Skocz do zawartości

Wytrzeszcz oka pielegnica ramireza


baletny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Gdyby ktoś leczył to proponuję zacząć leczenie jak najwcześniej i podawać lek w postaci pokarmu.

Przy wiciowcach (jeżeli mam rację, że to one są winne) ciężko jest stwierdzić to w początkowych fazach, gdyż ryby najzwyczajniej nie pokazują objawów, gdy już jest ich tyle i wychodzą z ryby to już wtedy jest dość późno i ryba ma nie tylko uszkodzoną "głowę" ale również narządy wewnętrzne. W takim stadium rozwoju pasożytów nie przeżywa około 20% ryb..

Najlepiej dlatego mieć mikroskop i czasami "zajrzeć" na szkiełko i zobaczyć jakie mamy w akwarium życie.

Co do podawania lekarstw do pokarmu to moje zdanie jest takie, że jest to najmniej skuteczny sposób leczenia a nawet może on służyć tylko do zaleczania, ewentualnie jak ma ryba tasiemca to może pomóc go wykurzyć, ale nie można zapominać, że często to co jest w rybie jest również w podłożu, filtrze, wodzie itd.

 

Jak byś miał kiedyś mikroskop pod ręką to sprawdź rybom odchody (najlepiej takie "świerzutkie" prosto spod ryby) i muł z filtra.

Tu jest przepis na wiciowce, ameby i kilka innych "pasażerów: na które działa metronidazol:

http://forum.superakwarium.pl/topic/43851-co-to-za-choroba/page-3?do=findComment&comment=447415

Tylko przy "metro" trzeba pamiętać, że jest to również lek bakteriobójczy i na pewno zachwieje on biologią a najlepiej leczyć tym na "gołym" szkle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od Twojego budżetu i od ilości Twoich nerwów...

Bo jak kupisz taki "plastik-fantastik" jak dla dzieci do szkoły będzie również "ok" tylko bardzo ciężko na nim złapać ostrość, do tego trzeba mieć cierpiliwość a może taki kosztować 40 zł. Miałem taki ale pewnego pięknego dnia moje pokłady cierpliwości się wyczerpały i kupiłem normalny.

Można też kupić za kilka tyś.. Ogólnie w mikroskopach nie chodzi o to aby było jak największe powiększenie, powiększenie wystarcza często x 40-400. Ważne są w mikroskopach szkła, jakość wykonania, jak i łatwość ustawienia ostrości, bardzo przydatna jest kamerka, wtedy  można nagrać i pokazać jak ktoś nie wie co ma a nie trafiać telefonem w okular, żeby nagrać

Ludzie w pl chwalą i często używają mikroskop: bresser biolux nv. Czasami można go kupić w Lidlu ale polecam również szukać na OLX, alledrogo czy innych takich bo i za 100 można go wyrwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście cena nie jest duża. Kiedyś pomyślę bo dla tej ryby jest już za późno.

 

Nie udało mi się utrzymać no2. Po zmieszaniu 50 na 50 nadal skala była maksymalna. Teraz dopiero udało mi się zbić. Ryba co prawda żyje, oddycha nawet próbowała jeść, ale już jest sztywna więc kwestia kilku dni.

Gadałem z gościem stwierdził że to albo pasożyt albo grzyb i leczenie może nic nie dać. Mogę spróbować jakimis takimi lekami typu healthosan lub fmc a w ostateczności Baktopur. Powiedziałem, że już użyłem to stwierdził, że oni często też mieli chore ryby to jak leki nie pomagały to zostawiali je same sobie w dobrych warunkach. I po 2 tyg często okazywało że same się wyleczyły.

 

 

Wracając do mikroskopu zobaczę jak dalej będzie się rozwijać. Obecnie staram się trzymać odpowiednie warunki w akwarium. Raz w miesiącu włączam lampę UV na 48h.

 

Wysłane z mojego NX507J przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gadałem z gościem stwierdził że to albo pasożyt albo grzyb i leczenie może nic nie dać.

