żółtaczki chore czy ześwirowały?

[IwonaR]

Od jakiegoś czasu mam żółtaczki. Nie było z nimi żadnego problemu dopiero ok. 2 tygodni temu kilka sztuk dostało takich drobnych czarnych plamek szczególnie przy grzbiecie. Myślałam że to jakieś choróbsko, ale poczytałam w necie że podobno dorosłe osobniki tak mają i nikt nie potrafi wyjaśnić dlaczego, ale że to nic niepokojącego. Nic innego się z nimi nie działo do ok. 3 dni wstecz. Od tej pory wszystkie siedzą przy grzałce mimo że podniosłam temp. do 28 stopni bo myślałam że 26 to za mało. Siedzą osowiałe dalej w tym 1 kącie przy grzałce, a dziś 1 padł. Akurat ten, który nie miał żadnych plamek i nie wyglądał na chorego. Zejścia spodziewałam się jedynie po 1 żółtaczku który ma chorą płetwę. Prawdopodobnie to jakiś uraz mechaniczny ale raczej dobrze się nie skończy. Inna (bez plamek) bokami ociera się o piasek na dnie, ale poza tym też nie ma innych niepokojących objawów. Żadnym innym rybom w zbiorniku nic się nie dzieje. Najbardziej mnie zaciekawiło coś innego i nie wiem czy to jakiś objaw choroby czy się nudzą i w ten sposób bawią. Żóltaczki momentami utrzymując się w toni przewracają się na boki. Wystraszyłam się że to koniec i już zaczynają zdychać, ale po takim poprzewracaniu się pływają normalnie albo siedzą w tym kącie. Kilka z nich tak się zachowuje. Przed chwilą 1 z nich tak się kulała że wyglądało to tak, jakby robiła jakieś beczki czy korkociągi. jakby zdychała to chyba by nie miała siły na takie wariacje. Nie wiem o co chodzi i już nie wiem czy zostawić to tak jak jest i czekać na rozwój wydarzeń czy jednak zacząć działać zanim będzie za późno. Może jednak jakieś pasożyty zaatakowały? Spotkał się ktoś z Was z czymś takim?

 

baniak 112 l, temp. podniesiona do 28 st. ph 7.2, azotany ok. 30-40, azotyny - 0.

obsada: 7 żółtaczków, 4 razbory klinowe, 1 black molly, 1 całusek, 1 żagielek, 2 gurami, 2 kiryski i glonojad albinos

 

 

 

 

[Pley]

Skoro już ryby osiągły dorosły wiek to dlaczego nie posoliłaś im trochę wody?

Obsada koszmarna.

[Sverting]

Bo żółtaczki to nie jest typowa rybka. Trzeba posolić, a na to pozostałe ryby masz źle dobrane (już pomijając kwestię beznadziejnego ich doboru).