Skocz do zawartości

Mały kanibal w akwarium.


Dominika2000
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnimi czasy(jakiś tydzień lub dwa tygodnie temu) obudziłam się rano i patrzę na tafli wody unosił się mieczyk z wygryzionymi oczami ,płetwami no i ogólnie ze wszystkim.Zjadł go inny dominujący samiec mieczyka.Kilka dni później jakoś o godz. 1:45 obudziłam się znowu spojrzałam na akwarium na tafli wody unosiło się coś jakby masa kurzu . Dotknęłam więc tego żeby to wyciągnąć i nagle zauważyłam ,że to wcale nie jest kurz tylko tak samo wyjedzona samica molinezji.Byłam w wielkim szoku ,bo nie dość ,że była ona w ciąży to na dodatek "zjadł" ją ten sam mieczyk ,który kilka dni wcześniej zjadł tamtego mieczyka.Nie mogłam zasnąć,ponieważ myślałam jaka jest przyczyna tego kanibalizmu i obawiałam się ,że się to powtórzy . Rano jak wstałam zauważyłam ,że mieczyk ,który je zjadł leży na dnie wśród roślin i się nie rusza.Dotknęłam go kilka razy siatką do łapania ryb ,ale nic, nie ruszał się,więc go wyjęłam i spuściłam w toalecie.Mam więc do was pytanie może wiecie dlaczego je zjadał?Aha no i były one karmione 3 razy dziennie.Pomożecie co prawda już zdechł ,ale męczy mnie to ponieważ chciałabym się dowiedzieć jak mogłaby być przyczyna tego kanibalizmu. :help: Sorry ,że pisze jeszcze raz ten temat ,ale tamten był w złym dziale:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może czuł się nie dowartościowany? Odrzucony?

Pokazał kto rządzi w akwarium.

Myślę, że lepszej odpowiedzi już nie dostaniesz... Ja tylko dodam, że mieczyk mógł konsumować ryby już po ich śmierci lub bezpośrednio przed, kiedy były bardzo osłabione. Choroba która zabiła 2 pierwsze ryby mogła zgładzić też mieczyka "kanibala"... to oczywiście tylko luźne przemyślenia, ja bym pozostał przy teorii kolegi... ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...