Skocz do zawartości

CO2 z elektrolizy.


woodu16
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Przewertowałem internet i fora. Oprócz dziwnych dyskusji typu działa, ale drogie i nie działa a i tak lepsza butla nie znalazłem żadnych konkretów. Pozatym tematy były sprzed paru lat więc licze, że coś się zmieniło i ktoś udzieli mi konkretnej odpowiedzi. Z góry zaznaczm, że butla u mnie odpada ( w młodości przeżyłem na ogródku wybuch altanki i każda butla nawet jak ktoś mi powie, że to inny gaz i technologia odpada ), bimbrownia też ze względów estetycznych. I tu moje pytanie znalazłem takie cuś:

 

http://allegro.pl/generator-co2-i3085328372.html

 

I tu pytanie do osób znających tematykę lub mających kogoś kto używał podobnego ustrojstwa. Jak to jest z tym wodorem, który powstaje w wyniku reakcji. Jak każdemu wiadomo wodór w połączeniu z tlenem to niezbyt ciekawa mieszanka a lecąca pod sufit pokrywa po włączeniu światła jakoś przemawia do mojej fantazji. Pytanie czy to jest bezpieczne, i proszę o odpowiedzi osoby, które coś takiego miały/mają.

 

Dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie płytka węglowa do tego ustrojstwa z linku kosztuje ~ 40 zł. Przy pracy na maxa przez 10h dziennie podobno 6 miesiecy działa. Więc nawet licząc, że podziała 4 miesiące to 10 zł na miesiąc to nie tak dużo. Co do butli to może nie słyszałeś , ale jest coś takiego jak trauma i ja to mam :( Widze po ilości wyświetleń , że nie ma osoby , która zna te urządzenia ze strony praktycznej. No , ale może ktoś się odezwie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale ja też byłem tym zafascynowany, ale przeczytałem w necie że jedna starcza na miesiąc.

viewtopic.php?f=5&t=10762

Dzięki za link do wątku z, którego nic praktycznego nie wynika. Zresztą twoja wypowiedź też jest oparta na "wyczytanych" informacjach. Czekam na wypowiedź osoby , która miała lub ma styczność w realu z takim generatorem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiedź człowieka z innego forum.

Kupilem go ponad rok temu. Opowiem cala historie z tym "cudem techniki", na poczatku bylo OK z elektrody unosila sie mgielka z CO2, cos w stylu kostki lipowej tylko ze mgielka byla jeszcze drobniejsza. Zawartosc CO2 miezylem wtedy testem, ziele ruszylo, mozna bylko zauwazyc babelkowanie, pomyslaem sobie bardzo fajna sprawa, wygoda, nie ma zadnych rurek, butli, zaworow, reduktorow istne cudo. Ten zestaw chodzil na maxa w aqua 415 litrowym choc SONPAR zaleca sie do aqua 300 litrowego. Pokretlo na bloku sterojacym bylo nastawione na 10tke. W nocy wylaczal SONPARA zegar. Po trzech miesiach zauwazylem znaczny spadek zawartosci CO2. Okazalo sie ze blaszka obudowy elektrody zostala przytkana przez osadzajacy sie kamien ktory produkowany byl podczas elektrolizy, wiec wyczyscilem elektrode. CO2 znowo podskoczylo do przyzwoitych zawartosci, ale po nastepnym miesiacu okazalo sie ze elektroda jest do wymiany. Wiec zadzwonilem do Um-Uma i okazalo sie ze elktroda kosztuje 100zl :shock: ale kupilem ja bo mialem nadzieje ze ktos go odemnie kupi z nowa elektroda. W taki oto sposob SONPAR powedrowal spowrotem do pudelka i czeka sobie, tylko nie wiem na co. Nikt nie chcial go odemnie kupic za 300 zl z nowa elektroda.

Odradzam kupna tego ustrojstwa, bardzo nieekonomiczny sposob na dostarczenie CO2 do zbiornikow roslinnych szczegolnie tych wiekszych

 

Sam się zainteresowałem tym sprzętem, więc szperam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No więc tak. Za zapewnieniami forum i wujka google, zakupiłem zestaw CO2 w sklepie aquario. Składa sie z butli 2kg + reduktora z dwoma zegarami q-pneumatik + elektrozawór grun system + reszta osprzętu ( wężyk, zaworek zwrotny, licznik bąbelków, dyfuzor ). No i jak by to powiedzieć przezwyciężyłem swoje demony związane z butlami :banan::banan: lecz niestety :( Wszystko ładnie podłączone co2 ustawione na 2 bąble/s, elektrozawór podłączony po timer i wieczorem zonk, timer działa a zawór puszcza co prawda mniej, ale na 112 l bez oświetlenia 1 bąbel / s to też sporo. Pomyślałem, że poczekam lecz po 4 godzinach stałe 1b/s i tu zauważyłem kolejną rzecz. Zakręcając zawór wstępnej regulacji na reduktorze co2 dalej idzie ( myślałem, że to kwestia ciśnienia zgromadzonego w całym układzie, ale po ręcznym wypięciu wężyka i ponownym założeniu dalej to samo ). I tu moje pytanie czy reklamować elektrozawór i reduktor w poniedziałek czy może to normalne objawy ? Pytam bo nie wiem. Proszę o szybkie odpowiedzi. Z góry dzięki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...