Dodatkowy filtr "biologiczny"

[Lagren]

Posiadam akwarium 63l z dość bujną roślinnościa i obsadą: 3 gupiki 5 neonow i 4 kiryski panda. Podstawowy filtr to fluval U2, posiadam jednak drugi nieco mniejszy filtr więc wywalilem z niego wklad gąbkowy a w to miejsce wlozylem do pelna ceramiczne kulki firmy sera, wiec ten filterek robi niejako jako filtr biologiczny bo nie ma innych wkladow. Pytanie czy jest sens bo zajmuje miejsce (niewiele ale zawsze) i pobiera dodatkowy prad. Wymyslilem sobie to tak: biologicznej filtracji nigdy za wiele a grzebiac w głownym filtrze mam zawsze "zapas" pracujacy w tle. Ma to sens ?

[Atreyu]

Po części masz rację, dodatkowej filtracji nigdy zbyt wiele, ale:

Wcale nie masz dużej obsady, tutaj duża byłaby gdyby neonów było 12-15, gupików 1+3, a kirysków 6-8. Swoją drogą, tych kirysków i neonów nawet powinieneś dokupić.

Fluval sam sobie powinien z tym bez problemu poradzić, jeśli prawidłowo dbasz o akwarium, podmiany itd. Btw - jeśli masz w nim fabryczny węgiel, to pora go wyjąć i zastąpić tą ceramiką z mniejszego filtra. Drugi wewnętrzny, to w tym litrażu zagracanie sobie środka. Najlepszy efekt byś uzyskał, gdybyś te oba filtry, wymienił na jedną kaskadę. I powierzchnia filtracyjna większa i nic nie zabiera rybom miejsca w środku.

Pobór prądu to tutaj i tak najmniejszy problem, takiego filtra na rachunku nawet nie zauważysz.

[Lagren]

musze zrobic pomary czy kaskada mi sie zmiesci tj. miedzy krawedzia akwarium a pojemnikiem z lampami bo to zbiornik typu "kostka" z centralnie umieszczonymi kompaktowymi swietlowkami, przyciecie to nie kłopot a skoro tak radzisz to warto. Mieszkam w Uk i tu mi doradzono tą kaskade

Fluval c2 bo jest bezglosna i nie generuje wibracji. Czytając forum znalazlem wiele pozytywnych opini na temat fzn2.