sidorcia Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Witam! Szukałem, ale niestety nie znalazłem tego. Jak przygotować liście dębu/innego drzewa? Kiedy najlepiej je zerwać/zebrać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek121 Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Spokojnie możesz zerwać z drzewa i wysuszyć np.w piekarniku elektrycznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrzół Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Liście dębu powinny być stare,najlepiej zeszłoroczne opadnięte z drzewa które wydało już owoce(żołędzie). Najlepsze są liście zeszłoroczne jak już tak bardzo potrzebujesz,musisz pogrzebać w ściółce.Teraz raczej martwych liści na drzewie nie znajdziesz. Liście najlepiej zbierać jesienią po pierwszych przymrozkach i zrzuceniu przez drzewo żołędzi,mogą być również zerwane z drzewa ale uschnięte i zebrane późną jesienią lub w zimie kiedy jeszcze wiszą na drzewie,liście muszą być martwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek121 Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2012 ...liście muszą być martwe. Jeżeli chcemy je od razu po przyniesieniu wrzucić do akwa,ale ten sam efekt da wysuszenie w piekarniku świeżych liści Analogicznie postępuje się z korzeniami. Najlepiej znaleźć już martwy,ale jak się nie trafi,to po prostu go suszymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrzół Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Raczej to nie będzie ten sam efekt,zwróć uwagę na ich kolor w świeżych liściach są soki szczególnie niepożądane dla niektórych ryb,po zrzuceniu owoców w liściach jest ,mniej szkodliwych substancji. Wielu doświadczonych hodowców(szczególnie ryb pielęgnicowatych)poleca zbieranie liści zimą lub późną jesienią po przymrozkach,chyba widzą co piszą. Z korzeniami jest inna sprawa,one nie gromadzą soków tylko pobierają wodę i składniki odżywcze do wyższych partii drzewa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek121 Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2012 Więc tak. Poczytałem trochę i ilu ludzi tyle opinii. Rację masz Grzesiu z tym,że świeże-żywe liście zawierają szkodliwe dla ryb związki. Chociaż podejrzewam,że musiało by ich być w akwa bardzo duże stężenie,bo jakoś w naturalnych zbiornikach,w których znajdą się takie liście życie nie wymiera. Ale nie o to mi teraz chodzi,a o to czy możesz napisać w jakim procesie liście tracą te toksyny w naturze? Bo to,że są od nich wolne jak są martwe,to niczego mi nie wyjaśnia. Po piekarniku też będą martwe Pytam dlatego,że chcę wiedzieć czy jest jakiś patent na przyśpieszenie tego procesu i dlaczego suszenie w piekarniku nie załatwia Twoim zdaniem sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robsonik4 Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Może dorzucę coś do tematu co się przyda, np nasiona wielu drzew muszą przeleżeć na ziemi/w ziemi przez zimę, aby wykiełkowały. Możemy ten proces przyśpieszyć mieszając nasiona z wilgotnym piaskiem i wstawiając do zamrażalnika na okres od 1-3 miesięcy (proces stratyfikacji). Być może można w podobny sposób zrobić z liściami dębu i nie tylko. Być może temperatury ujemne "usuwają" z liści jakieś tam niebezpieczne substancje a potem do piekarnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.