam oferowane nie mają podanego składu. Poszedłem więc do spożywczego, gdzie kiedy byłem mały, kupowało się saletrę do robienia rakiet. Niestety nie ma. W sklepach ogrodniczych można dostać tylko czystą saletrę amonową w workach 10 kg a inne nawozy to "zbilansowane NPK". Łatwo tym zwalczać pojazdy opancerzone, ale glony trudniej.

Czy w mojej okolicy sklepy są źle zaopatrzone, czy już żaden sklep spożywczy nie sprzedaje saletry, żeby dzieciaki sobie palców nie poparzyły?

 

Kolejnym problemem były rurki silikonowe, na szczęście przypomniałem sobie o Castoramie. Nie mają tam jednak zaworków zwrotnych. Macie jakiś pomysł?

 

I trzecie, podsumowujące pytanie ogólne na przyszłość. Czy macie jakieś sugestie, gdzie poza sklepami akwarystycznymi można dostać urządzenia i drobiazgi (które w tym momencie nie przychodzą mi do głowy) użyteczne w obsłudze akwarium?

[don_Vall]

Sole najlepiej przez allegro lub w innych sklepach internetowych - wadą są koszty przesyłki. Większość rzeczy technicznych kupisz w sklepie budowlanym (np Castorama). Zaworek np to przez internet lub w sklepie (koszt wysyłki ze sklepu internetowego przewyższa cenę w sklepie stacjonarnym).

Nawozy stosowane powszechnie do roślin są OK lecz mogą zawierać zanieczyszczenia w ilościach nieakceptowalnych przez mieszkańców akwariów.

Bardzo dobrym miejscem na szukanie ratunku są fora internetowe, szczególnie te lokalne gdzie można odkupić, pożyczyć, dostać gdy coś jest potrzebne.

[shuy]

Koszt wysyłki to mało istotna sprawa, ale ostatnio z dość pokręconych względów mam problem z zakupami "pocztowymi". Jednak skoro sklepy internetowe mają coś w ofercie, to znaczy, że towar jest produkowany i powinien być dostępny w sprzedaży tradycyjnej. Zwłaszcza niska cena wskazuje na to, że są to produkty powszechnie dostępne.