Tak samo jak i na pasożyty różnego rodzaju jak i na grzyba są odpowiednie lekarstwa, tylko to co działa na jednego nie zawsze działa na innego pasożyta. Grzyb u ryb często jest wynikiem działania pasożytów lub złych warunków. Dlatego ważne jest zdiagnozowanie co mamy i dobór odpowiedniego leczenia, bo często nie trafienie z lekarstwem pogarsza stan ryby. Nie oszukujmy się ale leki nie tylko działają destruktywnie na pasożyty ale również mają zły wpływ na inne organizmy.

 

 

Mogę spróbować jakimis takimi lekami typu healthosan lub fmc a w ostateczności Baktopur.

Szczerze to większość tych "gotowych" leków i dawki polecane przez producentów, mogą ewentualnie przychamować lub zwolinić na jakiś czas ich rozwój ale prawie nigdy nie pomogą się ich pozbyć i to miał w ofercie i to Ci zaproponował. :)

 

 

 

Powiedziałem, że już użyłem to stwierdził, że oni często też mieli chore ryby to jak leki nie pomagały to zostawiali je same sobie w dobrych warunkach. I po 2 tyg często okazywało że same się wyleczyły.

Jak nie miał więcej pomysłów to co miał Ci innego powiedzieć. :)

Ja lecze ryby lekami dla psów, gołębii, koni, ludzi... zależy co się trafi i zależy jaki lek z jakim składem mam pod ręką. :)

 

 

 

Raz w miesiącu włączam lampę UV na 48h.

Nie potrzebnie, lampa nie tylko zabija jakieś tam złe zarodniki, cysty, ble ble... ale również zabija te dobre bakterie i  zaburza równowagę w naszym akwarium, dlatego uważam że jej stosowanie jest troche bez sensu.

Jeżeli ryba przez dwa tygodnie "wyzdrowiała" to na pewno nie były pasożyty.

Dobre warunki dla ryb w akwarium naturalnie wspomagają ich system immunologiczy i przez jakiś czas ryby są w stania się bronić przed pasożytami a nawet z nimi żyć ale wszytsko do czasu, bo akwarium to układ zamiknięty i pasożyty się namnażają i tego żadna ryba nie wytrzyma. Przykładem złych warunków i osłabionych ryb jest kulorzęsek jego zarodniki zawsze są w akwarium a uaktywniają się jak ryby są osłabione jeżeli ryby są zdrowe to sobie z nimi radzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do lampy UV: dużo czytałem przed zakupem, konsultowałem się i jeden akwarysta stwierdził, że raz na 2-3 dni co jakiś czas na pewno nie zaszkodzi, a bardziej pomoże.

 

Co do tego gościa: Raczej podszedł do tego tematu z dystansem i polecając te leki bardziej podkreślał, że kosztują 5 zł i bardziej nastawiał, że i tak nie pomogą, że mogę próbować bactopurem sery. Po tym jak powiedziałem, że już stosowałem powiedział, że jeżeli leki sery nie pomagają to chyba lepiej będzie ją zostawić samą sobie.

 

Co do ryby: obawiam się czy nie zatruła się wysokim stężeniem no2. Obecnie no2=0. Kupiłem bakterie nitryfikacyjne. Wyciągnąłem wszystkie leki. Ryba zrobiła się bardziej aktywna, ale pływa przy dnie. To coś przy oku wygląda gorzej. Chyba, że to "gorzej", o którym myślę jest pleśniawką spowodowaną wysokim stężeniem no2. Dodałbym na wszelki wypadek jakąś dawkę healthosanu/fmc przeciwko pleśniawce. Co o tym myślisz?

 


Odchody nadal przezroczyste, długie, cieńkie. z tej opuchlizny wychodzi też taka przezroczysta nitka długości 7-10 mm. Bardzo cieńka

 

Edit:

 


Te odchody jakby skleily się i teraz ryba pływa z taką kulką. Może leczenie temperatura? Wysłane z mojego NX507J przy użyciu Tapatalka

 

Edytuj Swoje posty jeżeli od napisania ostatniego nie mineło 24 h. Mapet

Edytowane przez Mapet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ryby: obawiam się czy nie zatruła się wysokim stężeniem no2.

Bardzo możliwe, że podtrucie spowodowało obniżenie odporności immunologicznej, wtedy pasożyty przystąpiły do zmasowanego ataku.

 

 

 

Dodałbym na wszelki wypadek jakąś dawkę healthosanu/fmc przeciwko pleśniawce. Co o tym myślisz?

Możesz dodać ewentualnie jedną tabletkę nadmanganianu potasu (100mg)  na 100 L wody, ja narazie więcej chemii bym jej nie podawał, niech trochę odpocznie.

 

 

 

Może leczenie temperatura?

Podczas leczenia wiciowców temperaturą  trzeba temperaturę podnieść do conajmniej 36 - 37 'C inaczej wiciowców nie wybijesz, ryba i tak jest słaba i to raczej by ją zabiło, lepiej w międzyczasie zaopatrz się w metronidazol i jeżeli będziesz chciał ją tym leczyć jak i inne ryby to nastaw się na restart akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio po zastosowaniu metro miałem skok no2. Co robić w takim przypadku?

 

Przepis z tego linka, który podawałeś?

 

Wysłane z mojego NX507J przy użyciu Tapatalka

 

Edit:

Dobra, dostałem już lek. Nie czekam na odpowiedź w sprawie NO2, jednak mam nadzieję, że dostanę jakieś porady.

 

Objętość wody w akwarium: 2*2,5*4=20l
Zgodnie z przepisem podawać 1.5g na 100l wody czyli 1.5g/5=300mg
Czyli 1 i 1/4 tabletki 250mg daje 310 mg

 

1. Dzień pierwszy, godz. 18:30
NO2=0
Zwiększam temperaturę do 26 stopni
Podaję dawkę leku
Ryba jest w stanie fatalnym. Przestała jeść. Z reguły leży na filtrze bokiem. Czasami spływa na dół, pływa przy dnie po czym wpływa z powrotem na filtr i tam leży. Myślę, że na bok przewraca ją sam filtr i przypływ wody. Z własnego doświadczenia (ostatni samiec) - taki stan potrafi trwać bardzo długo i pewnie trwałby jeszcze dłużej gdyby nie awaria grzałki. Samiec nie jadł 2 tyg i mimo to potrafił przepływać przy dnie. Tamtego czasu nie posiadałem metronizadolu.

 

 

Jeżeli czas od napisania ostatniego postu nie przekracza 24h oraz nie został poprzedzony postem innego użytkownika, należy używać opcji „edytuj”. /Luna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy leczeniu metrem, woda powinna być  miękka i lekko kwaśna - pH  około 6,5 i sprawdzasz bo lekarstwo podnosi pH,

NO2 wzrośnie nieznacznie przez te 3 dni... Po prostu ryb nie karmisz, a amoniak w takim "środowisku" jest dużo mniej tosksyczny.

 

I z tego co napisałeś wyżej widzę, że w osobnym akwarium leczysz tylko tą jedną rybę, która po wyleczeniu z wiciowców z osłabionym systemem immunologicznym (jeżeli przeżyje) trafi spowrotem do akwarium pełnego wiciowców, za miesiąc już będziesz leczył kolejny raz, znów tą samą i kolejną jakąś...

Jeżeli nie leczysz ryb w ogólnym (po wywaleniu podłoża, wyczyszczeniu filtrów) to należy się mu odkażanie i restart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy leczeniu metrem, woda powinna być  miękka i lekko kwaśna - pH  około 6,5 i sprawdzasz bo lekarstwo podnosi pH,

NO2 wzrośnie nieznacznie przez te 3 dni... Po prostu ryb nie karmisz, a amoniak w takim "środowisku" jest dużo mniej tosksyczny.

 

I z tego co napisałeś wyżej widzę, że w osobnym akwarium leczysz tylko tą jedną rybę, która po wyleczeniu z wiciowców z osłabionym systemem immunologicznym (jeżeli przeżyje) trafi spowrotem do akwarium pełnego wiciowców, za miesiąc już będziesz leczył kolejny raz, znów tą samą i kolejną jakąś...

Jeżeli nie leczysz ryb w ogólnym (po wywaleniu podłoża, wyczyszczeniu filtrów) to należy się mu odkażanie i restart.

