Skocz do zawartości

Planowane brzankowe 240l, proszę o ocenę


Araushnee
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

W tej chwili posiadam rybki w tymczasowym akwarium, ale gdy tylko akwarium dojrzeje czeka nas przeprowadzka do 240l ( wym. 120x 30-35 x55) panoramiczne.

 

Czytałam różne posty i porady, jednak większość opiera się na żyworódkach, a nasze akwarium ma się opierać na ukochanych przez mojego męża brzankach. W tej chwili mamy:

 

- 16 danio (11 różowych i 5 zielonych)

- 2 brzanki rekinie

- 6 brzanek różowych

- 2 bocje karłowate

- 2 długonosy

- glonojad syjamski.

- 2 krewetki Amano

 

Mimo, ze są w tej chwili w małym akwarium, to rybki nie wchodzą sobie w drogę. Brzanki różowe czasem się tłuką między sobą (chyba trafiły nam się same samce), danio zajmują się pływaniem i jedzeniem i na dnie też panuje zgoda.

 

Do 240l planuje my jeszcze:

 

- sumy rekinie (2-4 sztuki. Te ryby z pewnością będą, ponieważ mój małżonek jest w nich zakochany).

- 2-3 sztuki brzanek rekinich (w parze są dość osowiałe, myślę, że w stadku będą się czuły lepiej)

- po stadku innych brzanek (pięciopręgie, zielone, czy mszyste... O sumatry się trochę boimy, bo brzanki różowe i danio są weloniaste)

- stadko danio pręgowanych, standardowych

- ze 3 sztuki długonosków, do stadka

- piskorki cierniooczki

- bocje wspaniałe

- kilka krewetek do stadka

 

Podłoże będzie piaskowe ze względu na długonoski i piskorki które lubią się zakopywać.

 

Proszę o ocenę i porady.

 

Pozdrawiam,

Araushnee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzanki będą podgryzać z czasem danio.

Brzanki rekinie oraz sumy rekinie moim zdaniem nie powinny być sprzedawane w sklepach akwarystycznych, to ryby przekraczające długość metra w środowisku naturalnym.

 

Bocje wspaniałe rosną za wielkie.

 

Brzanki mszyste to kolorystyczna odmiana sumatrzańskich.

 

Ogólnie bałagan.

Za dużo gatunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sumów też nie jestem przekonana, to wymysł mojego męża, a ja staram się go od niego odwieść... Jednak brzanki rekinie dorastają do 35 cm w warunkach naturalnych, nie do metra...

O bocjach teraz doczytałam, faktycznie są za duże. Stadko karłowatych w takim razie.

 

Czytałam opinie, że mszyste są łagodniejsze od zwykłych sumatr, ale jeśli o brzanki chodzi to zobaczy się co będzie dostępne :)

 

A bałagan owszem, o to chodzi, aby się coś działo :)

 

Dziękuję za opinię.

Pozdrawiam,

Araushnee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bałagan owszem, o to chodzi, aby się coś działo :)

 

 

Ja uważam, że bardziej chodzi o to, żeby ryby czuły się dobrze i żyły w zgodzie.

No ale co kto lubi.

 

Chcesz tak:

Sumy rekinie 4X - ryby do metra długości,

Długonosy x5 każdy po ok 30 cm długości.

Brzanki rekinie 5 każda po 30 cm długości.

Inne brzanki ok 15, z tego co widziałam, po 12 cm długości każda.

Drobne danio ( na pokarm)

Piskorki na dno do długonosów, minimum 6-8 bo stadne, do 18 cm.

Bocje na dno, minimum 6 bo stadne.

Krewetki (na pokarm)

 

Jesteś pewna tej obsady?

To będzie wyglądać jak zbiornik z karpiami w tesko.

Akwa ma 30 cm szerokości.

Ryby nie dożyją nawet 1/3 prawidłowego życia w takich warunkach.

Jest zasada, że aby zbiornik był odpowiedni dla jakiejś ryby, jego najkrótszy bok musi być większy od podwójnej długości ryby.

 

Kiedyś był też taki przelicznik że potrzeba 1 l wody na 1 cm ciała dorosłej ryby.

Zrezygnowano z niego, bo okazało się, że to za mało.

Ty masz ponad 800 cm długości ciałek rybich w planach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywalając na razie sumy, bo mam nadzieję, że mąż jednak je sobie daruje.

 

Długonoski rosną bardzo długo z tego co wiem od kolegi, hodowcy i mało kiedy dorastają do 30 cm, nawet w dużych zbiornikach, zwykle zatrzymują się na 15 cm.

Brzanki rekinie w akwarium nie przekraczają 25 cm, rosną wolno, są stadne.

Brzanki inne dorastają do 5-6 cm

Piskorki do 10-12 cm, są drobne.

 

Na krewetkach się nie znam, ale ostatnio miały wylinkę, a ryby nie są nimi zainteresowane. Gdyby było coś nie tak oddam je szwagierce do krewetkarium.

 

Na wszelkich stronach akwarystycznych czytałam, że danio można spokojnie hodować z brzankami. Ze względu na to, że są weloniaste chcemy wykluczyć zaczepne sumatry.

 

Czyli jedynymi większymi rybkami w tym przypadku są brzanki rekinie i ewentualnie długonoski, jeśli wyrosną. Reszta to żywotne ryby stadne, w 240 litrach z masą roślinek i zakamarków oraz dużą przestrzenią do pływania myślę, że to optymalne rozwiązanie - będzie ruch i różnorodność, ale nie widzę, żeby tu się coś kłóciło.

Prosiłam o porady, a więc poza krytyką, przydałyby się inne propozycje - co wywalić z propozycji, co zamienić, co dodać do tego co już mamy.

 

Nie wiem dokładnie jak wygląda sprawa stadności u długonosów i piskorków. Długonosy podobno są stadne i stąd moja propozycja 5ciu sztuk (chociaż w tej chwili mamy parę i zazwyczaj są zagrzebane każde w swoim kącie, za to często żerują razem z glonojadem), za to nie wiem jak piskorki.

 

Chętnie przyjmę krytykę. Rozumiem oburzenie, bo sama mam szczury i aktywnie walczę o trzymanie ich w odpowiednich warunkach i zależy mi na dobrym samopoczuciu zwierząt.

Akwarium jest w fazie planów i po to napisałam post, aby bardziej doświadczeni mogli je oceniać.

 

Pozdrawiam,

Araushnee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak.

Ryba, która nie osiąga prawidłowych rozmiarów jest najczęściej chora i zdycha przedwcześnie. Mówisz, że u Ciebie nie urosną za duże. To fakt, ale nie jest to powód do zadowolenia.

 

Sama marzę o brzankach, ale mam na nie za małe akwa. Pogodziłam się z tym i nie kupuję ich na siłę.

Mszyste są tak samo agresywne jak sumatry. Większość brzanek jest agresywna.

 

Gdybym miała 240 l (marzenie) zrobiłabym tak:

Po zbadaniu ph i gh.

 

Zdecydowałabym się góra na dwa gatunki brzanek, z tych drobniejszych

10x b. sumatrzańska

10x b. mszysta,

na dno dałabym piskorki z 8 szt.

Do tego jakieś denne rybki z tego samego biotopu.

W akwa będzie 40 ryb, to jest duuużo jak na ten litraż.

 

Ładne roślinki i ciekawy wystrój z naturalnych ozdób.

Akwarium to nie tylko ryby, jedna na drugiej.

 

Nie zapominajmy o ilości ryb i ich odchodach. Z podaną w pierwszym poście obsadą musiałabyś podłączyć kubełek jak do 700l akwa, żeby się nie potruły odchodami.

Brzanki bardzo szybko rosną i mają ciekawe zachowania społeczne.

Sama w takim litrażu mogłabym mieć tylko ich gromadkę.

W takiej zupie nienaturalnie będą się zachowywać i nawet nie będziesz miała szansy tego dostrzec.

 

A to sum rekini z art Svertinga.

post-9497-13685173155202_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałam ten artykuł, faktycznie bardzo ciekawy i pouczający :)

 

Długonos czyli węgorek ciernisty

Dołączona grafika

 

@Sverting, widziałam w Twoim artykule tego giganta i doczytałam, że zaleca się trzymanie jednej sztuki (u mnie już są dwa), chociaż są niby stadne... Akurat tę rybkę wzięliśmy spontanicznie jako jedyną (mieliśmy wziąć piskorki, ale sprzedawca źle nas zrozumiał i zapakował nam dwie sztuki węgorka, zorientowaliśmy się w domu) i chociaż jest cudowna (strasznie ciekawska, podpływa do palca, zakopuje się w żwirku, lub zawija się pod korzeniem i wygląda, czasami kładzie się na glonojadzie z którym wyraźnie dobrze żyją) to martwi mnie na ile urośnie. Faktycznie, może lepiej nie dobierać, zostawić parkę...

 

Ogólnie muszę dodać, ja z akwarystyką mam niewiele wspólnego, to mój mąż był akwarystą 20 lat temu, kiedy warunki trzymania ryb też były inne a i ryb dostępnych na rynku było mniej i teraz trochę szaleje. W dodatku jest fanem "zup rybnych", staram się hamować jego zapędy. Z tego też powodu piszę do Was, aby w razie czego móc zaprotestować i mieć w ręku argumenty.

 

W akwarium będą korzenie i naturalne roślinki, żadnych ceramicznych ozdób, zamków i szklanych kulek. Nie będzie to akwarium holenderskie z pewnością, ale dzięki szwagierce "ogrodnikowi" mamy dostęp do cieniolubnych, łatwych w utrzymaniu roślinek i takie z pewnością w akwarium będą. Myśleliśmy o tym, żeby oddzielić dno pleksi i tył wysypać ziemią, zakryć grubszym żwirem dla roślinek, a przód dla ryb dennych wysypać piaskiem.

Woda jest u nas miękka do średnio-twardej

Filtr mam w tej chwili z przemiałem maksymalnym 800l/h i jakimiś magicznymi kamyczkami od szwagierki filtrującymi wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węgorek to węgorz. Nie ryba stadna, ale wielka.

 

Zastanów się czy masz warunki na takiego stwora:

 

www.youtube.com/watch?v=NORQ5MuHL7E

 

 

 

Co do brzanek mszystych - to są brzanki z sumatry. Celowo nie nazywam jej sumatrzańską, bo tak naprawdę takich w sklepach nie ma. W każdym razie brzanka 'mszysta', to normalna Puntius tetrazona, ale odpowiednio selekcjonowana.

 

 

Jeśli się postaracie, to w tym akwarium możecie stworzyć przepiękne siedlisko dla tej brzanki, co szczerze polecam. Z chęcią Wam pomogę, ale muszę poznać nieco szerszy wachlarz informacji niż zwykle.

 

Potrzebne są:

-pH

-GH

-KH !

-rodzaj podłoża

-rodzaj oświetlenia

-wasz stosunek do zabarwionej częściowo wody

-wasz stosunek do akwarium w tym typie: (6:55)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parametrów akwa nie mam, bo póki co stoi suche. Sprawdzaliśmy tylko KH w mniejszym, bo martwiła nas twardość łódzkiej wody wodociągowej, ale wyszła na 11,5, czyli na granicy miękkiej - średnio-twardej, według przelicznika JB.

Temperatura wody, bez grzałki 22 C rano, 24 C wieczorem.

Rodzaj podłoża, jak mówiłam wyżej - chcę dno oddzielić pleksi, na tyle hodować roślinki w twardszym żwirku, a na przód piach/kamyczki kwarcowe dla rybek dennych, głównie zakopujących się węgorków i piskorków.

W małym woda stoi lekko... hmmm żółta? Brązowa? Nie ma tła, więc może to po prostu lekka mętność i kolor ściany, ale myślę, że może występować lekkie zabarwienie od korzenia (zbiornik dojrzewał 4 tygodnie, od 2 tygodni są rybki) Brzanki chyba preferują wodę przejrzystą?

Mnie osobiście zabarwiona woda nie przeszkadza.

