Mam akwarium 65 litrów. W nim obecnie mieszkają 2 giętkozęby wielkopłetwe (Jeden ma ok. 14 cm, drugi 11 cm) Dostałam je jako kiryski i nie byłam świadoma, że urosną takie duże (ani że nie są to małe kiryski). Wiem, że akwarium jest dla nich za małe, ale są u mnie już 8 lat i nie widać żeby źle się w nim czuły. Większy bywa agresywny, atakuje wtedy mniejszego i go podgryza. Wcześniej miałam neonki, ale nie utrzymały się. Znikały jedna po drugiej, nie zawsze znajdywałam zdechłą, więc podejrzewam, że to Fiodor (ten większy) je zjadał. Chciałabym wprowadzić trochę urozmaicenia do akwarium (najlepiej kolorowego). Czy jest szansa, że jakieś nieduże rybki utrzymają się w takim towarzystwie? Nie chcę oddawać rybek, jestem do nich przywiązana.