Skocz do zawartości

Skośnopręga z bardzo spuchniętym pyskiem i brak apetytu


DamianDK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

post-21742-0-39288800-1413589581_thumb.jpgpost-21742-0-06579900-1413552605_thumb.jpgpost-21742-0-35576300-1413552608_thumb.jpgpost-21742-0-10495000-1413552611_thumb.jpgpost-21742-0-32409700-1413552614_thumb.jpgpost-21742-0-88463300-1413552616_thumb.jpg(przepraszam za marne zdjęciapost-21742-0-49832100-1413552985_thumb.jpg) Witam wszystkich. To mój pierwszy post na tym forum. Potrzebuję Waszej pomocy. Moje ryby jedzą niechętnie, są raczej płochliwe a największą i najsilniejszą (pielęgnicę skosnopręgą - 2 letnią) dopadła choroba.

1. Objawia się ona tym : pysk pielęgnicy jest zdeformowany, chyba trochę spuchnięty, pod nim widoczna jest rana w kształcie dziury, wgłębienia. Od 2 dni raczej się nie powiększa, a pozostały wygląd ryby jest w normie. Ryba zachowuję się dziwnie: siedzi w cieniu, ucieka gdy ktoś podchodzi do akwarium i bardzo rzadko pobiera pokarm. Od 3 dni przeprowadzam leczenie przeciw grzybom preparatem mycoforte. Inne ryby jedzą, jednak nie rzucają się na pokarm lecz ewentualnie tylko skubną. Zdaję mi się iż skalary oraz samica skośnopręgiej mają mikro dziurki w okolicy głowy. (pewnie przez to niejedzenie)

 

Moje pytania - co się dzieje pielęgnicy? Czemu ryby są apatyczne?

 

2. zbiornik to 200L 100x40x50

3. oświetlenie 2 razy 30 watt HAGEN świecę od 10-14 i od 16-20

4. zbiornik funkcjonuję 15 miesięcy

5. zmiana wody 40% raz na tydzień/dwa tygodnie 

woda w akwarium : 28*C, ph 7.5-8.0, NO3- 3 mg/l, NO2 0,025 mh/l, nie używam filtra RO

6. w ostatnim czasie nie uzywałęm żadnych preparatów antyglonowych, obecnie starałem się wyleczyć rybę preparatem sera mycoforte. dziś jest 3 dzień kuracji,

7. nie używam lampy UV

8. odmulanie raz na tydzień bądź 2, to samo z czyszczeniem filtrów wewnętrznych,

ostatnio sprzątanie generalne - wyjęcie i wyszorowanie z glonów wszystkiego co w akwarium było.

9. temperatura wody - 28*C

10. brak nawozów

11. brak CO2

12. dokładna OBSADA: para skalarów (około 15 cm), para pielęgnic skośnopręgich (23 cm i 13cm) i 1 żałobniczka, wszystkie ryby są dorosłe.

13. rośliny 3 razy żabienice w kiepskim stanie

14. podłoże to żwir - .0.2-0.8 cm, korzenie - jak na zdjęciu

15. Filtry - zewnętrzny JBL Cristal profi e901 głównie ceramika(czyszczony co 2-3 miesiące), wewnętrzne gąbkowe Aquael 500 i 1000(czyszczone co tydzień lub dwa)

16. karmię ryby raz lub 2 razy dziennie krylem mrożonym lub JBL nova sticks, tropical cichild herbivore

ryby chętniej jedzą kryl, a pokarmy suche czasem zostają w ogóle nie ruszone. 

Czasem dodaje do jedzenia preparat witaminowy sera.

Edytowane przez DamianDK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co powinieneś zrobić to zmienić im parametry wody na odpowiednie dla nich.

Czyli pH na niże od 7, niskie twardości i podłoże na piasek i dodać do akwa trochę garbników (również pomagają w walce z niektórymi dolegliwościami).

Może próbowała kopać i sobie pysk uszkodziła.

 

Zauważyłeś gdzieś grzyba, że ryby tym faszerujesz?

Pleśń na ranie to nie grzyb (chyba że masz mikroskop pobrałeś zeskrobinę- jak tak to poproszę zdjęcie)...

Jakie odchody mają ryby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedź. 

Również wydaje mi się że rana może być spowodowana kopaniem, bądź innym urazem. Myślałem że rana pokryta jest grzybem, ale mikroskopu nie mam. 

pH obniżać najlepiej za pomocą szyszek olchy i liści dębu? (mogę pozbierać w lesie? czy muszą być zeszłoroczne ?)  Czy to również doda garbników?

Mam niestety tylko 45 l baniak rezerwowy, więc ciężko by było z restartem żeby zmienić podłoże.

Dodałem najnowsze zdjęcie pyska.

