Skocz do zawartości

Nowa obsada akwarium 250l. Potrzebne opinie.


Gawa21
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, robię restart akwarium i chciałbym wiedzieć co myślicie o nowej obsadzie. Mile widziane opinie i spostrzeżenia:)

 

Akwarium 250l 100:50:50

filtr zewnętrzny kubełkowy 1400l/h z lampą UV-C HW-303B

Oświetlenie 2x30W(opti natural +opti plant)

Podłoże robny czarny bazalt

 

Ze starej obsady zostają:

1+2 gurami dwuplamisty

5 molinezji ostrousta + narybek około 2 miesięczny - 5 sztuk

1+2 mieczyk hellera

1 zbrojnik niebieski

1+1 pielęgniczka ramireza

 

Zamierzam dokupić:

1+1 skalar żaglopłetwy

kilka zmienniaków plamistych lub wielobarwnych( maksymalnie 4 sztuki)

3 kosiarki lub 1+2 molinezja żaglopłetwa

 

 

Priorytetem są skalary, dla nich zdecydowałem się na oddanie neonków innesa( 30 sztuk).Zależy m też na kosiarkach,nie mam doświadczenia z rybkami typowo przydennymi( po za glonojadem niebieskim) ale wiem że,to ryby które lubią kopać, a ja mam czarny bazaltowy żwir. Stąd moje pytanie czy rybki się nie pokaleczą itp?.

 

Czy akwarium nie będzie przerybione?!

 

Chciałbym też zaznaczyć, iż w akwarium jest tło strukturalne, które jak wiadomo zabiera koło 20 litrów. Wiem, że większość powie żebym pozbył się tła, narazię jednak je zostawię. Uszczelniłem je najlepiej jak się da, także myśle, że żadna rybka nie przepłynie bokiem lub górą( chyba, że piskorek:p).

 

Nie pisze o florze, mam typowe roślinki do akwarium ogólnego jak nurzaniec mech, bakopa, ludwiga, strzałka itp. i jak do tej pory nie miał z ich uprawą żadnych problemów:).

 

Trochę się rozpisałem:p. Proszę o opinie na temat obsady w szczególności kosiarek. z góry dziękuje i pozdrawiam.

 

Usunęłam spam. Proszę udzielać konkretnych odpowiedzi, a nie upominać użytkowników. Od tego jest administracja.

mod.Evelyn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw łap za testy lub leć na stronę internetową wodociągów i podaj parametry ;]

Fajna sprawa z podawaniem parametrów wody przez wodociągi. Szkoda, że u mnie czegoś takiego nie praktykują.

Jeśli masz twardą wodę to trzeba będzie zacząć nie od zarybiania a od kupna filtra RO :P

Można też prościej rozwiązać sprawę w przypadku twardej wody niż bawienie się w filtr RO, a mianowice dobrać obsadę odpowiednio do parametrów w czym z pewnością pomogą forumowi spece ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz twardą wodę to trzeba będzie zacząć nie od zarybiania a od kupna filtra RO :P

Można też prościej rozwiązać sprawę w przypadku twardej wody niż bawienie się w filtr RO, a mianowice dobrać obsadę odpowiednio do parametrów w czym z pewnością pomogą forumowi spece ;)

 

Priorytetem są skalary

Stąd to założenie. Oczywiście, post ma też za zadanie uzmysłowić co czeka czytającego jeśli woda nie będzie odpowiednia, a uprze się przy skalarach ;D.

 

Na twardą wodę ja bym proponował Tanganikę na dwa gatunki ryb.

 

Na średniotwardą pielęgnice zebra i molinezje black molly

 

Na miękką skalary i neona czerwonego (bystrzyki amandy albo inksze) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz twardą wodę to trzeba będzie zacząć nie od zarybiania a od kupna filtra RO :P

Można też prościej rozwiązać sprawę w przypadku twardej wody niż bawienie się w filtr RO, a mianowice dobrać obsadę odpowiednio do parametrów w czym z pewnością pomogą forumowi spece ;)

Napewno nie będę kupywał filtra RO. Wg. mnie to zbyteczny wydatek, oczywiście zastosuje testy jeśli będzie taka potrzeba:),możliwie, że zrezygnuje np z ramirezek, części molinezji jeśli akwa wyda mi się przerybione. Nie rozumiem tylko dlaczego piszesz o niekompatybilności ryb. Sprawdzałem na wielu stronach wymagane parametry wody poszczególnych gatunków, które chce mieć(nie mam na myśli wikipedi) i nie wydaje mi się aby któraś z rybek, aż tak bardzo odbiegała pod tym względem od pozostałych:)

Cytując opis skalara na Super Akwarium:

"Skalar jest rybą odporną na parametry wody, jednakże najlepiej jak woda jest miękka i kwaśna". Myślę, że nic się nie stanie jeśli woda będzie średnio twarda o odczynie obojętnym lub lekko zasadowym, chyba, że się mylę?

 

Kosiarka preferuje wodę od miękkiej do średnio twardej, więc nie ma problemu podobnie jak z guramiii zbrojnikiem niebieskim. Mieczyki oraz molinezje preferują wodę bardziej zasadową ale czy to oznacza, że nie ma opcji by były razem ze skalarami?!

 

Doceniam i bynajmniej nie neguje twojej wiedzy o akwarystyce:). Wielkie dzięki za twoje spostrzeżenia. napewno wyciągnę z nich wnioski ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie odchyły może i działają teoretycznie, ale to jak wysłać taternika na stałe do Bytomia. Kto był ten wie o czym mówię. Widać powietrze. To że ryba przeżyje nie oznacza że będzie czuć się dobrze. To jak z gupikiem, co z tego, że rozmnożysz go w łyżeczce wody, jeśli to ciągle tylko łyżeczka wody?

 

Miliony lat ewolucji spowodowały, że w różnych miejscach przetrwały różne typy ryb. To że bocje nie rozpowszechniły się w Ameryce to wynik tego, że kiryski były tam lepsze itd. Ryby potworzyły systemy w których są w stanie żyć razem w harmonii i dobrym zdrowiu. Łączenie ryb na zasadzie "ogólniaków" jest pewnego rodzaju zignorowaniem tych osiągnięć. Skoro jakieś ryby wygrały w danym terenie, to są ku temu jakieś powody.

 

Biologia ryb w warunkach odległych od optimum może ulec znacznemu zachwianiu i przysporzyć rybom znacznego dyskomfortu. Dla tego przykładu częstych chorób zbrojników, które oprócz "normalnego" działania "oddychają" jelitami, także jakiekolwiek uszkodzenia tego systemu wpływają negatywnie na całość ryb. Te zaczynają mieć problemy z trawieniem, są bardziej podatne na zakażenia, zaczynają rozsiewać bakterie itd itd.

 

Ja jestem przeciwnikiem mieszania biotopów. Uważam że przed doborem ryb należy przewidzieć wszystkie możliwości. Wyobrazić sobie możliwe problemy zdrowotne i behawioralne ryb. Jeśli nie damy rybom dobrych warunków, to ich życie tylko zamieni się w przetrwanie w niekorzystnych warunkach. Człowiek też jest zwierzęciem odpornym, ale nie pijemy kwaśnej wody, bo jest to niezdrowe. Owszem, przeżylibyśmy, ale to nie byłby najlepszy pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozum mnie źle, ale wydaje mi się, iż podchodzisz do tego troszkę zbyt rygorystycznie, ale to tylko moja opinia. Z tego co napisałeś widać, że znasz się na akwarystyce dużo, dużo, dużo bardziej niż ja co nie podlega dyskusji:), ale idąc twoim tokiem myślenia można powiedzieć, że zakładanie akwarium nie ma sensu bo przecież większość rybek w środowisku naturalnym ma w zasadzie nie ograniczony obszar,a przynajmniej bardzo duży, a więc w żadnym akwarium nawet 400l nie da się zapewnić rybkom optymalnych warunków. Staram się do akwarystyki podchodzić profesjonalnie choć jestem tylko amatorem, który traktuje to jako hobby, a nawet ozdobę w mieszkaniu;). Nie trzymam rybek w kuli ;p, staram się uniknąć przerybienia i zapewnić im przynajmniej przyzwoite warunki. Przeczytałem troszkę książek popytałem ludzi, mam już troszkę praktyki. Nie uważam, żeby trzymanie przykładowo molinezji razem ze skalarami pomimo trochę innych wymagań co do parametrów wpłynęło znacznie na ich zdrowie czy kondycje. Jeśli okaże się, że się mylę to będziesz 1-szą osobą, którą o tym poinformuje;p.

 

Chciałbym poznać twoją opinie co do kosiarek i czarnego bazaltu jako podłoże. Dzięki i nie odbieraj tego co napisałem jako krytyki bo nie miało to z nią nic wspólnego:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gawa ale musisz zrozumieć, że przez złe dobranie obsady, jedne ryby mogą zamęczyć drugie i czasami nie chodzi o agresję ryb. W akwarystyce chodzi właśnie o to, żeby zapewnić rybom jak najlepsze warunki, żeby nie karłowaciały w za małym zbiorniku, jadły mniej więcej to co naturalnie, po prostu żeby czuły się dobrze. A to po rybach widać, na prawdę. Gdy ryba ma się dobrze, rośnie, pięknie się wybarwia, próbuje się rozmnażać i co najważniejsze jest silna, rzadko albo w ogóle choruje oraz umiera gdy już jest na prawdę stara. A chyba o to chodzi prawda? Żeby stworzyć coś w czym podopieczni będą żyć szczęśliwie. A te podpowiedzi co mówią koledzy wyżej, właśnie zmierzają w tym kierunku, żeby zapewnić rybom odpowiednie warunki.

 

Co do kosiarek, nie polecam żwiru bazaltowego dla żadnych ryb przydennych. Takie jest moje zdanie. Raz miałam ryby przydenne na takim podłożu i tylko się męczyły. W sklepach można kupić drobnoziarnisty czarny żwirek, przyjemny i gładki w dotyku, który będzie o wiele lepszą opcją niż bazalt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tobą w 100%:), ale czy obsada, którą przedstawiłem jest naprawdę zła?, rozumiem, że trzeba wprowadzić pewne korekty, ale w akwarium 250l trzymanie 3 gurami, 2 skalarów, 5 molinezji, 3 mieczyków, 2 paletek i ewentualnie 2 ramirezek bądź 3 kosiarek to przerybienie?. Przypominam, że 2 skalary zastepują 30 neonów innesa. Oczywiscie skalar jest nieporównywalnie większą ryba ale pomimo wszystko to jest różnica. To jest raptem maksymalnie 20 rybek. Pytałem się o opinie w sklepach zoologicznych i nie było zastrzeżeń. Śledzę fora i widziałem przynajmniej kilkadziesiąt mniejszcyh akwa z większą obsadą i bardzo podobną i nie spotkały się one z krytyką. Posiadam ten baniak już rok i nie było większych problemów, rybki się rozmnażały, regularnie pilnowałem parapetrów wody itd. Mam kilka książek o akwarystyce jedne są starsze drugie nowsze i napisano w nich, aby na jeden cm ryby przypadał minimalnie 1 litr wody obliczałem sobie to nie jednokrotnie i nawet przy tle struktualnym mialem spory zapas. Pewnie ktoś powie, że taka metoda to bzdura, ale ja sobie tego nie wymysliłem tak w książce pisze, mogę bibliografie podać hah;P.

 

Chciałbym, w takim razie się od pani dowiedzieć jak byłaby opytmalna obasada na ten baniak z ta fauną:). Zaskoczyło mnie, że troszke zostałem zjechany z tą obsadą. Pewnie w większości zostanę przy swoim, ale pomimo wszystko jeszcze raz dzięki za wszelkie uwagi.

To nie jest tak, że się wykłócam, po prostu nie ze wszystkim do końca się zgadzam:). Porozpisywałem się w tych postach ale, chyba lepiej czasami polemizować niż tylko przytakiwac i spamować:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka książek o akwarystyce jedne są starsze drugie nowsze i napisano w nich, aby na jeden cm ryby przypadał minimalnie 1 litr wody obliczałem sobie to nie jednokrotnie i nawet przy tle struktualnym mialem spory zapas. Pewnie ktoś powie, że taka metoda to bzdura, ale ja sobie tego nie wymysliłem tak w książce pisze, mogę bibliografie podać hah;P.

No i właśnie to jest bzdura totalna, po wg takich przeliczników mógłbyś trzymać np 12 danio w 60litrach lekką ręką, a tak to nie działa. Starsze książki akwarystyczne są napisane w oparciu o stare metody przeliczania, gdzie efektem jest znaczne przeliczenie zbiornika. Do teraz pamiętam jak chciałem robić 45 litrów w oparciu o stare książki, a w nim mieć kakadu, skalary i inne dziwactwa ;]

Głownie chodzi o utrzymanie podobnych terenów. I wielkości ryb. Molinezja jak urośnie na całego jest wielką rybą przecież! Samica ostroustej ma 10 cm, samica blacj molly nawet 18! Tak samo mieczyki hellera. Do 18 cm.

 

Szczególnie, że te ryby które wymieniłem czułyby się idealnie w kranówie, a skalary, kosiarki, gurami, zbrojniki i pielęgniczki tylko usiłowałyby przetrwać.

 

 

Może coś dopiszę za chwilę, idę nakarmić ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...