Aquael fan mini - głośna praca

[pio386]

Witajcie. Zakupiłem filtr wewnętrzny Aquael fan mini plus do mojego 28l. akwarium. Wcześniej poczytałem opinie na temat tego filtra i w większości były pozytywne. Nie wiem czy nie trafiła mi się jakaś gorsza sztuka, ale filtr niestety pracuje głośno. Pierwsze co zauważyłem po podłączeniu to dziwne dźwięki wydobywające się z silnika/wirnika. Bardzo podobne do tego jak na tym filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=ZD3czP2BbCg  

Jest to taki efekt jakby wirnik ocierał się o tę plastikową komorę, w której się znajduje. Co prawda brzęczenie po pewnym czasie się znacznie zmniejszyło, ale gdy zbliżę ucho do akwarium, to jest nadal słyszalne.

 

Drugi problem jest taki, że filtr przenosi duże wibracje na akwarium, szyby dość mocno drżą. Z kolei drgania z akwarium przenoszą się na komodę i wszystko dosłownie buczy. Jest to wysoki i basowy dźwięk. Po prostu komoda wpada w rezonans. Słychać to nawet w drugim pokoju, a więc podejrzewam, że ciężko będzie przy tym zasnąć...

 

Filtr próbowałem montować w różnych miejscach akwarium, ale buczenie się nie zmniejsza. Jedyne co pomaga, to umieszczenie filtra w dalszej odległości od ścianek akwarium, wtedy jest praktycznie niesłyszalny. Wygląda więc na to, że problem rozwiązałoby odseparowanie filtra od szyby. Tylko nie mam pojęcia w jaki sposób mógłbym to zrobić. Zastosować jakieś podkładki, może jakieś większe przyssawki? Poradzicie coś?

Edytowane 9 Grudnia 2016 przez pio386

[Peter007]

Może ta osłona z wylotem nie jest do końca wciśnięta, jest krzywo i stąd taka praca filtra?

[pio386]

Po dokładniejszych oględzinach filtra doszedłem do wniosku, że winny całego zamieszania jest wirnik, a raczej ośka, na której spoczywa. Tak jakby nie była idealnie prosta, przez co wirnik zahacza o ścianki w środku i powoduje drgania. Teraz zastanawiam się, czy może sam niechcący tego filtra nie uszkodziłem, bo na początku uruchomiłem go na chwilę na sucho, może wtedy coś się tam poprzestawiało. Aktualnie sprawa wygląda tak, że "naprostowałem" nieco ośkę kombinerkami, dodatkowo dałem na nią kropelkę oleju parafinowego, z powrotem nałożyłem wirnik i filtr jest ledwo słyszalny. To znaczy nie do końca cichy, bo lekkie brzęczenie jest, ale dopiero gdy zbliżę się na jakieś 10 cm do akwarium. Też jak dotknę szyby na której przymocowany jest filtr to czuję, że lekko drży? Czy takie drgania są normalne nawet gdy filtr jest zupełnie cichy? Jak jest z tym u Was? Może powinienem dać się mu jeszcze dotrzeć, jak za parę dni znowu zacznie hałasować, to będę reklamował. Najważniejsze, że nie buczy mi już szafka i nie będzie problemu z wysypianiem się