Ryby mają odchody trochę kleiste. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie to nie wygląda, ona cała taka "spuchnięta".

W sumie to już tak jakby jakieś owrzodzenie, długo ona tak z tym pływa (kiedy zobaczyłeś pierwsze objawy).

Jak dobrze jadły to nie karmiłeś ryb za często i za dużo?

Przedtem też dostawały tylko to co opisujesz wyżej czy karmiłeś jeszcze czymś innym?

 

 

Ryby mają odchody trochę kleiste

To nie dobrze, zorientuj się czy nikt nie ma mikroskopu.

Jeżeli znajdziesz to do sprawdzenia odchody (prosto spod ryby), błoto z filtra i jakbyś mógł to wymaz z tego "spuchnięcia".

Jak by ktoś nie miał kamery to ja robiłem zdjęcia telefonem/aparatem przez okular mikroskopu.

 

 

 

pH obniżać najlepiej za pomocą szyszek olchy i liści dębu? (mogę pozbierać w lesie? czy muszą być zeszłoroczne ?) Czy to również doda garbników?

W Twoim wypadku najlepiej wodą demineralizowaną/destylowaną lub wodą z filtra RO.

Zapewne masz za wysokie twardości żeby szyszki coś zdziałały, dodać do wody możesz to nie zaszkodzi.

Możesz pozbierać w lesie zeszłoroczne (wiszą suche na drzewie), bo tegoroczne chyba jeszcze nie pogubiły nasion.

U Ciebie problemem może być podłoże, bo masz w nim dużo białych kamieni które mogą zatwardzać wodę.

Wyciągnij kilka z akwarium, wysusz i polej octem jak usłyszysz, że syczą lub się pienią to znaczy, że wina leży po ich stronie.

 

 

 

Mam niestety tylko 45 l baniak rezerwowy, więc ciężko by było z restartem żeby zmienić podłoże.

Jak byś nie ruszał filtrów, wlał spowrotem całą wodę to nie było by tak źle, trochę biologia zostanie zachwiana ale ryby na tym skorzystają.

Przedtem zaopatrz się w piasek do piaskownic z atestem (na forum ciągle ktoś pisze który nie zatwardza a ja nie pamiętam nazwy) wypłukaj go dobrze i szybki restart zajmie Ci 2 godziny.

 

Wracając do ryby to nie pamiętam jaki pasożyt mógł wywołać takie coś tym bardziej na dolnej wardze.

W każdym razie Twoim priorytetem jest jak na razie doprowadzenie wody do odpowiednich parametrów inaczej nie będzie mowy o wzmocnieniu i dobrym leczeniu ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety skośnopręga zdechła. Największa i najzdrowsza jaką kiedykolwiek miałem.

Jeszcze tydzień temu samiec był całkowicie zdrowy, zazwyczaj sam zjadał połowę wrzuconej karmy. Zaczęło się chyba od tego że zbielała mu warga. Kiedyś skalar miał coś na pierwszy rzut oka podobnego ( w pierwszej fazie) i udało się go wyleczyć mycofortem.

Co do karmienia, raczej nie karmiłem ich nigdy za dużo, zawsze się bałem czy nie za mało. 1 lub 2 razy dziennie porcje, które zjadały w maks minutę, i generalnie tylko te 3 pokarmy od dłuższego czasu.

 

O piasku myślałem już kiedyś, teraz się zdecyduję na Kreisel 099. Została mi tylko szczątkowa obsada, może uda się zrobić  szybki restart. 

Mam tylko nadzieję że lepiej uda mi się wystrzegać zaniedbań, bo niestety nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć że wszystko zawsze było na czas.

Dziękuje za pomoc.

P.s. w kranie mam wodę o pH 7.5-8.0 czyli tak jak w akwa. Jednak w akwarium jest dość dużo korzeni, które powinny obniżać pH, więc faktycznie może to żwir i kamienie. 

Zrobiłem test z octem - nie pieni się. Słyszałem też że większa ilość roślin potrafi zmienić pH. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Niestety skośnopręga zdechła. Największa i najzdrowsza jaką kiedykolwiek miałem.

Szkoda.

 

 

 

O piasku myślałem już kiedyś, teraz się zdecyduję na Kreisel 099.

:)

 

 

 

P.s. w kranie mam wodę o pH 7.5-8.0 czyli tak jak w akwa. Jednak w akwarium jest dość dużo korzeni, które powinny obniżać pH, więc faktycznie może to żwir i kamienie. Zrobiłem test z octem - nie pieni się. Słyszałem też że większa ilość roślin potrafi zmienić pH.?

Na rośliny bym nie liczył a czy dasz radę szyszkami, torfem czy korzeń zbija to zależy od KH.

Poczytaj o armatce torfowej.

 

Temat zamykam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...