Pela778 Opublikowano 26 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 Witam wszystkich;) Nie byłam pewna gdzie ten temat umieścić. Mam nadzieję, że jeszcze takiego tematu nie było, a jeśli był to bardzo przepraszam i z góry proszę o linki. Jestem początkująca i od jakoś pół roku posiadam akwarium 64l. Mam między innymi gupiczki - samce i samice, które od czasu do czasu zachodzą w ciążę jak to u rybek. Ostatnio spotkałam się z niemałym problem. Samiczki dobrze się czują do czasu kiedy nie urodzą. Wówczas brzuszek szybko im się pomniejsza. Płetwa ogonowa jakby je przeciąża, co wyraźnie utrudnia im pływanie. Rybki chudną. Prowadzi to do śmierci zwierzęcia. Czuję się w tej sytuacji bezradna bo nie wiem co robić. Samiczki rodzą w akwarium, razem z innymi rybkami, bez kotnika. Przekładam tam jedynie narybek, który uda mi się odłowić. Czy powinnam je przekładać przed porodem do kotnika, a może istnieje inny powód tego przykrego zjawiska?? Za odpowiedzi z góry bardzo dziękuję A tak przy okazji wszystkiego najlepszego wszystkim mamom :kwiaty: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dulle Opublikowano 26 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 Miałam ten sam problem. Gupiki masz ze sklepu, czy od hodowcy ? Jak dużo jest dorosłych rybek? Z tego co wiem gupiki często zdychają po porodzie albo w trakcie. Jeżeli w akwa jest np za duże zarybienie mogą mieć problemy z wydaniem na świat młodych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pela778 Opublikowano 26 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 Gupiczki mam ze sklepu. 2 samice i 2 samce - wszystkie dorosłe, małe mam w kotniku. wiem, że powinno być więcej samic ale to właśnie przez to wymieranie przy porodach są tylko dwie i muszę się wybrać do sklepu po nowe . Rybek nie jest zbyt dużo. Jest sporo kryjówek gdzie mogą się spokojnie schować. Może kupić drugi kotniczek do porodów... kiedyś przy mniejszym akwarium samice przenosiłam do kotnika i było w porządku. Pozdr. PS właśnie przedwczoraj jedna gupiczka urodziła i mam ten sam problem, nie wiem co z nią zrobić bo się męczy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dulle Opublikowano 26 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 Może samce za bardzo ją męczą po porodzie? Sama nie wiem, a próbowałaś rybki dokupić w innym sklepie? Tak, żeby nie były spokrewnione? Może te mają po prostu wadę wrodzoną? agunia997-Pisownia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pela778 Opublikowano 26 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 Są w_łaśnie z różnych sklepów, ale wydaje mi się właśnie, że się za bardzo męczą i teraz chyba zacznę je przekładać do kotnika dzięki agunia997-Pisownia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrzół Opublikowano 26 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 Gupiki najlepiej hodować w haremach tutaj piszą 1 samiec 2-3 samice według mnie to za mało u mnie pływało 5 samic kociły się na potęgę i nie chorowały więc po czasie miałem kłopot z narybkiem pozbyłem się samca.I co? Problem nie zniknął raz zapłodniona samica wydaje kilka miotów bez obecności samca.Samce mogą osłabić zalotami samice po porodzie,postaraj się o zakup większej ilości samic by rozłożyć agresję samców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcart Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Ja również miałam taki problem . Każda kupiona samica wydawała potomstwo, a później umierała. Mimo, że była w osobnym akwarium. Później stwierdziłam , że kupno następnej samicy jest bezsensownym wydawaniem pieniędzy. Z 30 szt. miotu zostawiłam sobie chyba 4 szt. (reszta poszła do 300 l.) I o dziwo problem zniknął. "Moje" samice są twarde rodzą maluchy , których nie odławiam- co ma być to będzie . Jeszcze żaden nie przetrwał , ale samice rodzą i mają się nieźle. Tak, że moim zdaniem problem jest w "sklepowych samicach". Kiedyś słyszałam/czytałam - nie pamiętam dokładnie, że PODOBNO samice gupika są czymś zaprawiane, :zamieszany: ale ile w tym prawdy - nie mam pojęcia . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi