Guppy Opublikowano 17 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 Witam. A więc znowu powróciło mi to tajemnicze "coś" - chorboa, która wiecznie dziesiątkuje mi narybek. W chwili obecnej jeszcze nie padła żadna rybka, ale 3 gupiki mają mocno sklejone ogony. ich wiek to trzy tygodnie. Nie mam pojęcia jak to paskudztwo wytępić. Może Healthosan pomoże? Sklejone ogonki zaobserwowałam dzisiaj. Przed chwilką podmieniłam część wody. Litraż: 16l Obsada: ok. 30 sztuk tygodniowych molinezji oraz 3 gupiki. (tak wiem, za duzo, ale 45l właśnie dojrzewa) Parametry: Niestety nie znam. Mogę w ostateczności nabyć testy paskowe z JBL (JBL Easy Test 6 in 1) Filtr: Elite mini Temperatura: stała, na poziomie 26*, grzałka 50W, dobrze utrzymuje temp. Roślinki: rogatek, akwarium bez podłoża Podmianki obecnie co tydzień, filterek czyszczę w dobry sposób - w wodzie a akwarium Pokarmy: różne, mrożona ikra z Kartinexu, mrożony cyklop, mrożona Moina i jaja krabów + różne suche z Tetry, tropicala i Hikari Z góry dzięki za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AsFeron Opublikowano 17 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 Nie wiem co mogą znaczyć sklejone ogony, ale zawsze pewna cześć narybku umiera, to normalne. Słabsze osobniki umierają i zostają najsilniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agusia.hare Opublikowano 17 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 Może matka i ojciec tych maluchów byli spokrewnieni np.siostra-brat i maluszki mają teraz wady genetyczne . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guppy Opublikowano 17 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 Ale te ogonki są ewidentnie sklejone. To nie jest genetyczne na 100% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachaja5 Opublikowano 17 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 To choroba powodowana przez grzyby. Narybek ryb żyworodnych rośnie bardzo szybko , o ile przez 2-2,5 tygodnia da się go chować w większym zagęszczeniu to następnym krokiem powinna być redukcja do 1szt na litr. albo przynajmniej napowietrzanie wody i częstsze podmiany niż co tydzień ale to tylko zyskasz dwa tygodnie by go rozdzielić.Dzieje się tak dlatego że wraz ze wzrostem narybku zwiększa się jego zapotrzebowanie na tlen ,zwiększa się też wydatnie produkcja amoniaku.Właśnie to stężenie tlenu poniżej 2mg/l skutecznie hamuje proces nitryfikacji a to skutkuje taką podatnością narybku na różne patogeny.Healthosan ,który wymieniasz można zastosować,ale zbiornik powinien być napowietrzany,i bez karmienia ryb,nie pamiętam ale doczytaj na tym środku czy światło nie rozkłada za szybko substancji czynnej(jak coś to zgaszenie światła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guppy Opublikowano 17 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 Bardzo dziękuję Wiem, że jest tych rybek "ciut" za dużo, ale chcę wszystkie je wychować, dlatego postawiłam już akwarium 45l. Healthosan wlany, światło zgaszone, napowietrzanie ustawione na max, niestety rybki muszą pożyć jeszcze jakieś dwa tygodnie w tej ciasnosie. Co do karmienia - to malusi narybek, więc nie będę ryzykowała, mogę jedynie zmienić pokarm na płątkowany, bo obecnie maluchy dostają głównie mrożonki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guppy Opublikowano 21 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2011 Jest gorzej - padła już jedna molinezja. Wczoraj zasoliłam delikatnie akwarium, może pomoże. Mam pytanie - kiedy mogę przenieść chociaż część narybku do nowego akwarium? Dojrzewa już tydzień. (wiem, wiem minumum dwa ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi