Skocz do zawartości

Glizdy.


Rekomendowane odpowiedzi

Hallo

Wypławki wcinają małe krewetki, na samym początku przestaniesz zauważać maluchy mimo wielu mamusiek z jajkami, następnie zaczną ginąc w niewyjaśnionych okolicznościach starsze osobniki. Są hodowcy krewetek którzy twierdzą że można zapanować nad plaga wypławków w sposób naturalny ale mi się to nie udało. Polecam No-Planaria albo Flubenol. Przypuszczam że jest gdzieś na forum topic poświęcony zwalczaniu wypławek. Wklej proszę zdjęcie robala którego chcesz się pozbyć żeby wykluczyć pomyłkę, samo stwierdzenie "białe glizdy 2mm-10mm" może oznaczać też nicienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby baniak był troszkę większy to poleciłbym Ci bojownika. One uwielbiają wcinać wypławki [niestety młode krewetki też, ale coś za coś].

 

Czytałem o różnych [czasem dość drastycznych] sposobach likwidacji wypławków, ale chyba każdy wiązałby się z tymczasowym przeniesieniem krewet do innego zbiornika.

Polecam No-Planaria albo Flubenol

Nie zaszkodzi krewetkom? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No-Planaria stosuje dość regularnie w swoich baniakach, mam jeden baniak z redkami w którym średnio co 3 miesiące pojawiają się wypławki, przypuszczalnie podłoże neutralizuje część mocy No-Planaria dlatego co mocniejsze osobniki są w stanie przetrać. Osobiście nie polecam Flubenolu ale wiem ze działa i widziałem skutki, tyle ze zawartość substancji czynnej w preparatach jest kilku procentowa, reszta to wypełniacz który strasznie brudzi zbiornik. Jeśli ma się wypławki w jednym zbiorniku to używając siatki do odłowu przeniesie się je do innych. Ja mam siatki, kubki i takie różne osobne do każdego baniaka, jedynie pęset używam tych samych do wszystkich zbiorników. Dzięki nim przeniosłem sobie te robale na wszystkie zbiorniki. Sam w sobie wypławek jest genialnym stworzeniem nastawionym na przetrwanie, w przypadku braku pożywienia trawi sam siebie pozostawiając jedynie układ nerwowy. Jest obojniakiem ale potrzebuje partnera do zapłodnienia krzyżowego, jak ślimaki, w przypadku braku partnera potrafi się sam "rozsypać" na kilka-kilkanaście części i z każdej stworzyć własną kopię. Co wyraźnie pokazuje że rozcieranie o szybkę daje nam przyrost robactwa zamiast ich ubytek.

Się trochę rozpisałem ale poznanie przeciwnika to większa szansa na zwycięstwo ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych powracających wypławków. Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałem że należy zwalczać je na "dwie tury". Pierwszy raz - zwalczamy dorosłe osobniki. Drugi raz po jakimś czasie niszczymy dojrzałe już jaja/larwy/formy przetrwalnikowe czy jak to się tam nazywa, które są odporne na chemię we wcześniejszym stadium życia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, cykl inkubacji trwa około 10-17 dni w zależności o tego co zawsze, czyli temperatury ...

Po pierwszej kuracji zalecana jest powtórka po okresie około 2-ch tygodni, robię dwie powtórki kuracji, pierwsza po 14 dniach, druga po 10 dniach. Niestety podłoża aktywne potrafią zupełnie zniwelować działanie No-Planaria lub zaabsorbować jakąś jego część. Przy krewetkach Neocardina można zwiększyć dawkę zalecaną o 50% bez strat, Amano, Atya-e czy też Blue Leg Poso też takie stężenie znoszą spokojnie, nie wiem jak Cristale czy inne z grupy serrata, te u mnie nie chcą się utrzymać przy życiu, mam za ciepło w chacie i mi się one "gotują". Opakowanie No-Planaria starcza na odrobaczenie 1250 litrów wody, tak że zakupując sobie całą paczuszkę można odrobaczyć całe stado malutkich krewetkariów.

 

Ale my cały czas nie wiemy czy koleżanka OliwCiaa ma wypławki czy coś innego w baniaczku. OliwCiaa wstaw prosze jakieś zdjęcia potwora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podepnę się do tematu. Założyłem nowe akwarium i po półtora tygodnia dojrzewania mam takie coś na bocznej szybie przy filtrze i na przedniej szybie przy dnie:

post-8478-13685162872874_thumb.jpg

czy to są wypławki? czy jakieś gorsze ustrojstwo? (długość nitek około 2-3mm)

Niedługo będą kiryski i neonki, to może któreś się tym zajmą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...