Skocz do zawartości

Problem ze ślimakami.


_andzrzej_
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Preparat do zwalczania ślimaków nie jest idealnym rozwiązaniem. Może on źle działać na same rybki. Ponadto jest bardzo dużo zabawy, aby pozbyć się za pomocą niego dokładnie wszystkich ślimaków.

 

Innym rozwiązaniem jest generalne czyszczenie akwarium. Trzeba bardzo dokładnie wymyć zbiornik i sprzęt, wygotować żwirek, korzenie i kamienie. Tutaj jednak pojawia się problem, gdyż bardzo trudno pozbyć się ślimaków z roślinek. Dlatego ten sposób jest wygodny tylko gdy mamy niewielką ilość roślin i ich wymiana nie nadwyręży zbytnio naszego budżetu. Przy akwariach gęsto zarośniętych lub bardzo dużych może się to wiązać z dużymi nakładami pieniędzy lub pracy, dlatego nie jest wtedy zalecane.

 

Według mnie najprostszym i jednocześnie najwygodniejszym sposobem na pozbycie się ślimaków jest zakupienie bocji wspaniałej lub innych rybek, zjadających ślimaki. Bocja zjada jajeczka ślimaków oraz małe ślimaki. W ten sposób można dosyć łatwo pozbyć się tego problemu. Jest to bardzo ładna rybka, jednak trzeba pamiętać, że jak każdej rybie trzeba jej zapewnić odpowiednie warunki, więc nie do każdego akwarium ona się nadaje. Więcej o tej rybce można przeczytać tutaj:

http://www.superakwarium.pl/bocja-wspaniala-id407.html

 

Zwalczając jednak ślimaki trzeba pamiętać, iż jest to proces trwający jakiś czas. Nic od razu się nie zdziała. Trzeba mieć cierpliwość. Przydaje się także pamiętać o wyciąganiu z akwarium ślimaków, które wypłynęły do tafli wody. Może to skutecznie zapobiegać lawinowemu ich rozwojowi (ale ich nie zwalczy w 100%).

 

Można tutaj wspomnieć też o pułapkach na ślimaki, jednak nigdy tego nie testowałem, ani nie widziałem jak ktoś testuje. Polega to mniej-więcej na tym, że ślimak po wpełznięciu do środka już na zewnątrz się nie może wydostać. Wydaje mi się, że nie wytępi to w 100% plagi, ale na pewno ją ograniczy.

 

Życze powodzenia w walce! Pozdrawiam! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Ja również staram się unikać preparatów i wszelkiej chemii w moim akwarium.

Chociaż czasami jest to niezbędna konieczność.

Na początku proponuję zastosować jakąś bardziej konwencjonalną metodę.

Wygotuj wszystko co sie da oraz oczyść rośliny z jaj ślimaków, a może będziesz

miał szczęście:). Życzę owocnej walki z podłymi ślimakami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam

z naturalnych metod znam jedną - bardzo skuteczną.

Poprostu oczyścić akwarium z najwiekszych ślimaków a następnie zakupić BOCJĘ WSPANIAŁĄ (Botia macracantha). Jest bardzo żywa, aktywna w dzień i o zmierzchu- jest przesladowcą ślimaków. Wydaje trzeszczące dzwięki.

Napewno pomoże... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę tylko dopisać, że ja wypróbowałam jeszcze jeden naturalny sposób, patent mojego kuzyna. Otóż on gotuje marchewkę tak na pół twardo i wiesza ja na nitce w akwarium przy powierzchni i te skubańce żrą tą marchewkę i można je w ten sposób złapać :)

Ja wypróbowałam te większe sie kuszą na ta marchewkę :lol:

Nie wiem czy o tych samych ślimakach myślimy to są takie małe ślimaki wyglądające jak zwinięta rurka one są takie czerwonawe :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Przy walce ze slimakami trzebaby bylo najpierw ustalic jaki to typ slinaka, czy sa to slimaki podjadajace roslinki, czy nie. Rowniez powinno sie pomyslec o przyczynie ich nadmiernego rozwoju. Za zwyczaj problemem jest nadmiar jedzenia, lub alg i glonow. Rozwiazaniem jest na przyklad zmniejszyc do minimun ilosc pokarmu, lub nawet kilkudniowa glodowka, bo wiadomo, ze jesli nie ma wystarczajacej ilosci pokarmu nie beda sie tak rozmnazac. Rozwiazaniem jest rowniez krewetka Macrobrachium Lanchesteri, sa one agresywne i bardzo lubia zjadac slimaki, sa w stanie nawet zjesc mlode Pomacea Bridgessi , wiec jesli problem pojawia sie czesto mozna sie potarac o jeden egzemplarz tej krewetki (dorasta do 10 cm) i na pewno pomoze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam po długim czasie :)

Moja walka ze ślimorkami :) skończyła się po restarcie akwa

ale wszystko się udało, strat w rybciach nie było a ślimaków jak na razie nie widać, pewnie bocje już sobie z nimi same rade dają :D

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

ślimaki nie lubą glonów wszystko zjedzą to co ryby a reszta zostaje tylko bocje jak małe akwa to ślizik lub bocja siatkowa mała ale bardzo skuteczna i mozna nawet pare trzymać nie walczą tak ze sobą najgorsze slimaki to świderki żyje taki w piachu lub zwirku i nie wyłazi dopiero jak spadnie coś na dno to zaczyna się wszystko ruszać to nawet bocja nie może sobie znimi poradzić ,

a co do gotowania żwiru ze ślimakami to barzdo głupi pomysł dlatego że nie wybierzesz wszystkich ślimaków i po wymianie wody zaraz trzeba od nowa czyścić zaczyna wszystko gnić itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja żwirku nie gotowałam, ani nie parzyłam, po prostu wyjełam wszystko z akwarium i wypłukałam a akwarium dokładnie umyłam

i jak na razie spokój :P

peper

ale nie wszystkie ślimaki są "be" ja mam w akwa ampularie i one ładnie myją mi szybki i zjadają zgniłe roślinki, ich rozród możesz kontrolować. One składają kokon nad taflą wody pod klapą i jak nie chcesz mieć małych, słodkich ampularek po prostu zrywasz kokon i już. Wiem coś na ten temat bo miałam już potomstwo a jak już się wyklują jest ich cała masa :)

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki żabka za podpowiedź;) A czy można te ampularie kupić w akwarystycznym?

Leszczycyc jak miałam problem z glonami to właśnie jednym ze sposobów zwalczania radzili mi ślimaki. Żabka też pisze, że czysciły jej szybki więc coś w tym musi być. Kurcze muszę się jeszcze zastanowić ;) Trochę boję cie również sytuacji, że slimoki przyniosą mi do akwa jakąś chorobe. Czy im również robi się kwarantannę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie mogą przenieść chorobę jak każda ryba, ja mam jeden zaufany zoolog, w którym wszystko kupuję i jak na razie od dłuższego czasu żadnego choróbska nie miałam, moje ampularie dostałam właśnie w tym zoologicznym sklepiku szkoda, że nie mieszkasz w mojej okolicy mogłabym ci dać kilka moich wychowanków.

leszczcyc

ja walczyłam z takimi małymi ślimakami, wyglądały jak zwinięte rurki i były lekko czerwonawe nie wiem jak to się nazywa teraz za każdym razem pukam roślinki nowe bo pod ich liściami zauważyłam owe ślimaki więc i jaja pewnie też były

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...