Skocz do zawartości

Problemy z kosiarkami


Jenkins
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mój zbiornik właśnie kończy dojrzewac. Mija właśnie czwarty tydzien od założenia. Został popełniony błąd ponieważ w sobotę poziom NO wynosił 0.8 (sukcesywnie spadał od kilku dni) i wtedy zostały wpuszczone 4 kosiarki. Normalnie bym zaczekał, ale niestety suszono mi głowę, bo obiecałem dzieciom, że po 3 tygodniach zacznę wpuszczac mieszkańców. Zaraz po wpuszczeniu rybki zwiedziały cały zbiornik, był wieczór. Następnegop dnia rano widziałem 3 rybki, 4 pokazała się po około 2 godzinach by później znowu zniknąc. Wczoraj przy poziomie NO2 0,4 dwie rybki czasami sobie wypływały i poskubały glony, a dwie pozostałe cały dzień spędziły siedząc na dnie zakopane w trawie. Dzisiaj zauważyłem znaczną zmianę, bo od rana dwie bardzo żywo pływają i skubią glony, później dołączyła do nich kolejna. Natomiast czwarta rybka, ta sama, która wczoraj była najgłebiej zakopana, dzisiaj dalej siedzi w tym samym miejscu nieruchomo. Koło południa myślałem, że już padła, ale jak delikatnie poruszyłem trawą to wyszła z niej, posiedziała troszkę obok i cakopała się znowu. Dodam, że pozostałe rybki noce spędzają razem pod tą samą trawą, pewnie im tam bardzo dobrze. Reasumując na chwilę obecną 3 rybki zachowują się bardzo żywo, czwarta siedzi nadal skryta nieruchomo. Od wczorajk chyba nic nie jadła. Mam dośc dużo glonów niestety, więc na chwilę obecną nie dokarmiam tych rybek. Co ważne rybki są jeszcze bardzo młodziutkie, mają po 2,5cm. Dzisiejsze parametry NO3-7 (bez zmian od soboty), NO2-0,15 (sukcesywnie i coraz szybciej spada), PH-7.

Pytanie czy mogę coś zrobic czy nic poza czekaniem i obserwacją, może powinienem podac jakiś pokarm (jeśli tak to jaki).

Jako następne w kolejce do obsady są danio malabarskie x8. Spodziewam się, że jutro lub pojutrze NO2 spadnie do zera i wtedy chciałbym wpuścic danio, oczywiście też jak najmłodsze osobniki. Pytanie czy mi nie zaatakują tej jednej kosiarki, jeśli nadal będzie tak siedziała. Zdjęcia tej rybki mogę zamieścic, ale wygląda bardzo dobrze. Oddycha spokojnie i równo. Z góry dziękuję za pomoc.

 

EDIT

Małe uaktualnienie. Rybka zakopała się w żwirze i siedziała tam około 3 godzin. Wyszła dopiero jak zacząłem tam grzebac i wtedy ją odłowiłem do kotnika, żeby miec ją na widoku (ciężko w 200litrowym akwarium z gęstą roślinnością znaleźc 2,5cm maleństwo). Do towarzystwa wrzuciłem jej inna kosiarkę. Dwie pozostałe trzymają się dziwnie w parze i wszędzie razem pływają. Jedna odłowina siedziała 2 dzień w ukryciu, a druga dzisiaj zaczęła pływac, ale nie zadawała się z pozostałymi. Do żarcia dałem do kotnika wafelek glonowy z Tropical MINI WAFERS mix. Siedzą obok siebie nieruchomo, ale ta odkopana bardzo szybko oddycha... Chcę je tam zostawic w spokoju do jutra.

Proszę o jakieś sugestie, bo błądzę po omacku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się zdaje że należy poczekać....

nowe otoczenie dla ryby to duże przeżycie...

a to że kosiarki siedzą i pływają razem to nic dziwnego bo to przecież ryby stadne:)

 

Tym postem pragnę się przywitać...

mam na imię Mateusz...

Czynną akwarystyką zajmuje się ponad 5 lat

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam na forum ;)

Może źle się wyraziłem, chodziło mi o to, że skoro to ryby stadne to dlaczego tylko dwie pływają razem podczas gdy trzecia buszuje osamomtniona.

Felerna rybka przeżyła wczorajszą noc razem z tą osamotnioną w kotnkiu. Wypuściłem je rano - osamotniona popłynęła i zaszyła się gdzieś (do tej pory się nie pokazała), a ta niemrawa posiedziała z godzinę i dopiero wtedy wypłynęła z kotnika. Nie widziałem jej ale przypuszczam, że też się gdzieś zaszyła jak wcześniej. Teraz już sam nie wiem czy one jeszcze żyją, nie chcę tam wkładac łap żeby ich nie stresowac... Te dwie pozostałe bardzo się skumplowały i czyszczą dzielnie akwarium od rana do wieczora, tylko czasami robiąc sobie przerwy na krótkie gonitwy :)

Wczoraj stężenie NO2 spadło do niemierzalnego poziomu. Tym samym moje akwarium zamieszkało stadko ośmiu danio malabarskich. W porównaniu do kosiarek to są diabły wcielone, wszędzie ich pełno i non stop się ganiają - co ciekawe dwójkami :) Rybki mają około 3,5cm - trochę się bałem o kosiarki ale nie wchodzą sobie w drogę. Czsami jak się na siebie nadzieją to danio przegoni kosirakę dwoma szybkimi susami, ale generalnie jest spokój. Krótko mówiąc akwarium ożywa, martwi mnie tylko sprawa dwóch ukrytych kosiarek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...