Dzierzka666 Posted October 2, 2011 Share Posted October 2, 2011 Mam problem z samcem brzanki różowej. Bardzo się męczy od paru dni. Skręca mu ciało, co uniemożliwia mu pływanie. Może tylko stać głową w dół. Nie ma zmian w ubarwieniu. Kiedy podaję pokarm rybom, on wyczuwa jedzenie i próbuje podpływać, ale nie daje rady. Ostatnie środki do badania parametrów wody przeterminowały się ostatnio, więc nie posiadam. Woda jest podmieniana regularnie, temperatura stała 26 stopni. Pozostałe ryby są zdrowe. Do akwarium nie podaję żadnych środków chemicznych poza nawozem dla roślin. I teraz nie wiem za bardzo, czy to może być zatrucie jakimś związkiem w wodzie, czy jakaś choroba. Zdjęcia nie mogę zrobić, bo większość czasu tkwi schowany za roślinami tak, że czasami nie widać nawet, czy oddycha. Ale nie zaobserwowałam żadnych zmian na skrzelach, tylko ma teraz zwinięte płetwy. I z moich obserwacji wynika, że oddycha normalnie. Może ktoś ma pomysł, jaki może być powód? Link to comment Share on other sites More sharing options...
locdog Posted October 2, 2011 Share Posted October 2, 2011 To wygląda na przeziębienie pęcherza pławnego. Lepiej poczytaj ten temat viewtopic.php?f=6&t=16197 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzierzka666 Posted October 2, 2011 Author Share Posted October 2, 2011 Przeglądałąm ten temat, dlatego pomyślałam o zatruciu... P.S.:Czytam o tym przeziębieniu pęcherza pławnego i podają różne metody leczenia...od zmiany pokarmu do leczenia tak,jak się leczy przeziębienie... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gurolsky folklor Posted October 2, 2011 Share Posted October 2, 2011 Mi by to także bardziej przypominało zatrucie... tylko nie wiadomo czym... Pomyśl, czy coś nie mogło wpaść przypadkiem do akwarium, czym karmiłeś, jakie podmiany wody itp itd Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzierzka666 Posted October 2, 2011 Author Share Posted October 2, 2011 Ostatnio podaję im tylko pokarm suchy, ale zróżnicowany. Kupowałam mrożone robaki, ale wtedy ryby dostawały nicieni albo padały na posocznicę. Od kiedy zaprzestałam podawać "mięsko", wyeliminowałam ten problem. Ostatnio miałam problem z oświetleniem - zepsuła się jakas część elektroniczna przy włączniku i ryby siedziały tydzień bez oświetlenia, wtedy jakoś zaczęły brzanki weloniaste mieć problemy z płetwami, co zapewne było skutkiem obniżenia się temperatury przy powierzchni wody, ale wyleczyłam je. Mam akwarium 160 litrów, wodę podmieniam regularnie co tydzień około 30 litrów, regularnie przerzedzam rośliny - zwłaszcza moczarki i pistie. Są dwa filtry, zewnętrzny i wewnętrzny, też czyszczę regularnie. Ostatnio wymieniałam 50 litrów wody, ale zawsze używam wody odstałej. Raczej nic nie wpadło. Brzanki chyba dobrze się czują w tej wodzie, pozostałe są wesołe, chętnie jedzą, rozmnażają się normalnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
locdog Posted October 2, 2011 Share Posted October 2, 2011 A czy ta woda odstała ma taką samą temperaturę jak ta w akwarium? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzierzka666 Posted October 2, 2011 Author Share Posted October 2, 2011 Myślisz, że w tym może tkwić problem? Mówiąc szczerze nie badam temperatury tej wody...kurcze...to może być to...kiedyś jednak część wody nieco podgrzewałam przed wlaniem do akwarium, a teraz tego nie robię Link to comment Share on other sites More sharing options...
locdog Posted October 2, 2011 Share Posted October 2, 2011 Temperatura wody wlewanej do akwa powinna być taka sama lub nieznacznie wyższa. Ja raz wlałem wodę o temp. kilka stopni niższej od tej w akwa i rybki nabawiły się ospy. Na kilkanaście minut przed wlaniem włóż do tej odstałej wody termometr i wyreguluj temperaturę jeśli to konieczne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzierzka666 Posted October 2, 2011 Author Share Posted October 2, 2011 Dzięki, że zwróciłeś mi uwagę na to...całkiem zapomniałam...tylko teraz - co z brzanką?? Jak pisało o leczeniu przeziębienia, to wymagana jest separacja na minimum miesiąc, a ja nie mam warunków na tak długa separację;( w akawarium nie moge wody podwyższyć ze względu na neonki i same brzanki;/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
locdog Posted October 2, 2011 Share Posted October 2, 2011 Ja bym zaryzykował i na kilka dni podwyższył temperaturę do 29. Rybki powinny sobie poradzić z taką temperaturą Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzierzka666 Posted October 2, 2011 Author Share Posted October 2, 2011 No dobrze. Podkręciłąm grzałkę. Mam nadzieję, że to pomoże. Link to comment Share on other sites More sharing options...
locdog Posted October 2, 2011 Share Posted October 2, 2011 I zrób rybkom jeden dzień głodówki. Woda się wtedy wyklaruje a rybki się trochę przeczyszczą Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzierzka666 Posted October 2, 2011 Author Share Posted October 2, 2011 Głodówkę miały w tamtym tygodniu;/ zresztą - gdybyś zobaczył, jak się zachowują, kiedy ktoś podchodzi w stronę akwarium, to pomyślałbyś, że one mają głodówkę cały czas... Link to comment Share on other sites More sharing options...
locdog Posted October 2, 2011 Share Posted October 2, 2011 Moje tak samo się zachowują a robię im głodówkę raz w tygodniu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzierzka666 Posted October 10, 2011 Author Share Posted October 10, 2011 Niestety, podniesienie temperatury nie pomogło brzanka umarła:(. Temat do usunięcia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts