Skocz do zawartości

Rezygnacja z filtra


Rekomendowane odpowiedzi

Trzy dni temu po przeczytaniu tego artykułu http://strony.aster.pl/faolan/bez_filtra01.htm zrezygnowałem z filtra kaskadowego.po trzech dniach nie wiedzę różnicy woda jest czysta,glony się nie pojawiają,rybki czują się dobrze roślinki bomblują.Akwarium mam od około 2 miesięcy,od samego początku mailem problem z glonami.Krasnorosty porastały wszytko żwirek,skałki wulkaniczne i roślinki.Od około dwóch tygodni zaczęły zanikać,w tej chwili nie ma nawet kłębka krasnorosta.Za to z kilku sadzonek roślin,które zajmowały niewielka część akwarium teraz jest zarośnięte 80% akwa.co tydzień robię przecinkę.

 

p.s

W dzień włączam mały filtr wewnętrzny,z jedna małą gąbką, służy mi do rozprowadzania co2 i nawozów.(z filtra wywaliłem dużą gąbkę i jakieś kulki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A twoim problemem jest? Bo ja nie widzę żadnego.

 

Masz filtr (wymuszony ruch wody), widać wystarczy na twoją ogromną obsadę :).

 

Przy takiej ilości roślin możliwe, że nad ranem będzie brakować tlenu w wodzie.

Sprawdz gdzie są o tej porze ryby/krewetki.

W takiej aranżacji istnieje również niebezpieczeństwo skoków ph w nocy (przy miękkiej wodzie) -a to już może zabić twoich pupuli.

 

Ja miałem sytuacje, że wszystko nad ranem siedziało na górnych liściach trochę pijane, napowietrzanie na noc pomagało.

 

 

Osobiście radziłbym nie wyłączać filtra na noc, ze względu na potrzeby tlenowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hallo

Problem kolegi jest z ...

Jak sam pisze walczył z plagami glonów w tym krasnalami, miał je nawet na kamieniach, jakieś 2 tygodnie temu zaczęły ustępować a teraz nie ma już nawet kłębka krasnorostu, do tego rośliny tak strasznie się koledze rozrosły, chyba w ciągu tych ostatnich 2-ch tygodni bo wcześniej wszędzie były krasnale, że ma teraz zarośnięte 80% zbiornika że co tydzień musi robić przycinkę. A to wszystko dzięki temu że trzy dni temu pozbył się filtra kaskadowego z akwarium.

 

Nie zachęciłeś mnie swoją wypowiedzią do pozbycia się filtra, nie dlatego że się nie da mieć zbiornika bez filtra tylko dlatego że brak jest spójności logicznej i czaso-przestrzennej w Twojej wypowiedzi.

Od przeszło 7 miesięcy prowadzę zbiorniczek 25x25x25 bez filtracji, powstał przez przypadek, przez moje lenistwo ze skasowanego krewetkarium którego nie chciało mi się posprzątać. Po miesiącu stwierdziłem że zbiornik żyje i ma się dobrze, uzupełniłem wodę i teraz stoi na oknie, jest to jedyne źródło światła, rosną w nim mchy i Utricularia graminifolia, wody tam nie wymieniam tylko uzupełniam. Jakoś to sobie daje rade i nawet nie śmierdzi. Zwierzyna to małe stadko świderków.

 

Aż zacytuję całą wypowiedź autora żeby tu została w wersji oryginalnej dla potomnych :)

Trzy dni temu po przeczytaniu tego artykułu http://strony.aster.pl/faolan/bez_filtra01.htm zrezygnowałem z filtra kaskadowego.po trzech dniach nie wiedzę różnicy woda jest czysta,glony się nie pojawiają,rybki czują się dobrze roślinki bomblują.Akwarium mam od około 2 miesięcy,od samego początku mailem problem z glonami.Krasnorosty porastały wszytko żwirek,skałki wulkaniczne i roślinki.Od około dwóch tygodni zaczęły zanikać,w tej chwili nie ma nawet kłębka krasnorosta.Za to z kilku sadzonek roślin,które zajmowały niewielka część akwarium teraz jest zarośnięte 80% akwa.co tydzień robię przecinkę.

 

p.s

W dzień włączam mały filtr wewnętrzny,z jedna małą gąbką, służy mi do rozprowadzania co2 i nawozów.(z filtra wywaliłem dużą gąbkę i jakieś kulki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak filtra ok, ale zauważcie w jakich bardzo specyficznych sytuacjach.

Dużo zielska, dwa kiryski, albo same ślimaki. Praktycznie nie ma co produkować amoniaku.

Nie chce by ten temat stał się jakimś wyznacznikiem dla początkujących że filtr jest zbędnym wydatkiem. W typowym akwarium, dajmy na to z 20 neonami i małym stadkiem żyworódek, to by nie przeszło. W takim wypadku potrzeba posiadania filtra ujawniłaby się najpierw po paru godzinach gdy w wodzie zaczęłoby brakować tlenu, a później po paru dniach gdy poziom amoniaku stałby się trujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopiowałem moją wypowiedz na szybkiego z offica i nie wszytko się skopiowało.Zabrakło zdania "Czy rezygnując z filtra mogą znowu wystąpić problemy z glonami?"

 

Męczyłem się z nimi od początku założenia akwarium.A roślinki nie urosły mi w dwa tygodnie,rozrastały się przez dwa miesiące.Glony zanikły mi w ostatnich dwóch tygodniach.

 

Według artykułu ilość moich roślinek zapewnia mi większą powierzchnie filtracyjna niż standardowa gąbka w moim filtrze.

 

„Dodatkowo rozważcie też, jaką powierzchnię mają do dyspozycji bakterie w samym zbiorniku roślinnym. Ściany i podłoże mojego  akwarium - zakładając, że żwir zaledwie trzykrotnie zwiększa powierzchnię dna - to ok. 2 m2. Dodatkowo są jeszcze rośliny. Porównując wizualnie gąszcz roślin do mediów plastikowych można spokojnie założyć  średni przelicznik 0.05  m2/l. Ponieważ gąszcz zajmuje (bardzo ostrożnie licząc) jakieś pół rzeczywistej objętości baniaka, czyli 80 litrów, uzyskujemy (80 x 0.05) - 4 m2. „

 

„Zatem w samym akwarium bakterie mają do kolonizacji ok. 6 metrów kwadratowych. Ta powierzchnia - niewielka, jeśli porównać ją z ceramiką - okazuje się jednak 40 razy większa niż ta gąbeczka, której usunięcie miało być takim strasznym ciosem dla moich rybek. Ba, nawet zakładając, że gąbka będzie dwa razy większa (do mojego akwarium producent zalecał już większy filtr, Fluval 3) i tak powierzchnia, którą ona zapewnia stanowi... niecałe 5 % tej, którą bakterie mają do dyspozycji w samym akwarium. „

 

„Oczywiście w akwariach w miarę "gołych", pozbawionych roślin te proporcje się zmieniają, zatem możliwa jest sytuacja, że wkład gąbkowy rzeczywiście zapewnia konieczny margines bezpieczeństwa. Rozważania te jednak raz jeszcze uwidaczniają, że usunięcie filtra z akwarium roślinnego nie jest wcale takim ryzykanckim posunięciem, jak się wielu osobom wydaje.”

 

 

W takim razie filtr w moim wypadku wydaje się zbędny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi

Dlatego napisałem że przez przypadek i z lenistwa mojego powstał mój zbiorniczek. Jestem bardzo daleki od zachęcania do pozbywania się filtrów, ale do eksperymentowania a i owszem. Każdy eksperyment, nawet niezbyt udany uczy nas czegoś i daje do myślenia. Do tego dodam, że w moim malutkim światku nie zostałem pozbawiony glonów, Utricularia graminifolia jest strasznym azoto-żercą i przyprawia mnie o sinice które redukuję wprowadzaniem co jakiś czas dużej tylomelanii lub innego większego ślimaka aby bardziej nabrudził. Zabawa przednia, gorąco polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Kolegi dziki :

Ja także próbuję z małym (15l) zbiorniczkiem bez filtra... Jednak mam obawy przed postawieniem go na parapecie czy blisko okna... Mam tak postawione dwa kotniki, w których odchowuję narybek... Jednak co 3 dni musze czyścić szyby z glonów... Natężenie światła jest dość duże... Czy glony są wynikiem nadmiaru azotanów z odchodów itd... Czy raczej światła...?

Nie chcę zazielenić swojej piętnastki... Mam w niej tylko rośliny, bez fauny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hallo

Przed chwilą na przedniej szybie zauważyłem tysiące małych pełzających robaczków,mają około 0,5mm.

I teraz nie wiem czy to przez to ze nie mam filtra?I co to za paskudztwo może być

Nie panikuj, daj zdjęcie tych potworów jeśli masz możliwość, to może być stado nicieni które mają żer na resztkach pokarmowych, wypławki tfu tfu tfu przez lewe ramie, kto wie co jeszcze ...

Bez lepszego opisu się chyba nie da stwierdzić.

 

Jednak mam obawy przed postawieniem go na parapecie czy blisko okna... Mam tak postawione dwa kotniki, w których odchowuję narybek... Jednak co 3 dni musze czyścić szyby z glonów... Natężenie światła jest dość duże... Czy glony są wynikiem nadmiaru azotanów z odchodów itd... Czy raczej światła...

Nie wiem :) Słyszałem że światło słoneczne jest przyczyną powstawania glonów na szybach, mam to szczęście że okno jest od strony północnej i światło słoneczne bezpośrednio tam nie zagląda, nie mniej jednak pojawiają się tam czasem okrzemki czy inne brunatne kleksy chętnie pochłaniane przez ślimaka-batmana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robiłem zdjęcie,ale robaczki są tak małe że ich nie widać na zdjęciu,

w internecie znalazłem takie zdjęcie,

Dołączona grafika

Wygląda podobnie jak u mnie.Przypomniało mi się ,że kilka dni temu rozgniotłem kilka ślimaków.Chciałem zobaczyć czy kiryski moje je zjedzą,trochę poskubały,a rano już nigdzie nie widziałem resztek slimaków.Może to jest powodem pojawienia się tego czegoś w akwa.,a nie to, że zrezygnowałem z filtra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A twoim problemem jest? Bo ja nie widzę żadnego.

 

Masz filtr (wymuszony ruch wody), widać wystarczy na twoją ogromną obsadę :).

 

Przy takiej ilości roślin możliwe, że nad ranem będzie brakować tlenu w wodzie.

Sprawdz gdzie są o tej porze ryby/krewetki.

W takiej aranżacji istnieje również niebezpieczeństwo skoków ph w nocy (przy miękkiej wodzie) -a to już może zabić twoich pupuli.

 

Ja miałem sytuacje, że wszystko nad ranem siedziało na górnych liściach trochę pijane, napowietrzanie na noc pomagało.

 

 

Osobiście radziłbym nie wyłączać filtra na noc, ze względu na potrzeby tlenowe.

Zgadzam się z kolegą. Rośliny w nocy, bez światła, zamiast CO2 pobierają z wody tlen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robiłem zdjęcie,ale robaczki są tak małe że ich nie widać na zdjęciu,

w internecie znalazłem takie zdjęcie,

Dołączona grafika

Wygląda podobnie jak u mnie.Przypomniało mi się ,że kilka dni temu rozgniotłem kilka ślimaków.Chciałem zobaczyć czy kiryski moje je zjedzą,trochę poskubały,a rano już nigdzie nie widziałem resztek slimaków.Może to jest powodem pojawienia się tego czegoś w akwa.,a nie to, że zrezygnowałem z filtra?

Załóżmy, że rozgniecione ślimaki nie zostały zjedzone przez kiryski,i leżały kilka dni gdzieś w roślinkach.Czy to może być przyczyną pojawienia się tych robali?

 

I jeszcze jedno pytanie.Bacopa monnieri,Cabomba caroliniana,Rotala rotundifolia,Limnophila sessiliflora wypuszczają mi korzenie w wodzie,czy to objawy niedoborów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...