 

Zaraz sprawdzę pH. Nadal nie wiemy jednak czy są to wiciowce. Ryba miała delikatnie powiększone oko jeszcze w 60-litrowym akwarium. Żadna ryba nie wykazuje jakichkolwiek objawów. Jeżeli nastąpi poprawa, zgodnie z Twoimi zaleceniami mogę przeprowadzić leczenie w dużym zbiorniku, tylko boje się 4 dnia - podmiana 100% mój filtr RO nie ogarnie takiej podmiany.

 

Czy posiadając mikroskop byłbym w stanie zanegować istnienie wiciowców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nastąpi poprawa, zgodnie z Twoimi zaleceniami mogę przeprowadzić leczenie w dużym zbiorniku

Przecież napisałem Ci, że na wyleczenie tej ryby są marne szanse, bo jeżeli ma taki zewnętrzne objawy to ma ona już spustoszenie wewnątrz.

 

 

Czy posiadając mikroskop byłbym w stanie zanegować istnienie wiciowców?

Tak, sprawdzasz "świeże" odchody ryb i przy powiększeniu x400 można już zobaczyć wiciowce.

Oglądnij sobie na YT filmiki z "hasłami": heksamita, protoopalina, spironukleus czy oktomitoza.

 

Dla przykładu nicienie można znaleźć już przy powiększeniu od x40.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 3:

PH: 6.6

NO2: 0.1

Podawać metro, czy podmienić 5l wody i dopiero wtedy metro? Jutro podmiana 100%. Czekam na odpowiedź, jak nie to leje metro bez podmianki.

Ryba nadal żyje, ma mocno zapadnięty brzuch. Szkoda, że nie chce jeść... Może byłaby wtedy jeszcze jakaś nadzieja...

Edytowane przez baletny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez podmianki, by była to w przepisie by było to uwzględnione.
Efektów się nie spodziewaj od razu, wnętrzności ryby wyglądają tak jak by Twoje były po serii z karabinu maszynowego, czy byś wstał i jadł i biegał zaraz po wyjęciu kul?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 4:

Przygotowuję się do 100% podmianki. Filtr umyć pod wodą RO, czy sparzyć przegotowoną? Obniżam powoli temperaturę. Przekładać tę rybę przez podmiany?

 

Oko wygląda nadal podobnie - wcześniej było widać jakieś żyłki, etc teraz jest to bardziej białe. Ryba nie je już kolejny dzień jest mega wychudzona i sra właśnie na przezroczysto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne jak umyjesz, chodzi tylko o to aby go wymyć z tego co padło dzięki metro.

Jak rybę przekładać? Ryba zostaje w tym akwa aż do następnej tury. Spuszczasz wodę aż ryba będzie leżała na dnie i wlewasz świeżą o tych samych parametrach.

Teraz wysrywa to co w niej padło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dobrze że piszesz. Gorzej z temperatura. W akwarium obecnie mam jakieś 27 stopni. A w bankach pewnie kilkanaście. Podgrzewać w garnku?

 

 

Żeby było jasne myślałem przełożyć do 5l akwarium. Umyć to i wlać świeżej wody. Wtedy rybę z powrotem do 25l. Wysłane z mojego NX507J przy użyciu Tapatalka

 

 

Ok woda podmieniona ryba żyje. Dzisiaj rano zauważyłem jak robi kupę. Pierwszy raz widziałem taki kał. Wyglądało jak ludzki ciemny włos obklejony miejscami jakby galaretka (jakimś takim pyłem, może coś z filtra przykleiło się do tego kału). Cienkie ciemne o dl ok 3 cm pokryte miejscami jakimś sluzem (bardzo nieregularnie). Pewnie to jeszcze nie koniec wydalania.

 

Edytowane przez baletny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan się bardzo pogorszył.

 

Otóż no2=0 nh3/nh4 też również.

Na tej opuchliznie pojawiły się kepki podobne do plesniawki.

 

Dodałem fmc i opuchlizna rozwarstwila się i zaczyna jakby odchodzić. Jednak stan ryby jest bardzo ciężki. Nie wiem czy najlepsza nie będzie eksterminacja...

 

Wysłane z mojego NX507J przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten wątek już od jakiegoś czasu i myślę,że już dawno powinieneś dać rybie spokój i skrócić jej cierpienia. Imponuje mi twoja heroiczna walka o jej wyleczenie ale jednocześnie patrzę jak ta ryba musi się męczyć.

 

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...