Skocz do zawartości

Narybek.


Kajolica1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka dni temu < 1 - 3 > urodziły mi się Gupiki, fakt nic niezwykłego. Udało mi się uratować tylko 6. Są w zwykłym plastikowym kotniku. Codziennie dolewam im świeżej wody spoza kotnika < w kotniku z niewielką ilością dziurek woda chyba szybko się nagrzewa >.

Niestety nie będzie mnie przez 6 dni. W tym czasie rybkami będzie opiekować się.. mama. Moje pytania są takie :

 

Czy jeśli będzie je raz dziennie < lub dwa > karmić pokruszonym pokarmem w płatkach to czy wszystkie przeżyją ?

Woda w kotniku nie będzie zmieniana przez ten czas wiec czy nie nagrzeje się zbyt bardzo lub czy nie będzie miała za mało tlenu ?

 

Tak wiem można powiedzieć że to tylko Gupiki i że potem i tak się rozmnożą, ale mi zależy na tych które mam obecnie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do karmienia to ok, tylko uświadom mamę, żeby nie dała za dużo tego pokarmu, bo jak wrócisz to możesz im już nie spotkać.

 

Co do takich plastikowych kotnikach to ja mam złe wspomnienia.

Najlepiej jest kupić taki siatkowaty, bo jest przepływ wody i wgl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorsze jest przekarmienie ryb, niż ich niedokarmienie. Rybki z głodu nie zdechną w ciągu paru dni, ale nie mówimy tu o narybku, który musi mieć jedzenie. Lepiej jest dać mniej niż za duzo. Rybki zawsze coś skubną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla leszka chodziło o to, że narybek na pewno przeżyje te kilka dni karmiony raz lub dwa razy dziennie. Jeśli Twoja mama będzie karmić ok, raz dziennie to narybek na pewno skubnie glony lub jakieś roślinki. Nie masz się o co martwić. Twoje ryby na pewno przeżyją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...