Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'zakwit wody' .
-
Witam. Zwracam się z prośbą o pomoc do forumowiczów. Mój problem dotyczy mętnej wody, która utrzymuje się od ponad 2 tygodni. Początkujący nie jestem ale super obeznany też nie. Na moje oko są to pierwotniaki - bardziej biaława chmura niż zielona. Niżej opisze pokrótce najważniejsze informacje o akwarium i co zrobiłem do tej pory aby pozbyć się problemu. Wykonałem parę porad na pierwotniaki wyczytanych w internecie takich jak: - przedawkowanie carbo - nic nie dało - podmiana 60% wody - chwilowa poprawa, mętność wróciła na 2 dzień - podniosłem temperaturę do 28-29 *C na kilka dni - nic nie dało - obniżyłem temperaturę do 23-24*C na kilka dni - nic nie dało - mocno ograniczyłem micro i macro, nadal podaje potas, carbo i trochę żelaza - nic nie dało. - ograniczyłem karmienie na maksa - ryby dostawały początkowo jeść 2 razy w tygodniu w małych ilościach, obecnie co 2 dzień również w małych ilościach - nic nie dało - zwiększyłem znacząco napowietrzanie poprzez uruchomienie deszczowni na maksa i skierowanie wylotu w stronę tafli aby była mocno wzburzana - nic nie dało - wyjąłem gąbkę z 1 kosza w kuble i wypchałem cały watą - jak do tej pory najlepsze co zrobiłem. Mętność znacząco zmniejszyła się po 24h - widzę tylną ścianę i rośliny 3 planu, lecz okropna chmura nadal jest bardzo widoczna a wymienianie waty na świeżą już bardziej nie pomaga. Teraz historia i parę szczegółów o zbiorniku. Zbiornik 240l, został zalany na początku kwietnia, czyli do tej pory minęło półtora miesiąca. Filtr kubeł JBL 1501e. Pierwsze ryby zacząłem wpuszczać po 3-4 tygodniach od startu kiedy NO2 spadło do 0.05-0.1. Roślin jest dużo, wsadzone od początku akwa. Filtr działa 24h i CO2 z butli podawane również 24h. Świecę 10h, 4 świetlówki - 168W. Problem mętnej wody pojawił się już w pierwszych dniach działania akwarium po 3-4 dniach od zalania. Było to dla mnie normalne i nie przejąłem się tym, zważywszy na niedojrzałość zbiornika. Pojawił się także silny atak glonów wszelkiego rodzaju, od zielenic, pyłku na szybach i liściach, po długaśne nitki i krótsze ale gęste nitkowate glony na liściach i kamieniach. Mętność samoczynnie ustąpiła po tygodniu, pomimo wzrastających stężeń NO2. Z glonami walczyłem długo. Utrzymywałem prawidłowy stosunek NO3 do PO4 wynoszący 10:1 oraz lałem dużo carbo - codziennie podwójne lub potrójne dawki. Wszystkie parametry utrzymywałem tygodniowymi podmianami wody i odpowiednim dawkowaniem nawozów. Glony zaczęły ustępować NO2 spadło prawie do 0. Wszystko było w porządku do czasu wpuszczenia pierwszych kilku ryb. Już na 2 dzień po wpuszczeniu kilku sztuk mętna woda wróciła i od tamtej pory utrzymuje się od ponad 2 tygodni. W międzyczasie dopuściłem pozostałe planowane ryby. Robię często testy. Staram się korygować parametry aby były prawidłowe. Obecnie glony przegrywają walkę z roślinami, które ładnie się rozrastają. Pozostała mętna woda, która jest gorsza wizualnie niż glony . W akwarium pływa: 2x akara błękitna 5x skalar 7x kirysek pstry 2x bocja wspaniała Jest także parę skałek i korzeń mangrowca, wszystko ze sklepu akwarystycznego. Parametry obecne to: temp 26 ph 6.7-6.8, wcześniej przed uruchomieniem mocnego napowietrzania 6.6 NO2 - od prawie miesiąca utrzymuje się na poziomie 0.05 - 0.1 mg/l, nie chce spaść całkowicie do 0 NO3 - wcześniej 15-20 mg/l, obecnie około 5 mg/l po ograniczeniu nawożenia PO4 - wcześniej 0,8 mg/l, obecnie mniej niż 0.1 mg/l Fe - wcześniej 0,2 mg/l, obecnie 0.05 mg/l KH - 8 GH - 12 Obecnie zabrakło mi już pomysłów i sposobów walki ze zmętnieniem dlatego zdecydowałem się na ten temat, może ktoś doradzi po przeczytaniu informacji o moim zbiorniku. Dodam jeszcze, że sposobu z zaciemnianiem na kilka dni nie próbowałem i nie chce próbować, boję się o rośliny i spróbuję tego już na samym końcu jak wszystko inne zawiedzie - zwłaszcza, że mało komu pomogło to na pierwotniaki. Podobnie nie próbowałem sposobu z lampą UV. Nie mam na to pieniędzy ani ochoty aby używać - większość akwariów działa bez tego ustrojstwa i jest dobrze. Obawia mnie problem utrzymującego się na niezerowym poziomie NO2. Czy jeśli po półtora miesiącu nadal NO2 wynosi 0.05 - 0.1 mg/l to oznacza, że zbiornik jeszcze w pełni nie dojrzał czy mam niewystarczającą biologię? W kuble mam standard czyli od dołu kulki micromec, a reszta to gąbki. Jedyny pomysł jaki mi jeszcze pozostał na walkę z mętnością to usprawnienie biologi i czekanie na samoczynne oczyszczenie wody. A może niepotrzebnie histeryzuję i półtora miesiąca to za krótko na dojrzenie i mam po prostu cierpliwie czekać i nic nie robić ?Dziękuję jeśli ktoś to wszystko przeczytał. Proszę o porady.
- 24 odpowiedzi
-
- mętna woda
- pierwotniaki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: