Recenzja nowości - filtr kubełkowy HW-505B

[Spock]

Cześć forumowicze,

 

Dzięki uprzejmości allegrowicza/firmy spedwin stałem się posiadaczem nowości na rynku - chińskiego kubełka HW-505B.

Ponieważ uczciwość to podstawa więc czytających informuję, że uprzejmość polegała na tym iż dostałem go po bardzo atrakcyjnej cenie w zamian poświęcenie paru godzin i opisaniu w/w produktu. Nie ukrywałem, że będę w miarę obiektywny.

Ponieważ przed jego zakupem nie mogłem znaleźć żadnej recenzji czy opinii o HW-505B poniżej moje wrażenia z tygodniowego użytkowania.

 

Na początek trochę suchej specyfikacji HW-505B w/g producenta:

- wydajność zewnętrznej pompy 1000l/h

- lampa UV 9W

- pojemność filtracyjna brutto 10L (realna jakieś 7,5-8L)

- 4 kosze

- deszczownia

- klasyczny przeźroczysty dyfuzor wody

- wąż IN - 16/22 mm, wąż OUT 14/16 mm

- pobór mocy 14W

 

Całość ładnie zapakowana

 

 

Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, jakość plastików dużo lepsza niż w porównywalnym HW-302 (o tym zaraz). Śmiem twierdzić, że sam kubełek jakościowo lepszy od JBL'a czy Tetry. Plastik gruby ale nie toporny, błyszczący, przyjemny w dotyku. Kosze są dokładnie takie same jak w HW-302. Oto detale samego kubełka:

 

Detale jakości wykonania:

 

Porównanie z większym bratem HW-303A

 

W środku lampa UV więc trzeba delikatnie otwierać:

 

Od jakiegoś czasu walczyłem z bardzo delikatnym zakwitem wody (widocznym tylko wzdłuż akwa lub pod mikroskopem) i pomimo małej mocy lampy i moich 300L 24h po włączeniu woda była kryształowa. Tak więc działa i problem znikł.

Tutaj producent pomyślał i na narożnikach są dedykowane "klamki" do otwierania zassanego kubełka, tak że potem wystarczy podnieść pokrywę za rączką. Rączka ! - jak tego mi brakuje w bydlaku jakim jest HW-303

Zawory wyglądają przyzwoicie jednak Eheim to nie jest. Wszystko sensownie spasowane, uszczelki fabrycznie nasmarowane, wkręca się i zamyka przyjemnie. Z racji konstrukcji kubełka i tego, że uszczelka jest od czoła nie wróżę mu problemów z nieszczelnością.

 

Podsumowując sam kubełek - zdecydowanie najlepszy chińczyk jakiego widziałem, zdecydowanie lepiej niż w JBL czy Tetrze jeśli chodzi o sztywność czy odczucia. Miałem kontakt z Eheim Classic 2217 i śmiało mogę powiedzieć, że jakość nie odbiega od ideału Niestety przekłada się to na cenę o czym dalej.

 

Pompka i akcesoria wyglądają tak:

Jakośc plastików zbliżona to tego co znamy z starszych wersji braci. Dwa plusy na korzyść - są przyssawki do kolanek więc można przymocować do akwarium. Dyfuzor wody zamiast deczczowni- to to coś mleczno białe. Używam właśnie tego na wylocie wody. Konstrukcja ciekawa - ma otwór na dole więc woda jest pompowana zarówno poziomo jak i pionowo.

 

Pompa - tutaj mam najbardziej mieszane uczucia. Wydajność jaka mi wyszła to około 480-500l/h przy wkładach: dwa razy gąbka + 2 razy ceramika, + będące w zestawie wypełnienia fizelinowe. Czyli można powiedzieć marketingowy standard

Ośka w pompce jest metalowa i za to daje minusa - przy tej cenie naprawdę można było dać ceramiczną. Ciekawe czy znajdę jakąś pasującą z ceramiki

Sama zestaw jak widać na zdjęciach składa się z ssawki, około 30cm odcinka czarnego (tak tak węża tak aby można sobie było toto przyciąć i umieścić pompę na wybranej wysokości. Niestety gabaryty wszystkiego są takie, że przy akwarium 40cm to na styk wszystko można spasować aby pompka była w wodzie a ssawka przy dnie.

Pompa jest słyszalna jednak nie jest to jakiś traktor. Na co dzień mam HW-303 w szafce więc w ogóle kubełka nie słychać, a tutaj pojawia się delikatne "mruczenie". Nie jest jakoś bardzo uciążliwe - moja lodówka czy dysk NAS pracuje głośniej jednak jak siedzi się z nosem w szybie akwarium to ją słychać i przy dotyku miejsca mocowania czuć delikatne wibracje. Nie wiem czy to jest urok mojej sztuki czy kwestia zamocowania. Aktuanie nie moge ruszyć bo P. Ramiera złożyły ikrę 5 cm od wejścia filtra zapewniając natlenianie narybku Pytanie co z nim się stanie po wykluciu ..

 

Filtr wylądował jako drugi w 300L akwarium i tutaj widać efekt zastosowania mniejszego (14/16) węża wylotowego co już kiedyś stosował Eheim. Prawo Bernoulliego działa więc ciśnienie w wężu wylotowym spada za to rośnie prędkość przepływu wody co powoduje, że pomimo średniego jak na 300L zbiornik przepływu kubełek radzi sobie całkiem sensownie z generowaniem ruchu wody, bo woda wypływa żwawiej niż gdyby był tam wężyk o średnicy 16/18 mm

Taki mały trik a działa.

 

Podsumowując.

Całkiem udany produkt z bardzo dużymi perspektywami rozwoju - wystarczy podłączyć mocniejszy cyrkulator i mamy świetnego mechanika do dowolnej wielkości akwarium.

Sam filtr w akwarium 200L będzie spełniał swoje zadanie bezproblemowo. Spora pojemność filtracyjna i realny przepływ nie odbiegający od konkurencji.

Dla mnie zestaw ma dwa minusy i jeden znak zapytania:

- słyszalna praca. Być może gdybym wcześniej miał wewnętrzny czy jakiś głośniejszy filtr to nie uznawałbym tego jako wadę a normę. Jednak jak się człowiek przyzwyczaił do całkowitej ciszy delikatne mruczenie to coś nowego. Być może to kwestia montażu, rezonansu z akwa, itp. Bedę jeszcze z tym walczył.

- cena. Na allegro ten model kosztuje ponad 270zł. Za podobne pieniądze można kupić już JBL'a czy Tetrę o podobnej wydajności. Gdyby kosztował w okolicach 200zł stawiałbym na kolejny hit

 

Znak zapytania to oczywiście jak z częściami. Sprzedawca zapewnia, że nie ma problemu. Jak będzie przekonam się albo ja w przyszłości lub ktoś inny. Choć tak naprawdę jedyne co może się popsuć to pompka czy zaworki..

 

Czy bardzo dobra jakość wykonania i lampa UV są warte owej ceny - decyzję pozostawiam wam.

Liczę, że powyższa opinia rzuci więcej światła na tą nowość.

 

Za tydzień dwa otworzę kubełek i zobaczymy co tam zebrało się w środku.

Pozdrawiam.