Nero_81 Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Mam problem, mianowicie chcąc trochę zaoszczędzić zakupiłam w pobliskiej żwirowni 40 kg drobnego żwiru (2-8mm) cena 10 zł , wszystko byłoby ok, gdyby przy płukaniu nie okazało się, że woda jest jakaś dziwnie żółta (najpierw myślałam że to może od piasku) , ale po bliższym przyjrzeniu okazało się, że na niektórych kamyczkach są ślady rdzy Nie wiem co mam robić, spróbować wybrać te przyrdzewiałe a resztę dobrze wypłukać i wyparzyć czy może dać sobie spokój i wyrzucić całość do kosza? Czy ta rdza może okazać się mocno szkodliwa dla ryb i roślin? Z góry dziękuję za wszelkie porady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flaku1995 Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Rdza z tygo co mi wiadomo jest szkodliwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacuś Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Możesz spróbować wygotować, wydaje mi się że powinno puścić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
A_co_to_jest_ryba? Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Rdze to w Coca Coli wypłukać najlepsze, jeśli faktycznie to jest rdza ,,,, powinna pójść ,,,, tylko potem wypłucz i wyparz jeszcze raz bo od coli rybom w głowach się pie*** Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArcySko Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Pamiętam że wcześniej już pisałeś post o twoich zamiarach i wszyscy ci to odradzali No ale skoro kupiłeś to ja na twoim miejscu to 2 razy w roztworze soli wygotował i na końcu tez dwa razy ale w zwykłej wodzie ( po każdym gotowaniu powinieneś jakąś szczotką szorować po kamieniach żeby lepiej puszczał brud i co najważniejsze rdza ). Myśle że wtedy powinno sie udac a jeśli nie do żwir do kosza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nero_81 Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Pamiętam że wcześniej już pisałeś post o twoich zamiarach i wszyscy ci to odradzali No ale skoro kupiłeś to ja na twoim miejscu to 2 razy w roztworze soli wygotował i na końcu tez dwa razy ale w zwykłej wodzie ( po każdym gotowaniu powinieneś jakąś szczotką szorować po kamieniach żeby lepiej puszczał brud i co najważniejsze rdza ). Myśle że wtedy powinno sie udac a jeśli nie do żwir do kosza Pomyliłeś mnie z kimś innym Za poradę dziękuję, bedę musiała tak zrobić - gotowanie żwiru mnie nie ominie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuzlid Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Jeśli mogę Ci doradzić to weź jakąś małą miseczkę wsyp troszkę tego żwiru i polej to octem. Jeśli zacznie się pienić a co niektóre kamyczki zrobią się niebieskie to niestety ale żwir nie będzie się nadawał z powodu zbyt dużego zawapnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Co Wy wszyscy piszecie za głupoty? Polej octem czy się nie "pieni". Potem wsyp na cedzak, przelej wrzątkiem i dajesz do akwarium. Jak chcesz mieć większą pewność to zagotuj go i tyle(bez soli). Utrudniacie sobie sami życie czasami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuzlid Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 ahed przepraszam bardzo ale to na tym forum dostałam taką poradę bo nie dość ze mi kamienie błękitniały to jeszcze zatwardzały wodę i okrzemki chciały mnie zjeść....i to wasza społeczność kazała mi zrobić "test octowy" a potem wywalić żwir z mojej kopalni.... nie zamierzam wypisywać głupot.... z tego wniosek ze lepiej siedzieć cicho...niech się kobieta sama męczy? zrobiłam ten sam błąd więc chciałam pomóc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Pisałem o "preparacji" żwiru przez poprzedników. Chodziło mi o usuwanie rdzy, gotowanie w soli, coca colę itp bzdury. Nie wiem co się unosisz. Podałem tak samo jak i Ty o "teście" octowym, o przelaniu wrzątkiem i tyle. Przeczytaj mojego poprzedniego posta jeszcze raz na spokojnie Okrzemki to norma na starcie zbiornika, żwir dosyć często zatwardza wodę w minimalnym stopniu itp itd. Więc tutaj nie widzę problemu . Pozostają dwie kwestie: 1: Czy w żwir nie zawierał w sobie domieszki/kawałków gliny, które potrafią czasem być równie twarde jak kamień? 2: Skąd się bierze żwir akwarystyczny? Tylko nie udzielajcie odpowiedzi, że ze sklepu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuzlid Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 sorry....miałam stresujący dzień w robocie i biorę wsio do siebie:D a propos, że żwir ze sklepu...ten z mojej kopalni nie nadający się do akwarium jest we wszystkich dużych marketach w całej Polsce (wymieniać nie będę) pięknie popakowany w opakowania 2, 5 kg.....niestety na stoiskach "zwierzątkowych" też ahaed; nic się nie stało . Głowa do góry i bez stresów tam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nero_81 Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Bardzo dziękuję za wszystkie porady....za te mniej przydatne też Uff nie będę musiała gotować... Myślę, że tak jak piszecie najpierw sprawdzę żwir octem, jeśli będzie ok to go trochę z grubsza poprzebieram (te z podejrzanymi śladami do kosza), przeleje porządnie wrzątkiem i do akwarium. Jeszcze raz dzięki :kwiaty: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nero_81 Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Test octowy wypadł pomyślnie Nic się nie pieni i nie zmienia koloru. Jeszcze raz dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi