Skocz do zawartości

Posklejane płetwy bojownika


Noelka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

mam od niecałych trzech tygodni bojownika, jak się okazuje w dobrej wierze (za sprawą rad pana sprzedawcy z zoologicznego..) przetrzymywanego w baardzo złych warunkach..  Córeczka koniecznie chciała, a nie mieliśmy czasu szperać po forach, i teraz jak je czytam to aż się włos jeży...

 

Akwarium ma 10 litrów, tylko z filtrem, o parametrach wody nie wiem nic. Razem z bojownikiem dostaliśmy 2 siaty wody niby odpowiedniej dla ryby. Wróciliśmy do domu, opłukaliśmy akwarium, wlaliśmy wodę z siatek i wrzuciliśmy tam rybkę, razem z wodą z woreczka. Potem mieliśmy raz w miesiącu robić podmianki po połowie (kranówą, bo skoro jest filtr to nie trzeba uzdatniać!), a ca tydzień myć wkład z filtra kranówą.. I tak też robiliśmy. Co gorsza, kupiliśmy też rybce roślinkę (nie pamiętam jaką a nie potrafię jej odnależć na zdjęciach), ino nam pan nie powiedział, że roślinki to jakiegoś podłoża specjalnego potrzebują, a dodatkowo akwarium nie ma żadnego oświetlenia, więc roślinka po 2 dniach straciła kolory, wyrzuciliśmy ją dopiero po 4-5 dniach. 

 

Około tydzień temu zaczęły mu się sklejać płetwy, ale mnie to nie zaniepokoiło bo rybka była żywotna i pożerała wszystko, co jej tylko wrzuciliśmy (dajemy mu pokarm Hikari betta). Przedwczoraj już się zrobiła osowiała, nie chciała jeść i zaległa na dnie. Wczoraj kupiłam jej Baktoforte i zaczęłam kurację (flory bakteryjnej to i tak w tym akwarium nie było...). Dzisiaj rano rybka jakby trochę odżyła, trochę popływała, teraz znowu zaległa, a co gorsza końcówki płetw robią się czarne i zgrubiałe. Dodatkowo takie czarne narośla pojawiły się na płetwie kilka miilimetrów od końca. Co z tym robić? Czy to martwica? Czy te końcówki trzeba jej obciąć? Jeśli tak to jak to zrobić?

 

Proszę o pomoc.

post-21439-0-80169300-1408566681_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* Akwarium za małe nawet na jakąkolwiek rybę.

* Parametry kranówki masz na stronie wodociągów - napisz co tam wychodzi dla Twojego ujścia.

* Podmianka max 30% raz w tygodniu na odstaną minimum 24 godziny.

* Wkład filtra czyścimy w wodzie z podmianki.

* Brak roślin może powodować m.in. to, że azotany mogą być na istnie kosmicznym poziomie.

* Dieta strasznie monotonna :(

 

A teraz kilka pytań:

1. Jaką masz temperaturę?

2. Czy akwarium ma pokrywę?

 

Moim zdaniem przyczyna tkwi w prawdopodobnie tragicznych parametrach wody.

Edytowane przez Miniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura to 25 stopni, akwarium bez przykrywki. Nie mam też zamontowanej grzałki. Na razie podmianki nie robiliśmy, wodę mamy taką jaką dostaliśmy z zoologicznego i nic na jej temat nie wiem..

Czyli prawdopodobnie zatruł się azotem? Jutro powinnam mu dać drugą dawkę Baktoforte. Podmieniać mu wcześniej wodę czy odczekać do końca kuracji? 

 

Parametry wody wodociągowej mam takie:

CaCO3 235

mval 4,7

Ca2+ 94

milimole CA 2,4

Twardość średnia

 

Dziękuję za info że dieta nie taka. Poszperam dokładniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda 25*C, w nocy pewnie spada, a wahania temperatur o 2*C już jest bardzo niekorzystne dla ryb. Ja bym zrobił tak:

* Podmiana 50% wody - brak roślin, od 3 tygodni ta sama woda bez podmian i roślin - nawet nie chcę myśleć jakie wartości by wyszły

* Czym prędzej pokrywa, nawet prowizoryczna - bojowniki to labiryntowce - oddychają powietrzem atmosferycznym, gdy temperatura powietrza ponad taflą wody bardzo się różni od tej, która panuje w akwarium to krok do choroby błędnika.

* Rośliny pomogą w utrzymaniu azotanów na w miarę przyzwoitym poziomie.

* Zakupiłbym grzałkę z termostatem i podniósł nieco temperaturę - bojowniki lepiej dochodzą do siebie w cieplejszej wodzie.

* Ta karma jest dobra, ale nie można ryby karmić jednym i tym samym w kółko - trzeba karmić raz jednym, raz drugim, raz trzecim, itp. dieta musi być w miarę możliwości jak najbardziej urozmaicana.

 

Gdy ryba będzie miała odpowiednie parametry, dobrą dietę (polecam dodać do pokarmu witaminy - sera fishtamin czy nawet vibovit dla dzieci), w miarę ciepłą wodę o stabilnej temperaturze, pokrywę to powinna dojść do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :) 

 

Czyli to czarne na ogonie to objaw choroby i samo odpadnie/odrośnie?

 

Do takich "gigantycznych" akwariów nie ma przykrywek, czy nie będzie miała za mało światła jeśli nakryję ją jakimś plastikiem? powinna mieć dostęp świeżego powietrza, prawda? Plexa z dziurkami się sprawdzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nie ma ;) Wystarczy nawet folia przezroczysta do pakowania żywności w kilkoma dziurami na cyrkulacje powietrza.

W dobrych warunkach ryba sama sobie poradzi z płetwami - musisz tylko jak najszybciej zareagować by było jak najlepiej.

 

Początki bywają trudne - nie zrażaj się :) !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...