Skocz do zawartości

Obsada w 126 litrach


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

Jestem początkujący niemniej udało mi się urchomić filrt co nie było proste, chyba kiepki technicznie jestem. Później zwalczyłem rybią ospę. Wreszcie mam w miarę przejrzystą wodę, czekałem chyba na to ponad miesiąc bo zawsze coś do knociłem m.in. za dużo podmieniałem. Niestety wyłowiłem dwa ślimaki w odstępie ok 1 miesiąca. Boję się zatem inwazji bo akarium funkcjonuje zaledwie dopiero 2.

 

Obsada zbiornika jest następująca:

 

1 x glonojad złoty weloniasty,

3 x kirys panda

3 x kosiarka

5 x neon inesa

5 x neon czerwony

1 x skalar.

 

Co do kosiarek to mam problem, wiem że ta ryba biorąc pod uwagę jej preferencje woli duże zbiorniki, czy nie oddać ich zatem do sklepu. Czy nie ma u mnie przerybienia.

 

Aha mimo braku doświadczenia stwierdzam, że akwarysytka uczy cierpliwości:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Ja czytam, czytam pewne wnioski już mam. Korzystam z porad doświadczonych ode mnie bardziej w temacie.

Wydaje mi się, że taka obsada może zostać a czas pokaże czy sprawdza się w praktyce.

Narazie moje akwarium nie jest takie złe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dokupój skalara bo wogóle to nie powinien być w twoim akwarium,ponieważ może zjeśc neonki jak dorośnie.Pamiętaj że zawsze przed kupnem każdej ryby poczytaj jakie musi mieć spełnione warunki i z jakimi rybami można ją czymać.

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i to jest rozwiązanie, z oddaniem skalara. Niemniej gadałem z gościem, który rozmnożył paletki, widział mój zbiornik i powiedzial, że z tym skalarem to nie jest taki głupi pomysł. On ma skalara w 40 litrach z innymi rybami i żyją. Poza tym przed każdym zakupem czytałem jakie wymagania ma ryba nie kupuję ich w ciemno, no może kosiarki to był taki zakup, ale trochę muszę się usprawiedliwić, że chciałem pomóc sobie w walce z glonami, o których się dużo naczytałem.

W odpowiedziach ktoś poddał inny ciekawy problem czemu nie trzymać razem tych dwóch gatunków neonów.

Aha pielęniczki nie wiem czy to dobry pomysł, kupiłem trzy żółte i niestety, albo mam coś z wodą albo one były chore, bo po wpuszczeniu do akwarium wogóle nie pływał tylko gdzieś się zbunkorwały na dole przy żwirze, zero ruchu, i nic nie jadły. Z pływaniem też było ciężko a dobę przed zgonem to pływały tak jakby walneły sporą lufę czegoś mocniejszego i nie kontrolowały błednika. Nie mogły utrzymać równowagi. Efekt końcowy taki, że po tygodniu wszystkie trzy padły jak muchy, zasnęły na dnie akwarium, jedna miała nawet ciało wygięte w łuk. Masakra:(. Nadal nie wiem czy był to mój bład czy nie ale nie podejmuję się sprawdzać tego ponownie przynajmniej narazie.

Pozdrawiam i czekam na dalsze komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i to jest rozwiązanie, z oddaniem skalara. Niemniej gadałem z gościem, który rozmnożył paletki, widział mój zbiornik i powiedzial, że z tym skalarem to nie jest taki głupi pomysł. On ma skalara w 40 litrach z innymi rybami i żyją. Poza tym przed każdym zakupem czytałem jakie wymagania ma ryba nie kupuję ich w ciemno, no może kosiarki to był taki zakup, ale trochę muszę się usprawiedliwić, że chciałem pomóc sobie w walce z glonami, o których się dużo naczytałem.

W odpowiedziach ktoś poddał inny ciekawy problem czemu nie trzymać razem tych dwóch gatunków neonów.

Aha pielęniczki nie wiem czy to dobry pomysł, kupiłem trzy żółte i niestety, albo mam coś z wodą albo one były chore, bo po wpuszczeniu do akwarium wogóle nie pływał tylko gdzieś się zbunkorwały na dole przy żwirze, zero ruchu, i nic nie jadły. Z pływaniem też było ciężko a dobę przed zgonem to pływały tak jakby walneły sporą lufę czegoś mocniejszego i nie kontrolowały błednika. Nie mogły utrzymać równowagi. Efekt końcowy taki, że po tygodniu wszystkie trzy padły jak muchy, zasnęły na dnie akwarium, jedna miała nawet ciało wygięte w łuk. Masakra:(. Nadal nie wiem czy był to mój bład czy nie ale nie podejmuję się sprawdzać tego ponownie przynajmniej narazie.

Pozdrawiam i czekam na dalsze komentarze.

To ten "superhodowca" miał chyba straszne szczęście że mu się paletki rozmnożyły bo z tego co Ci powiedział to musi być strasznym idiotą..

 

A to że hoduje skalary w 40l to jest już "katem" i jeśli myśli że one czują się tam dobrze to jest idiotą!

On ma skalara w 40 litrach z innymi rybami i żyją.

To że "żyją" to troche złe sformułowanie.. To tak np. jak Ty byś żyła w jakimś socjalnym mieszkaniu ( z całą rodziną ) o wysokości 1m 40cm..

 

Pozdrawiam , i nigdy więcej nie słuchaj się tego człowieka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...