Adoptowane akwarium z pielęgnicą

[Tails]

Czołem o/

 

Słówko wstępu: miałem kiedyś, przez 3 lata, 50-litrowe akwarium z małymi rybkami typu neonki, gupiki, mieczyki, danio, jednak od jego likwidacji minęło 7 albo 8 lat. Nieco się od tego czasu zmieniło, sprzęt jest nowocześniejszy, więc proszę o dobre rady.

 

Przyjąłem dzisiaj pod opiekę akwarium wraz z zawartością, a mianowicie 50l zbiornik z bliżej nieokreśloną rybką. Akwarium stało ze swym jedynym lokatorem w opuszczonym pomieszczeniu przez kilka miesięcy. Ktoś niby ją dokarmiał, ale o czyszczenie się nie postarał - wiek warstwy glonów pokrywających szyby oceniłbym na 3 miesiące.

Wyczyściłem porządnie zbiornik, napełniłem wodą i (wiem, że tak nie wolno, ale wedle ludowych podań woda we Wrocławiu nie jest "wzbogacana" chlorem) wpuściłem do niego rybę - wolałem nie zostawiać jej w lodówce turystycznej. Porównując jej aktualny stan do tego sprzed 2 godzin - ma się coraz lepiej i raczej przeżyje. Pogooglałem chwilę i okazało się, że to Pielęgnica Niebieskołuska. Ryba prezentuje się nieżle, jednak jest małe "ale" - ma trochę ponad 20 centymetrów długości i 10 wysokości (ma także ostrą płetwę grzbietową, więc to zapewne samiec). Zbiornik ma wymiary 50x35x30cm - czy to aby nie za mało? Nawet jeśli nieco za mało, to i tak na to nic nie poradzę, chyba że ryba będzie się strasznie męczyła.

 

A teraz ważniejsze kwestie:

Brak pompki/filtra/napowietrzania: co kupić? Wolałbym nie zajmować dodatkowo miejsca w akwarium, zwłaszcza, że rybka ma swoje rozmiary. Z filtrem kaskadowym może być problem, bo pokrywa akwarium może uniemożliwić (bez jej cięcia) montaż. Czy warto kupić filtr kubełkowy?

Inne rybki? Przypis "bardzo agresywna" na stronach akwarystycznych nie brzmi najlepiej, a fajnie by było wpuścić kilka małych rybek/glonojada.

Roślinność? Aktualnie akwarium poza dwoma ceramiczymi korzeniami (do których i tak ryba zmieścić mogłaby się jedynie jako filet) jest puste. Czy warto zazielenić bujną roślinnością zbiornik? Czy miałoby to pozytywny wpływ (jako kryjówka) dla ewentualnie wpuszczonych, mniejszych rybek?

Na dnie znajduje się około 1,5cm umiarkowanie grubych kamyczków - ze swej starej wiedzy pamiętam, że dla roślin przydałoby się ponad 3 cm, zaś dla pielęgnic powinien podłoże powinno być w miarę sypkie (jednak czy ma to znaczenie jeśli nie zakładam hodowli?).

Czy lać jakieś specyfiki do wody Co, do czego i jak?

 

To na tyle, jeśli coś sobię przypomnę to zedytuję posta.

 

 

Pozdrawiam,

Piotr

[Madzik]

Niestety ta pielęgnica wymaga coś koło 2-3 razy większego akwarium. W takim bardzo będzie się męczyć. Najlepiej ją oddaj.

Co do innych ryb to póki ma się złą obsadę nic nie można dokupywać.

[Endii]

Jak już przedmówca wspomniał albo ją oddasz albo zakupisz po prostu większe akwarium. Żadnej chemii na razie nie lej, bo nie ma takiej potrzeby. Chyba ,że dojdą jakieś roślinki to wtedy jakieś nawozy. Ale nie wiem czy jest taka potrzeba jak i tak musisz stworzyć jej lepsze warunki. Chyba ,że chcesz w akwarium hodować ryby odpowiednie do tego litrażu.

[Tails]

Czy w sklepie akwarystycznym przyjmą rybkę?

 

Wolałbym urządzić to akwarium z obsadą odpowiednią dla litrażu.

[sambi]

Czy w sklepie akwarystycznym przyjmą rybkę?

 

Wolałbym urządzić to akwarium z obsadą odpowiednią dla litrażu.

 

Zależy w jakim, ale powinni przyjąć. Wystaw może tu na forum w dziale giełda, może ktoś będzie chętny. pozdro

[KubaWe]

Szybko oddaj rybkę, bardzo się męczy.