qbuh Opublikowano 24 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2012 Witam, swego czasu w zbiornikach poznańskiej palmiarni pływały (może jeszcze pływają - dawno nie byłem) dość spore zbrojniki podpisane polską nazwą "Glonojad czarny". Niestety nie pamiętam nazwy łacińskiej. Ryby miały tak ze 40 cm długości i wyglądem przypominały zbrojnika niebieskiego tyle że miały jednolity brunatno-czarny kolor. Nie przypominam sobie by miały jakieś narośla czy rogi na głowie. Czy może ktoś wie co to za gatunek zbrojnika? W necie nic nie ma na ich temat? Michał84:Przenoszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pley Opublikowano 24 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2012 Może chodzi Ci o Liposarcus pardalis? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbuh Opublikowano 24 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2012 Z tego co pamiętam to była bez jasnych centek, ale mogę się mylić. Tylko skąd ta nazwa? Przecież glonojad zupełnie inaczej wygląda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pley Opublikowano 24 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2012 Nie rozumiem pytania "skąd ta nazwa" - no z łaciny ? Glonojad inaczej wygląda, fakt. JEDYNY GLONOJAD to GLONOJAD SYJAMSKI Reszta tzw. "Glonojadów", to zbrojniki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbuh Opublikowano 24 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2012 Nie rozumiem pytania "skąd ta nazwa" - no z łaciny ? Glonojad inaczej wygląda, fakt. JEDYNY GLONOJAD to GLONOJAD SYJAMSKI Reszta tzw. "Glonojadów", to zbrojniki. Dokładnie o to mi chodziło. Konsekwentniej było by go nazwać np. zbrojnik czarny A co do nazwy to "czarny" po łacinie niger czy jakoś tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pley Opublikowano 24 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2012 Polskie nazewnictwo ryb jest koszmarne, dlatego lepiej posługiwać się łaciną. Wtedy wszystko jest wiadome i każdy wie, o jakiej rybie mowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbuh Opublikowano 24 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2012 Jak pogoda w weekend będzie nie teges to zamiast na rower wybiorę się z dzieciakami do palmiarni, może te ryby tam jeszcze pływają. Dla mnie dziwne jest to że w palmiarni - instytucji jakby nie patrzeć naukowej, używają/używali nazwy której nigdzie indziej się nie spotyka. Inna sprawa, że jak mówisz łacińska nazwa załatwia sprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi