ADvaNCedPLayER Posted May 11, 2011 Share Posted May 11, 2011 Witam! Od 4 miesięcy mam akwarium 112l. Obsada następująca: 3 kiryski 2 glonojady 3 bojowniki ( 2 samice i jeden samiec) 3 ramirezy 3 gurami 2 mieczyki 2 skalary 3 brzanki Filtr zewnętrzny unimax 250 temperatura i wszystkie wodne preparaty wlewam na bieżąco Problemem jest to że praktycznie nie ma miesiąca żeby mi coś nie padło kilka rybek padło a kilka zostało zaatakowanych nie wiem przez co bo np ramirez stracił oko , kirys tak samo, mieczyk ogon Czytałem że nie powinno mieć tyle gatunków co ja czy to może być przez to ? Czy to normalne że te rybki tak często padają ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yayami-omate Posted May 11, 2011 Share Posted May 11, 2011 Witam! Od 4 miesięcy mam akwarium 112l. Obsada następująca: 3 kiryski 2 glonojady 3 bojowniki ( 2 samice i jeden samiec) 3 ramirezy 3 gurami 2 mieczyki 2 skalary 3 brzanki Filtr zewnętrzny unimax 250 temperatura i wszystkie wodne preparaty wlewam na bieżąco Problemem jest to że praktycznie nie ma miesiąca żeby mi coś nie padło kilka rybek padło a kilka zostało zaatakowanych nie wiem przez co bo np ramirez stracił oko , kirys tak samo, mieczyk ogon Czytałem że nie powinno mieć tyle gatunków co ja czy to może być przez to ? Czy to normalne że te rybki tak często padają ? Fatalna Obsada wszystkie wodne preparaty wlewam na bieżącoJakie preparaty i ile ich wlewasz ? Podaj parametry wody podaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartekb Posted May 11, 2011 Share Posted May 11, 2011 To może być spowodowane obsadą: skalary - akwa za małe bojownik+ ramireza - mogą być spięcia bojownik+ gurami - ryby labiryntowe mogą sie "bić" 3 brzank (jakie?) jeśli sumatrzańskie- mogą atakować inne gurami (jakie?) - możliwe, że akwa za małe Proponuje obsade: 1+1 ramireza 1+2 mieczyki 6 kirysków 2 glonojady (jeśli zbrojnik niebieski ok) do tego możesz dać np. 12 neonków/razborów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AsFeron Posted May 11, 2011 Share Posted May 11, 2011 Rzeczywiście preparatu trochę tajemniczo brzmią, ale jeśli mówisz, że jedna ryba oka nie ma to po prostu w akwarium trwają notoryczne walki. Jak najszybciej trzeba uszczuplić obsadę, więc proponuje założyć temat w dziale obsady i tak ktoś na pewno pomoże dobrać rybki do twojego litrażu. Co do preparatów, które lejesz to tam dodajesz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ADvaNCedPLayER Posted May 11, 2011 Author Share Posted May 11, 2011 preparaty typu: zieleń bactoactiv fmc antychlor oczywiscie nie daje wszystkiego na raz , poprostu dbam o to aby rybki nie chorowaly Co do utraty oka i ogonka no to fakt jakaś wojna tylko nie wiem kogo więc ciężko mi stwierdzić. Brzanki mam 2szt w paski +1szt chyba sumatrzańska stawiam na brzany bo są dość "dokuczliwe" dla innych rybek - słyszałem że powinienem dokupić parę sztuk i powinny sie uspokoić w stadzie. Co do kilku neonow,gupików czy razbor - nie podobaja mi się takie wyklepane rozwiązania dlatego taki mix a zarazem problem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinb17 Posted May 11, 2011 Share Posted May 11, 2011 Nieźle ja mam w akwarium dwa pimelodusy pictusy i się boje czy czasem nie przesadziłem a ty z taką obsadą wyjechałeś .Ale do rzeczy tak jak napisali poprzednicy to może być spowodowane fatalną obsadą zbiornika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atreyu Posted May 11, 2011 Share Posted May 11, 2011 preparaty typu: zieleń bactoactiv fmc antychlor Rybki zabija - twoja niewiedza, a dokładniej te preparaty, lub raczej skutki ich stosowania. Zieleń i FMC to silne leki. Zabijają florę bakteryjną zbiornika. Ryby są osłabione, zatruwają się produktami własnej przemiany materii, których nie ma co neutralizować, bo bakterie zabiła "cudowna" chemia. Tyle. To wszystko co pisze na butelkach, profilaktyczne stosowanie itd. to bzdury. Równie dobrze mógłbyś sam łykać antybiotyki profilaktycznie. Skutki byłyby również tragiczne. Chciałeś dobrze, ale sam doprowadziłeś do obecnego stanu rzeczy. Poczytaj podklejone tematy o poprawnej opiece nad zbiornikiem. Niech mi jeszcze ktoś wyskoczy z mądrością że chemia w akwarystyce jest ok, to nie wiem co mu zrobię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ADvaNCedPLayER Posted May 11, 2011 Author Share Posted May 11, 2011 tą chemie dałem na samym początku założenia akwarium , co miesiąc wymieniam 1\3 wody i wtedy dolewam tylko bactoactiv - to też źle ? tak mi polecili w zoologicznym :/ a co do obsady to dlaczego generalnie przyjmuje sie że powinno być max 4-5 gatunków ryb ? jakaś definicja tego jest ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atreyu Posted May 11, 2011 Share Posted May 11, 2011 Przy większej ilości robi się zupa rybna, szczególnie że w tym litrażu trudno trzymać więcej niż 6 gatunków, zapewniając im dodatkowo odpowiedni skład ilościowy. Nieodpowiednie podmiany i przerybienie dopełniły tylko dzieła chemii... 1. Redukcja obsady. 2. Wykucie tego na blachę: viewtopic.php?f=43&t=6354 I poprawna opieka nad baniakiem. 3. Zaprzestanie lania chemii, aczkolwiek to co lejesz teraz nie powinno być szkodliwe. 4. Fajnie byłoby mieć testy na związki azotu. Bez ww. czynników, rybki będą dalej umierać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pappa2 Posted May 11, 2011 Share Posted May 11, 2011 Wyskakuję - chemia w akwarystyce jest super (w szczególności dla sprzedawców;)) ale tylko i wyłącznie może być stosowana jako ostatnia deska ratunku i nie powinna być stosowana w zbiorniku ogólnym. Większość problemów stwarzamy sobie sami. Wystarczy przestrzegać kilka prostych zasad (dobra obsada, porządki, podmiana wody) i praktycznie nie mamy problemów z akwarium. Chemia może nam uratować tyłek jak nie przestrzegamy tych zasad. Ale też może narobić mam większych problemów jak nie umimy się nią posługiwać. Są choroby z których nie wyleczymy bez chemii. Ale po co bawić się w lekarza i narażać się na koszty jak można bardzo łatwo zapobiegać chorobom... Osobiście niektóre środki używałem i różnie było z moim zadowoleniem. Jedne mogę polecić inne nie. Na dzień dzisiejszy nic nie używam i też mam się dobrze. Ryby tez;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AsFeron Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 No tak wszyscy moi poprzednicy mają rację... Ja od kiedy hoduję rybki jeszcze ani razu nie miałem problemu z chorobą no i nie kupowałem im żadnych lekarstw. Podstawą jest dobre i naturalne! utrzymywanie zbiornika i trzymania się zasad, które znajdziesz w poradnikach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.