Skocz do zawartości

Przeprowadzka - jak przenieść akwarium


tomo321
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie - w nie dalekiej przyszłości czeka mnie przeprowadzka i w związku z tym jak przenieść akwarium?

Macie jakieś doświadczenia? Dodam, że przeprowadzka wiąże się z przejazdem około 10 km. Akwarium 126l 80x35 cm.

 

Pomysł niby mam jakiś.

Przeprowadzkę połączyć z restartem.

Rośliny do wiaderek - na czas przejazdu w małej ilości wody - żeby nie nachlapać w aucie, po przyjeździe na miejsce kranowit.

Akwarium wyczyścić, przewieźć, ustawić na docelowym miejscu i planować nową aranżację.

Teraz zaczynają się schody - co z wodą i rybami. Na chwilę obecną nie posiadam beczki, w której ryby mogłyby zamieszkać na czas dojrzewania nowego zbiornika. Problemem też jest brak drugiego filtra. Jak przewieźć ryby - po parę sztuk w wiadrze? Plan jest taki, żeby zachować maksymalnie dużo "starej" wody. 

 

Czasu jeszcze trochę jest, zapraszam do dyskusji. Podzielcie się swoimi doświadczeniami oraz przemyśleniami. Mile widziane tanie rozwiązania. Zakup beczki załóżmy około 60-80 litrów jest możliwy ale nie rozwiązuje problemu transportu ryb i okresu przejściowego z dojrzewaniem akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie masz podłoże obecnie? Dałoby się je również przenieść? (w podłożu znajduje się sporo pozytecznych bakterii)

Teoretycznie jeśli przeniesiesz filtr bez jego wysuszenia (tak by bakterie nie padły) do nowo ustawionego akwa oraz większość starej wody to okres dojrzewania będzie bardzo krótki a ryby będzie można dać od razu.

 

Ryby możesz przenieść w woreczkach takich jak ze sklepu, na pewno w sklepie Ci takie dadzą/sprzedadzą :)

Edytowane przez Limak86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie masz podłoże obecnie? Dałoby się je również przenieść? (w podłożu znajduje się sporo pozytecznych bakterii)

Teoretycznie jeśli przeniesiesz filtr bez jego wysuszenia (tak by bakterie nie padły) do nowo ustawionego akwa oraz większość starej wody to okres dojrzewania będzie bardzo krótki a ryby będzie można dać od razu.

 

Ryby możesz przenieść w woreczkach takich jak ze sklepu, na pewno w sklepie Ci takie dadzą/sprzedadzą :)

Podłoże to żwir 2-8 mm, który za namową wielu osób z forum chciałbym zmienić na piasek. Poza tym akwarium postawione na ziemii ogrodowej, więc po przewiezieniu akwarium podejrzewam, że wszystko by się wymieszało. Przewiezienie filtra to nie problem, byłby cały czas w wodzie i zaledwie 10 min wyłączony z sieci. Woreczki to rzeczywiście dobry pomysł, w zoologu nie sprzedadzą, bo już pytałem, ale może na znanym portalu aukcyjnym coś się trafi.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana podłoża na piach  to dobry pomysł. Przenosząc filtr i wodę powinno się dać wpuścić ryby od razu bez konsekwencji :)

Jeśli dajesz ziemię i piach to wnioskuję że idziesz w Low Techa, a jeśli tak to daj na start duuuużo roślin, to też pomoże w szybkiej stabilizacji nowego akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie zgodzę się z wszystkkim co powyżej.

 

Sam zakupiłem akwarium z rybami które było oddalone od mojego miejsa zamieszkania o 200 km.

Z pracy zabrałem dużego vana (przy takiej operacji nie polecam brać czegokolwiek mniejszego) i po ustaleniach ze sprzedawcą, wszystko dopięte na ostatni guzik.

 

Po potwierdzeniu mojego czasu przybycia, sprzedający zabrał się za wyciągnięcie dekoracji i roślin oraz wyłączenie grzałki.

Następnie spuszczenie wody z 180l do poziomu około 30-40 litrów. Wyłapał ryby, po czym spuścił resztę wody do poziomu około 10-15l.

Oczywiście filtr wyłączony. 

Rośliny mokre zawinął w kocyk z jednorazówek, co zatrzymało wodę w środku wraz z roślinami.

Ryby umieszczone były w kilku 30-40 litrowych workach (jeden worek w drugim), oczywiście w workach woda z akwarium. Kilka worków spowodowanych było przewożeniem bocji wspaniałych (10 letnie okazy), które z łatwością mogłyby przekłuć jedną warstwę folii. Worki umieszczone były w solidnym pudełku do przewożenia mrożonek (ściany pudła izolowane styropianem, karton zamykany od góry wieczkiem ze styropianu) i cały zamnkięty karton spokojnie dotarł do domu. 

Cała podróż zajęła mi około 2,5 godziny gdyż na zakrętach nie chciałem zbytnio szaleć i jechałem dosyć wolno i spokojnie. 

Po dotarciu do domu ustawiłem akwa, zalałem wodą, wsadziłem z powrotem rośliny, kamienie, korzenie. Odpaliłem grzałkę i filtr i po 30 minutach wpuściłem ryby.

 

I teraz takie podsumowanie dlaczego, co i jak.

 

 

Najwięcej bakterii jest w podłożu. Porównując filtr do podłoża, to moim zdaniem filtr zawiera może z 25% bakterii przy 65% w podłożu i 10% w wodzie.

Wyrzucenie podłoża wiąże się z niechybnym restartem.

Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić.

 

Przy przewozie ryb, zalecane jest trzymać je w ciemnościach. Będzie to zdecydowanie mniej stresujące.

Rośliny niekoniecznie muszą jechać w wiadrach chyba że faktycznie tak jest wygodniej.

 

Przy Twoich 120l, nie martwiłbym się zbytnio o zbytnie mieszanie podłoża.

W dwie osoby myślę że spokonie można takie akwa przenieść, nie powodując pralki w jego wnętrzu.

Tak samo z przewożeniem. Jeśli będziesz w stanie jechać powoli i płynnie, omijając dziury, to również powinno ładnie się udać, aby ziemia nie wyszła na wierzch

Edytowane przez edmun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

To już po przeprowadzce. Po drodze trochę było problemów, wynikających głównie z pośpiechu. Przeprowadzkę całą nie samego akwarium zacząłem w sobotę (2 tygodnie temu) i plan był na koniec dnia zająć się akwarium. Niestety po 1 kursie z meblami rozbiłem samochód i straciłem mnóstwo czasu - policja, laweta itp. I już była presja czasu. Akwarium zająłem się w niedzielę około godziny 13:00.

Szybkie spuszczenie wody ile się da do zamykanych wiaderek. Ryby do największego z nich około 35 litrów. Wyciągnięcie roślin i tu pojawił się kolejny problem - kryptokoryny miały tak rozbudowane korzenie, że przy ich wyciąganiu ziemia uwolniła się do słupa. W obawie o zdrowie pozostałych nie wyłapanych mieszkańców - głownie krewetek, zaczęła się walka z czasem.

Akwarium przewiezione z podłożem ale z racji z tego, że ziemia uwolniła się spod żwiru zapadła decyzja o zmianie podłoża na piach. Czyszczenie szkła i płukanie piachu (szkoda, że nie miałem go przygotowane wcześniej) zajęło jakieś 2h. Akwarium ponownie postawione na ziemi ogrodowej.

O jakiejkolwiek aranżacji nie było nawet czasu myśleć, więc po prostu wsadziłem rośliny odpaliłem filtr i przekładałem ryby. 

Na chwilę obecną akwarium funkcjonuje 15 dni. Mimo, iż rano świeci na nie słońce nie pojawiły się glony. Podłoże z piasku rewelacja, chociaż ciężko wypatrzyć na nim krewecie.

 

Niestety po przeprowadzce są straty. Nie jestem w stanie oszacować, ale poprzez wymieszanie się ziemi z wodą obumarło część krewetek. Szacuję, że straciłem ich około 30-50 szt. Ze ślimakami też nie jestem do końca pewny, szczególnie jeśli chodzi o helenki, czy wydostałem je wszystkie. No i finalnie strata 2 ryb - jedna najprawdopodobniej została uszkodzona w trakcie łowienia - co objawiało się powykrzywianym nie naturalnie ciałem (samica gupika) i jeden młody samczyk też gupika. Jeśli chodzi o rośliny to też ich trochę ubyło, akwarium przed przeprowadzką celowo nie było przycinane, w trakcie zakładania (ze względu na pośpiech) wybrałem tylko najładniejsze rośliny i sadziłem je na szybko. Oczywiście potrzebowały trochę czasu na zaaklimatyzowanie się w nowym środowisku, odchorowały swoje, ale już zauważyłem, że ruszają.

 

Ogólnie całą akcję mimo problemów uważam za udaną. Teraz czeka mnie kolejna podobna, bo akwarium stroi na tymczasowym miejscu oraz brak w nim jakiejkolwiek aranżacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...