Skocz do zawartości

Ramireza, proszę o poradę;)


Cykorka987
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W moim akwarium przeważają dość ruchliwe i dynamiczne rybki. Moja babcia chciała mi zrobić przyjemność i kupiła mi Pielęgniczkę Ramirezę. Wcześniej czytałam na temat tej rybki ale nie zdecydowałam się na nią, bo wiedziałam, że nie byłby to najlepszy wybór - ale skoro jest, top już chcę jej spełnić w miarę przyjazne warunki. Wyczytałam, że ważnym elementem jej diety powinien być pokarm naturalny-mięsko i warzywka, jako dodatek. Moje dotychczasowe rybki karmione były pokarmem w płatkach i teraz też go podaję. Ramirezka jak już złapie kawałek płatka (co jest nieco trudne dla tak spokojnej rybki, w tak żywym towarzystwie) to pogryzie go trochę i wypluwa, i tak kilka razy, aż w końcu większość opadnie na dno (co w dodatku zanieczyszcza akwarium, a jak doskonale wiemy ten gatunek za tym nie przepada);/ raz dziennie wrzucam do zbiornika liść parzonej sałaty z mojego ogródeczka;D Rozrywam ją trochę i pozostałe rybki chętnie się na nią rzucają (choć po jakimś czasie im się to znudzi), a nowy mieszkaniec ledwo ją podziabie. Podaje też kurczaczka- w tym przypadku również reszta rybek próbuje go upolować jak najwięcej, a w tym czasie ramirezka ze stoickim spokojem poluje na kropelkę wody spływającą po zewnętrznej stronie akwarium :shock: Pozostałe rybki uwielbiają taką urozmaiconą dietę bo jej nigdy nie miały. Rzucają się na jedzenie ze wszystkich stron, a ramirezka łapie to co one pominą. Nie znam się na tym gatunku (nigdy wcześniej go nie miałam) i reszta moich rybek jest bardzo żarłoczna. Może z tego powodu wydaje mi się, że ramirezka tak mało je. Czy w takim wypadku powinnam ją przenieść do innego akwarium, żeby mogła ze spokojem się najeść, czy ja tylko dramatyzuje i moje obawy są bezpodstawne, bo ryba sobie sama poradzi (fakt coś tam z dna może dzióbnie, ale niewiele). Tyle, że ten dodatkowy zbiornik to mój były kotnik i ma góra 20l;/ Kolejne pytanko: czy warto zainwestować w ten "odkurzacz wodny", czy jak to się nazywa. Bo podobno ta rybka jest bardzo wrażliwa na azot, a filtr przecież nie wyłapie tego co schowało się za kamyczkiem, albo pod kokosem. Oczywiście, gdybym mogła rybkę przerzucić do mniejszego zbiornika byłoby to zbędne. I jeszcze jedno: podobno rybki najlepiej czują się w parach- czy to przymus, a jeśli dokupię przypadkowo rybkę tej samej płci- czy będzie to przeszkadzać?

Wybaczcie, że się tak rozpisałam jak zwykle ale chciałam dokładnie wszystko wyjaśnić;* i jeżeli był już taki temat. Dużo czytałam na tym forum i na superakwarium.pl ale nie dało to pełnej odpowiedzi na moje pytania wątpliwości. Mogłam też przeoczyć jakiś temat. Nie bardzo też wiedziałam do jakiej kategorii wrzucić ten wątek, ale ten gatunek jest dla mnie nowością, więc chyba dobrze wybrałam;pp

Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie za płatkami Ramirezy też nie przepadają. Za to żywy (tubifex, wodzień) wcinają jak głupie. Można podawać mrożony żywy (ochotka , larwy solowca). Spokojnie - ryba sobie poradzi. Jak ją głód przyciśnie to i płatki zje :).

 

ps. czy pisząc 'odkurzacz wodny' masz na myśli odmulacz? A podmianki robisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odmulacz- całkiem sprytna nazwa xD dla mnie równa się "odkurzacz wodny" haha;D

Podmianki robię jakieś 30%. Zdjęcia postaram się jutro dodać bo rybkom już światełko wyłączyłam;)Trochę czytałam o dymorfizmie płciowym u tego gatunku ale do końca nie jestem pewna, a nie za bardzo ufam w tej kwestii pani z zoologa Rybka jest u mnie od kilku dni, więc może powoli się za klimatyzuje;) ale najbardziej ramirezka chciała mnie wpędzić w depresje, kiedy zamiast łapać mięsko, to polowała na kropelkę wody spływającą po szybie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rybka dziś pierwszy raz pojadła trochę mięska, myślę, że sobie poradzi. Jutro ze szkoły polecę do zoologicznego po trochę mrożonki i partnera lub partnerkę;D Zdjęcia ramirezki dodałam w dziale "Identyfikacja ryb i roślin".

Co sądzicie o tych odmulaczach i ile takie coś kosztuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak , nie opłaca się tego kupować. Otóż jest fajny domowy sposób na wykonanie tego. Kupujesz wąż nie wiem ile ,metr , zależy od potrzeby. Potrzebna będzie butelka od jupika lub inna byle by była z tym dzióbkiem. Wąż kupujesz o takiej średnicy , aby nałożyć go na ten korek z dzióbkiem. Zaciągasz wodę i jedziesz :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...