zxsw Opublikowano 4 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2013 Zepsuł mi się otosek. Z 10 tylko ten jeden zachorował. Wyrosło mu coś na grzbiecie, podobne do pleśniawki ale kolor bardziej lniany i tylko przed płetwą grzbietową. Co to jest? Profilaktycznie dziś pływał w roztworze nadmaganianu potasu około 10 minut, potem pędzelkowanie tym samym środkiem ale roztwór o wiele mocniejszy. Ma ktoś jakiś pomysł? Zdjęcia robione telefonem. http://zapodaj.net/ec4a25b5244ee.jpg.html http://zapodaj.net/054a85d59f952.jpg.html http://zapodaj.net/222cad13539c9.jpg.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luna Opublikowano 6 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Jak tam otosek, widać poprawę? Wygląda jak "standardowa" pleśniawka, zastosowane przez Ciebie metody leczenia powinny pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
locdog Opublikowano 6 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Też miałem taki przypadek u otoska.Podczas wyławiania przyciąłem go siatką.Miał otarcie, które po jakimś czasie oblazła pleśń.Wrzuciłem go na 10 minut do roztworu z nadmanganianu i pleśń zeszła.To chyba najskuteczniejsza metoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zxsw Opublikowano 6 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Witajcie. Zdjęcia nie odają tego co w realu. Prawdopodobnie to była pleśniawka, mylić może tylko kolor tego "krzaczka", bo tak ta narośl wyglądała i kolor taki żółtawy. Niestety otosek nie przeżył, wczoraj rano odłowiłem trupka, narośl znikła, może ampularie ją spałaszowały. Zranienie, jeśli było to nie z mojej strony, staram się niepotrzebnie nie grzebać w akwarium, być może sam się o coś otarł. Prawdopodobnie, było to już zbyt zaawansowane stadium żeby leczyć, niestety w moim zarośniętym baniaczku nie jestem w stanie kontrolować kondycji każdej rybki indywidualnie każdego dnia. Może, gdybym wcześniej zauważył, podałbym Sera MyCopur, jeszcze mam , podobno nie zawodny lek na to schorzenie, chociaż dawno temu, jakieś półtora roku wstecz, borykałem się z podobnym problemem u neonów innesa, ale to w innym baniaku i prawdopodobnie inna choroba, ryb nie udało się wyleczyć i zostały uśpione. Sądzę, że jak nadmaganian nie pomógł to i pewnie inne środki by nie dały rady. Dzięki za zainteresowanie tematem. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.