Skocz do zawartości

problem z oczami skalara


Rekomendowane odpowiedzi

osatnio dokupilem sobie pare roslinek

podmienilem wode, uzylem srodkow do uzdatniania wody

dzis sie patrze do akwarium a tu akie cos ...

http://img155.imageshack.us/my.php?imag ... 630kf6.jpg

na obu oczach skalara pojawily sie jakies takie dziwne biale plamy tylko nie za bardzo jestem w stanie okreslic czy to jes na powierzchni oka czy to cos z samymi oczami sie stalo

wczoraj jeszcze tego nie bylo i kapletnie nie mam pojecia co o moze byc i czy to jest grozne

 

PS. jeszcze tak przy okazji to mam tez jeszcze jednego skalara takiego czarnego, ma juz swoje lata (z 6-7 juz bedzie ;P) ale od zawsze mnie ciekawi czy jej tez czasem cos sie w oczy nie stalo

ale wyglada to jak zacma albo cos w rodzaju takiej jak by banki w galce ocznej, tylko nie wiem czy tak u tej rybki powinno byc czy cos sie moglo jej kiedys stac bo mam juz go od malego i zawsze sie zasanawialem co to moze byc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje skalary miewały niegdyś dokładnie coś takiego. W ich przypadku spowodowane to było mechanicznym uszkodzeniem oczu. Miałem kiedyś same samce i niemiłosiernie walczyły ze sobą, czego konsekwencją były okaleczenia. Niejednokrotnie miały uszkodzoną powierzchnię ciała, a czasem nawet oczy. Niekiedy to uszkodzone oko regenerowało się. Jeżeli jednak było bardzo mocno okaleczone, to skalar tracił wzrok. Wówczas oko goiło się, ale pozostała mglista skaza na soczewce oka - dokładnie taka sama jak na Twoim zdjęciu. Jeżeli dopiero co kupiłeś swoją rybkę, to możliwe, że już taką Ci sprzedano, bo oko nie goi się tak szybko. A to wygląda już na wyleczone, tyle że pozostał defekt.

Skalar prawdopodobnie nie widzi na to oko, lub widzi bardzo słabo. Możesz to sprawdzić, gdy skalar będzie w pobliżu szyby odwrócony do Ciebie tym uszkodzonym oczkiem. Przyłóż wtedy do szyby jakiś jaskrawy przedmiot i sprawdź czy ryba zareaguje. Powinien odpłynąć lub chociaż poruszyć się. Jeśli tego nie zrobi, to prawdopodobnie nie widzi na to oko. Niestety nie da się tego w żaden sposób naprawić.

Oczywiście niewykluczone, że jest to następstwem jakiejś choroby, ale ja do tej pory nie czytałem nigdzie o chorobie z takimi objawami.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...