Skocz do zawartości

Glony - gąbka filtracyjna-należy usunąć? W jaki sposób?


kali555
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie Wszystkich Forumowiczów

 

Od jakiegoś czasu, zastanawiam się nad tym, czy należy usunąć glony, które pojawiły się na gąbce filtracyjnej. Chciałem się dowiedzieć, czy jest to konieczne, i jaki wpływ mają te glony na resztę zbiornika. Czy w jakiś sposób mogą się one roznosić, jeśli nie zostaną usunięte skutecznie? Dowiedziałem się kiedyś, że jeśli ma się problem z glonami, to jedną z ważniejszych czynności, które mają zapobiegać ich ,,panoszeniu się,, w akwarium, jest dbałość o to, żeby je systematycznie zeskrobywać ze szyb i elementów dekoracyjnych. A jak jest w przypadku gąbki filtracyjnej? Jeśli należy się ich pozbyć, to w jaki sposób to zrobić?

 

 

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

 

Tutaj zdjęcie:

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu można wszystko znaleźć na temat glonów,trzeba poszukać i poczytać.Powstawanie glonów może mieć mnóstwo przyczyn:złe oświetlenie,czas oświetlania,miejsce w którym stoi akwarium,parametry wody itd.Usuwanie glonów tak jak mówisz jest konieczne,ale to jeden z elementów.Najlepiej im przeciwdziałać czyli zlikwidować źródła ich powstawania,a to może nie być łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

To mi na krasnorosta wygląda. Przydało by się zdjęcie pokazujące całość ściany z filtrem, ja polecę wymianę gąbki na nową z zachowaniem zasady, że jak wymieniłeś gąbkę to przez kilka dni po wymianie gąbki nie podmieniasz wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

To mi na krasnorosta wygląda. Przydało by się zdjęcie pokazujące całość ściany z filtrem, ja polecę wymianę gąbki na nową z zachowaniem zasady, że jak wymieniłeś gąbkę to przez kilka dni po wymianie gąbki nie podmieniasz wody.

 

Obecnie, ściana z filtrem jest czysta. Staram się utrzymywać porządek i nie pozwalać, żeby glony się rozprzestrzeniły. Wiem, że mogę wymienić gąbkę :) Ale chciałem się dowiedzieć, czy te krasnorosty w jakiś sposób się mogą rozprzestrzeniać przez to, że jest ich spore skupisko na gąbce. I czy jest jakiś sposób, żeby się ich pozbyć z gąbki. Wiadomo, że z szyby można je łatwo usunąć. Pewnie i tak ostatecznie kupię nową :)

 

Edit:

 

 

Tu można wszystko znaleźć na temat glonów,trzeba poszukać i poczytać.Powstawanie glonów może mieć mnóstwo przyczyn:złe oświetlenie,czas oświetlania,miejsce w którym stoi akwarium,parametry wody itd.Usuwanie glonów tak jak mówisz jest konieczne,ale to jeden z elementów.Najlepiej im przeciwdziałać czyli zlikwidować źródła ich powstawania,a to może nie być łatwo.

Przerobiłem wszystkie opcje związane z likwidacją niepożądanych gości - Glonów. Sprawdziłem oświetlenie, wymieniłem je, opcjonalnie do wielkości zbiornika, skracałem czas oświetlania, stopniowo go zwiększając, uwzględniłem podmianę wody, zmieniłem obsadę akwarium, wziąłem pod uwagę miejsce w którym znajduję się akwa, stosowałem różne stare metody (łącznie z zieloną herbatą), zaprzestałem nawożenia, zrezygnowałem z CO2, zmniejszyłem zarybienie, i sporo by jeszcze wymieniać. Tylko w pytaniu, chodziło mi o coś zupełnie innego. Po prostu, to co mam w tej chwili na gąbce filtracyjnej, to jakby pozostałości po przeszłości, którą bym nazwał ,,Epoką Glonów,, i chciałem się dowiedzieć, czy te, które pozostały na niej, mają jakiś wpływ na resztę zbiornika, w którym zapanował jako taki spokój :) Ewentualnie, jak można je usunąć z gąbki, bo to kwestia fizycznego ich pozbycia się. Czy jest na to jakiś sposób. Ale tak jak napisałem wcześniej. Chyba jednak będzie to niewarte zachodu. Wymienię gąbkę :)

 

Pozdrawiam

 

 

Andrerw: 6.2. Jeżeli czas od napisania ostatniego postu nie przekracza 24h, oraz nie został on poprzedzony postem innego użytkownika, należy używać opcji „edytuj”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem na zwykłej tj. są w fotelach i nic się nie stało. Nie wiem czy wszystkie gąbki są z tego samego materiału, ale jak wyżej wspomniałem zanurz kawałek rogu i się przekonasz. Jak wszystko będzie ok to zamocz całą i odlej wodę a następnie wypłucz pod kranem.

Prawdopodobnie i przy mniejszej temp. glony zginą - - możesz na początek spróbować ok 60-70 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...