Biały nalot na korzeniu - czy wkładać go do akwarium

[Motorniczy]

Witam, dawno dawno temu zakupiłem suchy korzeń ( nie wiem jaki na etykiecie byłe chińskie bądź japońskie znaczki ) Chciałem ten korzeń włożyć do akwarium, ale ze względu na brak środków na dokończenie projektu odpuściłem. Korzeń moczył się w zwykłej wodzie może z 3 miesiące. We wrześniu stwierdziłem że wyłoże go na ogród bo przeszkadzał. No i tam sobie tak leży do dzisiaj, jako że będe restartował akwarium bo jestem zmuszony przy okazji remontu pokoju chciałem go ponownie wykorzystać, sprawdziłem jak wygląda i jest mokry z tym że ma taki delikatny nalot biały który można zdrapać paznokciem. Nie mam jak go wygotować, jedynie co mi przychodzi do głowy to sypać go solą i szorować szczotką do paznokci i obleważ wrzącą wodą z czajnika.

 

Wklejam fotki żebyście mogli ocenic, mam przykre doświadczenia z korzeniami bo poprzedni w krewetkarium puszczał gluta i dosłownie zarosło mi tym całe akwarium, a ten korzeń jak zamontuje w akwarium to już nie wyciągne ( albo wyciągne ale już nie włoże )

 

Od góry

Od dołu

 

Dodam że korzeń wygląda na spruchniały tak gdzie się zwęża.

[ghonzo]

Ciężko dokładnie stwierdzić po tych zdjęciach ale albo to jest pleśń albo grzyb. Jeśli korzeń jest spróchniały to moim zdaniem nie nadaje się do akwarium. Mógłbyś go oczyścić mechanicznie i wygotować w wodzie z solą. Wtedy wymoczyć w wodzie i obserwować czy coś "urośnie". Jeśli jednak rzeczywiście jest w części spróchniały to dałbym sobie z nim spokój.

[WitoldM]

Pozbądź się spróchniałych miejsc. Wyszoruj szczotką dokładnie po czym kilkukrotnie wyparz wrzątkiem. Jak sie boisz możesz go umyć roztworem nadmanganianu potasu przykładowo ale moim zdaniem to zbędne.

 

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka