Co podać fosfor czy żelazo???

[sambi]

Witam, mam problem. Moja roślinka(nie znam nazwy ale ma duże liście, pewnie jakaś żabienica) wypuszcza nowe liście i właśnie w tych liściach widać dziury i te liście maja trochę bledszą barwę. Do tej pory stosowałem co dziennie EasyCarbo ale tydzień temu przestałem bo mam glony, bimbrownia chodzi cały czas. Parametrow nie znam. Świecę 10godz/24.

Nawozy (w płynie) mam takie:

aquaflorin(potas

aqua plant (bez azotu i fosforu)

ferro aktiv(żelazo)

Słyszałem że braki fosforu nają takie skutki ale żelaza tak samo.

Więc które mam wlać???

Może wszystkie???? (na opakowaniu piszę że raz na 2 tygodnie a ja tego juz dawno nie wlewałem)

[Hooltay]

a testów nie możesz zrobić?

[sambi]

Raczej nie bo z kasą krucho. (a ile tak kosztują)

[Hooltay]

średnio po 20-25 zł/czynnik

[sambi]

A teraz proszę na temat:)

[Hooltay]

wlewając oba nie będziesz wiedział który poskutkował.

Ja podałbym najpierw żelazo - bo jest potrzebniejsze i obserwował efekty.

[sambi]

Dobra to idę wlać.

[Hooltay]

tylko nie za dużo,

dawkuj porcje, zwiększając dawke przy kolejnym "dolewaniu".

 

tu masz fajny art.

http://mojeakwarium.eu/viewtopic.php?t=254

[mardow]

Daj fotkę rośliny i poczytaj to - http://www.aquarist.pl/viewtopic.php?f=89&t=1094

[Janusz]

Dobra to idę wlać.

Bardzo przepraszam ale na twoim miejscu ,to bym się raczej mocno zastanowił przed podaniem czegokolwiek nie znając stężenia Fe i fosforanów.

Podstawową rzeczą jest znajomość parametrów wody,a potem stosowanie czegokolwiek .

tylko nie za dużo,

dawkuj porcje, zwiększając dawke przy kolejnym "dolewaniu".

 

tu masz fajny art.

http://mojeakwarium.eu/viewtopic.php?t=254

Czy ty wiesz co ty piszesz :zamieszany:

Dolewanie nie znając właściwego stężenia w akwarium wiąże się niestety z przedawkowaniem i co za tym idzie ,plaga glonów.

Skąd kolega ma wiedzieć kiedy jest właściwe stężenie jak nie ma testów.

Bzdura i jeszcze raz bzdura.

Ludziska nauczcie się w końcu ,że do wody ni można wlewać wszystkiego co nam się chce i jeszcze w niewiadomych ilościach,tylko dawki wylicza się według zapotrzebowania roślin i jeszcze innych rzeczy,a nie ot tak sobie-----szok.

A tak ode mnie to kup sobie jakiś konkretny potas ,bo ten co podajesz ma w sobie tyle potasu co nic.

[Hooltay]

Dobra to idę wlać.

tylko nie za dużo,

dawkuj porcje, zwiększając dawke przy kolejnym "dolewaniu".

 

Czy ty wiesz co ty piszesz...

Zastosowałem skrót myślowy.

Ostatni etap to zalecane dawkowanie wg producenta.

To co wcześniej napisałem miało mieć wydźwięk zastosowania na początku 1/10 porcji, obserwacji, 2/10 porcji, obserwacji itd.

Każdy kto nie ma testów musi na tym polegać, ważne aby obserwacja wiązała się z wnioskami, a w tym przypadku decyzją czy to było jednak Fe.

Jeśli jesteś taki techniczny, to jak byś sobie poradził w sytuacji kolegi z bardzo ograniczonym funduszem?

Czy w ogóle poradził byś sobie bez testów?