Skocz do zawartości

Żwir ze żwirowni


Nero_81
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem, mianowicie chcąc trochę zaoszczędzić zakupiłam w pobliskiej żwirowni 40 kg drobnego żwiru (2-8mm) cena 10 zł :) , wszystko byłoby ok, gdyby przy płukaniu nie okazało się, że woda jest jakaś dziwnie żółta (najpierw myślałam że to może od piasku) , ale po bliższym przyjrzeniu okazało się, że na niektórych kamyczkach są ślady rdzy :( Nie wiem co mam robić, spróbować wybrać te przyrdzewiałe a resztę dobrze wypłukać i wyparzyć czy może dać sobie spokój i wyrzucić całość do kosza? Czy ta rdza może okazać się mocno szkodliwa dla ryb i roślin? Z góry dziękuję za wszelkie porady. :help:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam że wcześniej już pisałeś post o twoich zamiarach i wszyscy ci to odradzali ;) No ale skoro kupiłeś to ja na twoim miejscu to 2 razy w roztworze soli wygotował i na końcu tez dwa razy ale w zwykłej wodzie ( po każdym gotowaniu powinieneś jakąś szczotką szorować po kamieniach żeby lepiej puszczał brud i co najważniejsze rdza ). Myśle że wtedy powinno sie udac a jeśli nie do żwir do kosza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam że wcześniej już pisałeś post o twoich zamiarach i wszyscy ci to odradzali ;) No ale skoro kupiłeś to ja na twoim miejscu to 2 razy w roztworze soli wygotował i na końcu tez dwa razy ale w zwykłej wodzie ( po każdym gotowaniu powinieneś jakąś szczotką szorować po kamieniach żeby lepiej puszczał brud i co najważniejsze rdza ). Myśle że wtedy powinno sie udac a jeśli nie do żwir do kosza

Pomyliłeś mnie z kimś innym :D

Za poradę dziękuję, bedę musiała tak zrobić - gotowanie żwiru mnie nie ominie :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę Ci doradzić to weź jakąś małą miseczkę wsyp troszkę tego żwiru i polej to octem. Jeśli zacznie się pienić a co niektóre kamyczki zrobią się niebieskie to niestety ale żwir nie będzie się nadawał z powodu zbyt dużego zawapnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Co Wy wszyscy piszecie za głupoty?

Polej octem czy się nie "pieni".

Potem wsyp na cedzak, przelej wrzątkiem i dajesz do akwarium. Jak chcesz mieć większą pewność to zagotuj go i tyle(bez soli).

Utrudniacie sobie sami życie czasami :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ahed przepraszam bardzo ale to na tym forum dostałam taką poradę bo nie dość ze mi kamienie błękitniały to jeszcze zatwardzały wodę i okrzemki chciały mnie zjeść....i to wasza społeczność kazała mi zrobić "test octowy" a potem wywalić żwir z mojej kopalni....

 

nie zamierzam wypisywać głupot.... z tego wniosek ze lepiej siedzieć cicho...niech się kobieta sama męczy? zrobiłam ten sam błąd więc chciałam pomóc :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Pisałem o "preparacji" żwiru przez poprzedników.

Chodziło mi o usuwanie rdzy, gotowanie w soli, coca colę itp bzdury.

Nie wiem co się unosisz. Podałem tak samo jak i Ty o "teście" octowym, o przelaniu wrzątkiem i tyle. Przeczytaj mojego poprzedniego posta jeszcze raz na spokojnie ;)

 

 

Okrzemki to norma na starcie zbiornika, żwir dosyć często zatwardza wodę w minimalnym stopniu itp itd. Więc tutaj nie widzę problemu ;).

Pozostają dwie kwestie:

1: Czy w żwir nie zawierał w sobie domieszki/kawałków gliny, które potrafią czasem być równie twarde jak kamień?

2: Skąd się bierze żwir akwarystyczny? ;) Tylko nie udzielajcie odpowiedzi, że ze sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry....miałam stresujący dzień w robocie i biorę wsio do siebie:D

 

a propos, że żwir ze sklepu...ten z mojej kopalni nie nadający się do akwarium jest we wszystkich dużych marketach w całej Polsce (wymieniać nie będę) pięknie popakowany w opakowania 2, 5 kg.....niestety na stoiskach "zwierzątkowych" też :(

 

 

ahaed; nic się nie stało ;). Głowa do góry i bez stresów tam ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za wszystkie porady....za te mniej przydatne też ;)

Uff nie będę musiała gotować...

Myślę, że tak jak piszecie najpierw sprawdzę żwir octem, jeśli będzie ok to go trochę z grubsza poprzebieram (te z podejrzanymi śladami do kosza), przeleje porządnie wrzątkiem i do akwarium.

Jeszcze raz dzięki :kwiaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...