sofi26 Opublikowano 2 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2008 Hej pielęgnica Ramireza jakies 2 tyg temu dostala jakiegos pryszcza między oczami po ok 3 dniach zauwazylam u niej i dwoch innych rybek ospe wylowilam szybko ryby do osobnego akwa, podnioslam temp do 29 (balam sie wiecej) i po 24h dalam FMC po 5 dniach ospy juz nie bylo ale dla pewnosci zostawilam ryby jeszcze na jeden dzien pielegnica (ta z pryszczem) tez wyzdrowiala, ogolnie wyglada na zdrowa, je i plywa normalnie, ale pryszcz sie powieksza jakies pomysly co to? dolanczam zdjecie dzieki wielkie za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sofi26 Opublikowano 2 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2008 udało mi się zrobić jeszcze jedno zdjęcie, może to będzie troche lepsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gorzki93 Opublikowano 2 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2008 To może być nowotwór jak u neonków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NirwAnia Opublikowano 2 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2008 Gorzki moze miec racje... Niestety nie jedna chemia wlewana do akwa ma wlasciwosci rakotworcze.. Błękit i zielen maja takie wlasciwosci. Mozliwe ze ta narosl ma inne podloze. Gdyby okazalo sie, ze to rakowatosc jest mozliwosc ze bedzie to forma niezlosliwa mam nadzieje... Poczytaj: http://www.superakwarium.pl/nowotwory-ryb-id660.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sofi26 Opublikowano 3 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 dzieki wielkie za odpowiedzi znalazlam jakas taka podobna chorobe na str podana przez NirwAnia http://www.superakwarium.pl/limfocystoza-id602.html ale to co tam pisze jest dla mnie zbyt drastyczne: - wczesne stadium choroby - jeśli guziki znajdują się na ciele i są niewielkie to można je przebijać i przylegające do niego tkanki rozżarzona igłą preparacyjną. Podczas wykonywania zabiegu rybę należy umieścić na wilgotnym tamponie - zaawansowane stadium choroby - zarażone osobniki należy zlikwidować obawiam sie ze nie jestem w stanie wykonac zadnego z tych zalecen moze to glupie pytanie ale w jaki sposob likwiduje sie ryby? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapiq99 Opublikowano 3 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 gdzieś to już było opisywane, nie chce mi sie szukać rybke do słoiczka z wodą i do lodówki wstawić, temperatura wody spadnie a rybka zaśnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sofi26 Opublikowano 3 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 przeciez ona bedzie sie meczyc - nie ma jakieos szybszego sposobu? wiem ze tak sie nie robi, ale czy pukniecie w glowe to nie lepszy sposob? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapiq99 Opublikowano 3 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 nie znam sie na tym dokładnie i jeszcze tej metody ani żadnej innej nie musiałem na szczęście stosować, ale ryba jest zmiennocieplna więc nic nie będzie czuła raczej.....chyba , czy tak zrobisz czy inaczej to i tak rybke trzeba zabić niestety i żadna metoda nie jest dobra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Metan Opublikowano 3 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 Ryby są zmiennocieplne i nie czują zimna tak jak my. Według mnie ta sprawa z oziębieniem wody jest humanitarna. A nie jakieś deptanie ryby jak robaka czy coś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gorzki93 Opublikowano 3 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 Taka rybka może przecież żyć normalnie Po prostu nie dopuszczaj jaj do rozmnożenia by nie przekazała raka potomkom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi