Skocz do zawartości

ciekawostka i pytanie


marecki
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

10 dni tremu przywiozłem pare zbrojników niebieskich, miałem kokosa który słozył jako doniczka dla roslinek i był wypełniony do połowy kamieniami jednak samies juz drugiego dnia mi te roslinki wyrzucił i spora ilosc kamieni kilka razy poprawiałem az przestałem widywac go w kokosie wczoraj czyli 9 dni po przywiezieniu pary poprawiłem kokosa zasypujac go na nowo kamieniami az po wierzch tak by nie mogł w razie czego wejsc i zasadziłem roslinke dzisiaj rano obudziłem sie i zobaczyłem pływajaca roslinke i wyrzycone kamienie postanowiłem wrzucic glonka do kotnika by tam kilka dni przesiedizał wziołem kokosa i przekreciłem ale nie chciał wyjsc wiec delikatnie reka go wziołem i wyjołem i co?? zobaczyłem ok 50 sztuk żółtych jaj w kokosie wiec odsatwiłem kokosa i wypusciłem glonka ale nie był juz zainteresowany kokosem no i problem co z tym zrobicpróbowałem og tam zapedzic ale nie udało mi sie go wpedzic do srodka jak juz to tylko koło kokosa był. Musiałem cos szybko zrobic bo inne rybki zaczeły sie bardzo mocno interesowac jajami wiec wrzuciłem im pokarm by miec czas sie zastanowic. wziołem kokosa wysypalem z niego reszte kamieni i połozyłem do kotnika a przy okazji i samca tam wsadziłem ale niestety nie wszedł do srodka, wiec znowu postanowiłem zaingerowac i sam go tam umiesciłem a kokosa umiesciłem w sposób uniemozliwiajacy wyjscie samca i przykryłem by za duzo swiatła tam nie wpadało( podobno swiatło szkodzi jajom) po 3 godzinach samiec jednak nadal nie interesował sie jajami wiec postanowiłem przejac nad nimi opieke i wyjac samc a jaja przeniesc do kotnika i postawic przy wyjsci wody z filtra aby stworzyc im warunki podobne do naturalnych czyli wachlowanie przez samc aby nie splesiały ale trzeba było pozbys sie samc wiec ponownie wziołem kokosa i włozyłem go do wody zeby wypłynoł ale nie chciał wiec połozyłem kokosa na dnie w poprzednim miejscu samiec wypłynoł zatoczył koło wokół kokosa i wszedł do srodeszka, przez 1,5 godziny sprawiał wrazenie jakby zerował w nim ale po tym czsie stanoł w jednyum miejscu i zaczoł wachlowac jaja:) mineło juz prawie 12 godzin a on tam nadal jest wiec mam nadzieje ze wszystko bedzie ok a zaznacze ze to moj pierwszy kontrolowany rozród no i własnie zgodnie z zapowiedzia pytanie mam jeden zbirnik i nie mam gdzie ich pzreniesc czy jest mozliwosc wychowanie młodych glonków z ogólnym zbiorniku albo np. w kotniku a jak juz sie wykluja i pochłona woreczki żółcioew to czym je karmic bo niestety nie mogłem znalesc takiego tematu na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaznaczam ze nie rozmnażałam nigdy zbrojników, ale w necie znalazłam że na poczatku siedzą w kryjówce z tatusiem a kiedy wypływają z niej to karmi się jak dorosłe (spiruliną np w tabletkach, marchweka gotowana, ogórek, cukinia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...