Skocz do zawartości

agresywny prętnik czerwony


kamil554
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam.

Od niedawna mam akwarium, a w nim bojownika, dwie platki i dwa prętniki no i krewetki. Jakiś czas temu zaczęło mi sie ganianie po akwarium jednego z prętników, ale zeby było zabawnie agresorem nie jest "morderczy" bojownik, który swoją droga jest całkiem spokojny i przyjazny, ale drugi prętnik .

Obydwa prętniki to samce- miałem pewne wątpliwości czy wpuścić dwa samce, ale wszędzie czytałem że to takie spokojne rybki, że można.

Przed bojownikiem czuje respekt a platki go nie interesują, natomiast drugi prętnik wyraźnie mu nie odpowiada. Przegania go tylko jak wypłynie z ukrycia, a musze powiedzieć, że całkiem sporo czasu spędza w jednym miejscu gdzie czuje się w miarę bezpiecznie. a od wczoraj staje sie coraz bardziej pokryty jakimś brązowym nalotem (??) - coś jakby naturalny kolor czerwony stał się miejscami ciemniejszy, szaro brązowy

Co teraz powinienem zrobić???

nie mam drugiego akwarium, funduszy na niego raczej też nie, więc co będzie lepszym rozwiązaniem :

- odłowienie i trzymanie w słoiku (oczywiście może go komuś oddam, jeśli będzie chciał wziąć)

tego gonionego żeby mu ulżyć od tych napadów

-czy może odłowienie agresora

 

jeśli odłowię tą gonioną to czy prętnik nie ubzdura sobie jakiegoś nowego obiektu agresji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosta sprawa że nie jest to przyjemne dla niego, ale czy nie jest lepsze niż ciągły stres? do sklepu spróbuje go oddać, tylko narazie musze spytać czy mi go przyjmą bo u mnie jest mało sklepów zoologicznych.

A zamiana raczej nie wchodzi w grę, bo pewnie nie będą chcieli wymienić mi mojej zestresowanej rybki na swoją, którą ktoś pewnie i tak kupi za pieniądze ( mówię oczywiście o sklepie w którym ją kupiłem)

 

 

ps. źle się wyraziłem , nie w "słoiku" a w słoju ,czy też jakimś innym szklanym naczyniu, które będzie z pewnością wieksze od "słoika"( choć na pewno nie na tyle żeby czuł się tam dobrze i został na dłużej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...