Merka Posted June 22, 2015 Share Posted June 22, 2015 Kochani, może temat wydaje się lekko dziwny-ale...mieszkamy pod Wwą, mamy "napowietrzne" linie energetyczne, dookoła las i podczas bardzo dużego wiatru, opadów śniegu bywały wyłączenia prądu spowodowane awariami. Zimą (rok temu) beż prądu byliśmy ponad dobę... Od niedawna jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami akwarium, które w dość szczególny i przypadkowy sposób trafiło do nas;-) Dopiero uczymy się wszystkiego...więc będziemy tu częstymi gośćmi;-) Co robić w takiej sytuacji? Żeby rybki przetrwały w razie "odcięcia"? Pozdrawiam serdecznie:-) M:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ghonzo Posted June 22, 2015 Share Posted June 22, 2015 Nie wiem jakie masz akwarium, jakie panują w nim warunki i jaka jest obsada ale tak na zdrowy rozsądek to o ile akwarium nie jest bardzo przerybione to ryby dadzą radę przez co najmniej kilka godzin bez filtracji czy napowietrzania. Jeśli te awarie zdarzają się często to mógłbyś wykorzystać zasilacz awaryjny (komputerowy). Przy mocy filtra rzędu kilku wat popracuje on spokojnie na baterii przez wiele godzin. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
locdog Posted June 22, 2015 Share Posted June 22, 2015 Zwie się to zasilacz UPS. Koszt ok. 150 zł. Stabilny zbiornik wytrzyma bez filtra dobę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daniels Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Też mam taki sam problem zwłaszcza jak wspomniałeś podczas burzy. Zgodzę się z poprzednikami. Pamiętam że mój przezorny szwagier miał patent na brak prądu ale sprawa dotyczyła centralnego ogrzewania. Po prostu chcąc uniknąć zagotowania wody w piecu, podczas braku prądu podłączył pompę, która zapewniała przepływ wody do przetwornicy i akumulatora. Całość włączała się gdy nie było prądu. Zdawało to egzamin ale zajmowało trochę miejsca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapet Posted July 15, 2015 Share Posted July 15, 2015 Odgrzeję trochę tego "kotleta". Tańszą alternatywą dla wspomnianego przez Locdog-a UPS-a jest bateryjny napowietrzacz (chociaż myślę że opłaca się do UPS-a dołożyć). Napowietrzacz pomoże przeżyć rybom ale z biologią będzie gorzej, no chyba że ktoś zamontuje brzęczki czy to w kaskadzie czy w sumpie (w komorach gdzie mamy wkłady biologiczne), przy kubełkach będzie gorzej, wtedy ratuje nas przełożenie medii luzem do akwarium. Jak ktoś nie ma ani jednego ani drugiego podczas długiego czasu gdy nie ma prądu, polecam otworzyć filtr i wypłukać z brudu chociaż gąbki. Gdy ten czas jeszcze bardziej się wydłuży (powyżej doby) wypłukać wszystkie media w filtrze, zapobiegnie to zatruciu ryb, gdyż bakterie tlenowe zaczynają się rozkładać, wytwarzają się toksyny, grzyb i pleśń, gdy wróci prąd ta bomba biologiczna wyląduje w akwarium i będziemy mogli się pożegnać z naszymi stworzonkami. Po takim czymś przez jakiś czas warto monitorować na bierząco parametry wody (głównie związki azotowe) po to, żeby sprawdzić czy biologia nie została zachwiana (oczywiście po wypłukaniu wkładów biologicznych na pewno to się stanie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
attack89 Posted July 15, 2015 Share Posted July 15, 2015 Ja kupiłem taką http://i-zoologiczny.pl/pl/p/HAGEN-ELITE-Przenosna-pompa-napowietrzajaca-wode-w-akwarium,-jednowyjsciowa,-na-baterie/3965 Ostatnio pomogła przetrwać moim krewetkom przez 48 godzin. Żadne parametry nie skoczyły, wszystko w normie. Spełniła swoje zadanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.