W dużym akwarium wiem tylko tyle że są dwie jarzeniówki, ciepła i zimna, ale to łatwo wymienić w razie czego.

 

Jeśli chodzi o ostatnie pytanie... Nie podoba mi się to akwarium. Za dużo śmieci, wolałabym jednak więcej zielonego, dużo żywych roślin na tyle i bokach, masywniejsze korzenie robiące za groty, a nie gałęzie, przód zbiornika jako przestrzeń do pływania ławicowców... Ale to oczywiście zdanie laika i oczekuję korekty. Mnie osobiście, takie "czarne wody" podobają się w małych zbiornikach jednogatunkowych, stawiających na rośliny, a u nas ma być akwarium towarzyskie gdzie ma się dziać i ma być przestrzeń do pływania a "schowki" w tyle.

 

Jeśli chodzi o brzanki mszyste - podałam je jako przykład innego stadka brzanek, raczej myślimy o łatwiej dostępnych pięciorpęgich, ewentualnie sumatrach, ale, jak już pisałam, boimy się o weloniaste danio, żeby im ich tych płetw nie podgryzały. Są już u nas brzanki różowe, ale najwyraźniej są to same samce (mimo młodego wieku ciągle się ganiają, wywołują, na razie, niegroźne bójki, rzadko pływają ławicą, do tego wyglądają identycznie) więc chyba i tak trzeba by było im dodać samiczki.

 

No i co z tymi danio? Czytałam, że nadają się na towarzystwo nawet dla sumatr, bo są na tyle ruchliwe, że nie chce się brzankom za nimi ganiać, a tym bardziej przy dużym zbiorniku, ale chciałabym poznać zdanie osoby doświadczonej w kierunku trzymania tych rybek.

 

@Sverting, podałeś przykład węgorka ognistego, który jest przepiękny i rośnie do ogromnych rozmiarów, jednak to nie on zamieszkuje nasze akwarium, tylko jego mniejszy kuzyn, węgorek ciernisty[klik]

 

Te dwie brzanki rekinie już mam, tak czy inaczej, bo dowiózł je z giełdy mój mąż. Czy uważacie, że mam je wydać, a sądzę, że trafią, tak czy inaczej, do zbyt małego dla nich zbiornika, czy jednak na te 240l dobrać kilka sztuk (np. do stadka pięciu sztuk), żeby się lepiej czuły? Czy zostawić te dwie sztuki w większym? W tej chwili wydają się dość osowiałe, zazwyczaj nie trzymają się razem, (tzn jedna żeruje a druga się ukrywa) uciekają w ciemny kąt akwarium i nie potrafią się dopchać do jedzenia na powierzchni, łapią resztki spadające z uczty danio i brzanek różowych, wybierają też z dna, razem z bocjami.

 

Pozdrawiam,

Araushnee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od węgorka - ten był młody dość. Do podobnych rozmiarów dorośnie ciernisty jeśli będzie mieć okazję.

 

Co do brzan. Brzanki 'sumatrzańskie', i nie tylko, trzyma się w stadach sporych na tyle, żeby zajmowały się sobą. Wtedy nie ma problemu.

 

Brzanki to nie jest ryba ławicowa.

 

Danio wolą niższe temperatury.

 

Co do brzanek, to na podstawie Twoich obserwacji sama już wyciągnęłaś wnioski.

 

11KH najprawdopodobniej oznacza GH około 18, a to już naprawdę dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Poprawka, GH, nie KH (myślałam, że to to samo, teraz doczytałam na pudełku)

 

Ok, wyleczyłam całkowicie męża z sumików (trochę to trwało) i ogólnie większych ryb (zaczął już się rozglądać za zbrojnikami, ale wybiłam mu z głowy, pokazując filmiki z dorosłymi okazami długonosów) i namawiam go na ewentualną redukcję ilości danio.

Chciałby jednak bardzo trzymać różne rodzaje brzanek. W tej chwili są te różowe i 2 rekinie. Czy brzanki purpurowe, odeski, danisona, czy wysmukłe będą dobre? (nie naraz oczywiście, któreś z nich)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...